Kiedyś prosperujący interes, dziś ruina szpecąca okolicę
26 kwietnia 2015
Przy ulicy Banderii 15 stoi sobie zielona, drewniana budka, zamknięta na głucho. Kłódka wisi na niej przynajmniej od roku. Wokół bloki, ładna okolica. Wiele jest takich opuszczonych miejsc na Woli.
- Niezbyt to ładne. Jak jeszcze działała, to się nie zwracało na to uwagi. Można było wyskoczyć na chwilę i kupić coś do picia. Mieli w ofercie większość potrzebnych rzeczy. Nagle została zamknięta, nie wiadomo dlaczego - mówi spotkany przez nas pan w średnim wieku. - Jak to nie wiadomo dlaczego? Bo zaczęło powstawać mnóstwo sklepów. Obok jest całodobowy, prawie za rogiem mamy warzywniak. Żeby jeszcze w tej budzie mieli jakieś super świeże owoce, ale wiele to się nie różniło od tego, co mamy w spożywczym. Bywało nawet drożej - dopowiada drugi.
Urzędnicy dzielnicy przyznają, że z tego rodzaju pozostałościami na Woli jest kłopot od dawna. Dzierżawa się kończy, ludzie odchodzą, a budy zostają. A potem trudno ich zmusić do zlikwidowania budowli, sprawy kończą się w sądach i ciągną latami.
Może ta przy Banderii wcześniej rozpadnie się sama.
mac