Koniec i kropka. Autobusy wjadą na Odolany
21 września 2016
35% uczestników konsultacji społecznych uznało, że niepełnosprawni i dzieci powinni jeździć po mieście autami, a autobus to same problemy.
Ciężkie pojazdy nie mogą już wjeżdżać na Jana Kazimierza między 22:00 a 6:00. Wolski samorząd stara się o rozszerzenie zakazu.
- Absurdalny pomysł! - pisała jedna z naszych czytelniczek. - Wąska ulica. Bloki tuż przy niej. Już teraz problematyczny wyjazd z okolicy samochodem. Zlikwidowanie już ledwo wystarczających miejsc do zaparkowania i milion innych powodów, dla których nie powinno być autobusu na Jana Kazimierza. Przede wszystkim taki, że do Wolskiej jest jakieś 200 m, a tam dość atrakcyjny wybór linii autobusowych i tramwajowych. Taki spacer jeszcze chyba nikomu nie zaszkodził. A jeśli szkodzi, to najlepszym wyborem byłby zakup mieszkania np. przy Marszałkowskiej czy w al. Jana Pawła II.
- Jako osoba niepełnoprawna nie mogę doczekać się uruchomienia linii autobusowej na Odolanach - odpowiada jedna z uczestniczek konsultacji społecznych. - Zupełnie nie rozumiem, dlaczego konsultujecie Państwo wariant bez linii autobusowej. Nie wszyscy mają samochody oraz możliwość ich prowadzenia, a dojazd do innych części Odolan jest niemożliwy ulicą Połczyńską, gdyż ta jest za daleko. Może ktoś zrezygnuje z jazdy samochodem do centrum Warszawy, kiedy będzie miał autobus pod blokiem?
W przeprowadzonych wiosną konsultacjach ZTM poprosił mieszkańców Odolan o opinię w sprawie trzech wariantów. Pierwszy zakładał autobus kursujący jednokierunkowo z ronda Daszyńskiego przez Prostą, Kasprzaka, Ordona, Jana Kazimierza, Studzienną, Wolską, Kasprzaka i Prostą z powrotem do - póki co - jedynej stacji metra na Woli. Wariantem drugim była klasyczna, dwukierunkowa linia autobusowa na trasie z ronda Daszyńskiego przez Prostą, Kasprzaka, Ordona, Jana Kazimierza i Hubalczyków do pętli przy cmentarzu Wolskim. Brany pod uwagę był także wariant zerowy, czyli pozostawienie Odolan bez komunikacji miejskiej.
Jak informuje ZTM w swoim raporcie, w konsultacjach wzięło udział zaledwie 307 osób, przy czym 53% poparło linię dwukierunkową, a 35% protestowało przeciwko wprowadzeniu jakiejkolwiek komunikacji miejskiej. Wyniki te oznaczają, że ulicą Jana Kazimierza będzie kursować w obu kierunkach autobus łączący Odolany ze stacją metra obok ronda Daszyńskiego, przywróconymi na Kasprzaka przystankami tramwajowymi i Fortem Wola.
Autobusy będą zatrzymywać się przy skrzyżowaniach Jana Kazimierza z Ordona, Gizów, Goleszowską i Sowińskiego. Pierwotnie ZTM planował także przystanek na rogu z Hubalczyków, ale zrezygnował z niego z powodu "braku możliwości technicznych" i protestów okolicznych mieszkańców. Linia autobusowa na Jana Kazimierza nie będzie jednak rozwiązaniem, które przetrwa długie lata.
- W docelowym rozwiązaniu obsługa komunikacyjna osiedla będzie odbywała się przez ulicę równoległą do Jana Kazimierza, która będzie znajdowała się ok. 300-400 metrów na południe od niej, oraz przez rozbudowaną Sowińskiego - przypomina ZTM. - Do czasu powstania tych dróg wskazane jest zapewnienie dostępu do komunikacji publicznej mieszkańcom Odolan, zwłaszcza zamieszkałym po południowej stronie Jana Kazimierza.
Z braku autobusów mieszkańcy Odolan są obecnie zmuszeni do korzystania z innych środków środków transportu. Przykładowe czasy dojazdu do największych kompleksów teoretycznie najwolniejszym pojazdem - rowerem - to 10-15 min w okolice ronda Daszyńskiego, 15-20 min do ścisłego Centrum i 35-40 min na Służewiec.
ZTM zapowiada start nowej linii zaraz po tym, jak we wskazanych miejscach powstaną przystanki autobusowe.
- W tym momencie ich projekt jest na etapie zatwierdzania - mówi rzecznik ZTM Wiktor Paul. - Gdy to się stanie będzie można mówić o konkretnym terminie uruchomienia linii.
(dg)
.