Graffiti ozdobi Stolycę
6 marca 2009
Zarząd Dróg Miejskich chce ubarwić smutną i szarą Warszawę. Zamiast wydawać 980 tys. rocznie na usuwanie nielegalnych graffiti, udostępni młodym artystom niektóre warszawskie mury. Tak ma się stać m.in. z dwiema ścianami znajdującymi się między Wolską a Kasprzaka.
- To niezły pomysł. Przynajmniej "stolyca" będzie czadowa. Jednak legalne ma-lowanie na murach, to już nie to samo. Nie ma to jak chodzić "na pociągi". To przy-nosi dodatkowy dreszczyk emocji. Chociaż niektórzy z tego wyrastają i chcą po-malować "na legalu". W sumie niezły pomysł - komentuje Marcin, jeden z warszaw-skich grafficiarzy.
Nie wszystkim jednak pomysł się podoba.
- Moim zdaniem te malunki to czysty wandalizm. Takie przyzwolenie na baz-groły jeszcze bardziej zmobilizuje tych młodych do malowania gdzie się da. Cała Warszawa jest pomazana. Chyba już wystarczy - mówi mieszkanka Woli.
Młodzi kolorowe graffiti popierają, starsi chcą mieć ład i porządek w swojej okolicy. Czy dojdą do jakiegoś porozumienia?
Agnieszka Pająk-Czech