Jak nazwać stacje? Bałagan wokół metra
31 października 2018
Radni znów majstrują. Tym razem trwają przymiarki do nadania ostatecznych nazw wolskich stacjom metra oraz przystankom tramwajowym i autobusowym.
Rondo Daszyńskiego, Płocka, Młynów, Księcia Janusza, Wola Park - takie nazwy noszą oficjalnie wolskie stacje metra. Pierwsza już działa, trzy są w budowie, a ostatnia jest dopiero w planach, więc nazewnictwo teoretycznie może się jeszcze zmienić. Przed wyborami warszawscy radni z zajmującej się tą tematyką komisji uznali, że robocza nazwa Wola Park powinna zostać zmieniona.
Gdzie jest Koło? "Niech słoiki się nauczą"
Czas płynie i zaciera pamięć o lokalnych tradycjach. Dziś mieszkańcy bronią jak niepodległości nazw, których pokolenie wcześniej nawet nie chcieli słyszeć.
Powrót do korzeni
Teoretycznie w Warszawie obowiązuje zasada, że stacja metra bierze nazwę od obszaru, na którym się znajduje, a w ostateczności - od ulicy prostopadłej do tunelu. Radni są jednak niekonsekwentni, co skutkuje dziwnymi określeniami bez szans na utrwalenie w języku warszawiaków, takimi jak Ratusz Arsenał, Centrum Nauki Kopernik czy Nowy Świat - Uniwersytet. W przypadku Wola Parku sprawa jest jednak oczywista nawet dla komisji d/s nazewnictwa. Robocza nazwa pochodząca od prywatnego obiektu powinna zostać zastąpiona docelową a Ulrychów to najbardziej rozsądny wybór - tak od XIX wieku nazywano miejsce, w którym stoi dziś galeria handlowa. Propozycję tę musi jeszcze przegłosować Rada Warszawy.
"Kojarzy się z Płockiem"
W ubiegłym roku w oryginalny sposób temat lokalnego nazewnictwa poruszyła radna Agata Pruszczyńska, która zaproponowała zmianę roboczej stacji Płocka na Wolska, ponieważ "Płocka kojarzy się z Płockiem, a nie z Wolą. Poza tym przy Wolskiej będzie tylko jedna stacja metra, więc nie stworzy to możliwości pomyłki". Komisja nazewnictwa uznała, że robocze nazwy Płocka, Młynów i Księcia Janusza są dobre i zapewne nie zostaną już zmienione.
Koniec bałaganu?
- Stacji Młynów trzeba szukać przy przystanku autobusowym PKP Koło, stacji Koło przy przystankach Obozowa i Majakowskiego a stacji Wola przy PKP Kasprzaka - pisaliśmy 22 października, dzień po powrocie na wolskie tory Szybkiej Kolei Miejskiej. - Choć stacje miały być gotowe w marcu, Rada Warszawy do dziś nie przegłosowała nowych nazw.
Zgodnie z propozycjami komisji nazewnictwa przystanki Obozowa i Majakowskiego mają zostać przemianowane na PKP Koło, Ciołka i Jana Olbrachta - na Metro Księcia Janusza, PKP Koło - na PKP Młynów, Syreny - na Metro Młynów, PKP Kasprzaka i Os. Wolska - na PKP Wola, Młynów - na Pole Elekcyjne. Jeśli propozycja zostanie przyjęta bez zmian, węzeł przesiadkowy przy Górczewskiej i trasie Prymasa Tysiąclecia będzie na jednym końcu nazywał się "PKP Młynów", na drugim "Metro Młynów", podczas gdy "Koło" i "PKP Koło" będą od siebie oddalone o 1,2 km. Innymi słowy: dla komisji nazewnictwa jest oczywiste, że "każdy Młynów" jest obok siebie i równie oczywiste, że "każde Koło" nie jest obok siebie.
Ostateczna decyzja należy do Rady Warszawy.
(dg)
.