REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 1smaki zycia 2024-09-03 2smaki zycia 2024-09-03 0
Artykuł sponsorowany

Gardłowa sprawa

Gardłowa sprawa
Fot. Aleksandr Zyablitskiy/Getty Images

Katar, zapalenie gardła, ucha środkowego, zatok - brzmi znajomo? Szacuje się, że około 15 proc. dzieci cierpi z powodu nawracających infekcji, a najczęściej dotyczą one górnych dróg oddechowych (GDO).

- Według tegorocznego Narodowego Testu Zdrowia województwo mazowieckie znalazło się w gronie pięciu regionów o najlepszej kondycji zdrowotnej. Taki wynik to efekt konsekwentnych działań i zaangażowania wielu osób oraz instytucji - od specjalistów i pracowników ochrony zdrowia, po samorząd, organizacje pozarządowe i mieszkańców, którzy aktywnie dbają o swoje zdrowie - zauważa członkini zarządu województwa mazowieckiego, Anna Brzezińska. - Dla samorządu województwa mazowieckiego najwyższym priorytetem jest zdrowie i dobro

mieszkańców naszego regionu. Na szczęście w naszym województwie mamy świetne placówki medyczne, z doświadczoną i fachową kadrą, mającą do dyspozycji wysokospecjalistyczny sprzęt. - dodaje.

DLACZEGO DZIECI TAK CZĘSTO CHORUJĄ?

Średnio u dzieci występuje od czterech do ośmiu infekcji dróg oddechowych w roku. Zwiększenie liczby zakażeń może być związane np. z pójściem dziecka do żłobka czy przedszkola. Wynika to z naturalnego procesu dojrzewania układu immunologicznego i znacznego narażenia na patogeny w placówkach opiekuńczych. Również starsze rodzeństwo "przynosi" do domu coraz to nowe infekcje, które przekazują mniejszym dzieciom.

- Infekcje górnych dróg oddechowych najczęściej, bo nawet w 80-90% przypadków spowodowane są przez wirusy, głównie rhinowirusy, dające objawy zwykłego przeziębienia, wirusa RSV, czy znane wszystkim wirusy grypy i paragrypy - wyjaśnia prof. CMKP dr hab. n. med. Karolina Dżaman, konsultant wojewódzki w dziedzinie otolaryngologii dla województwa mazowieckiego oraz Kierownik Kliniki Otolaryngologii CMKP w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim (placówka samorządu województwa). - Bakterie rzadko stanowią pierwszą przyczynę infekcji, ale dość często infekcja wirusowa może po kilku dniach przejść w fazę bakteryjną z powodu nadkażenia bakteriami np. gronkowca czy paciorkowca.

JAK TO ODRÓŻNIĆ?

Większość infekcji wirusowych rozpoczyna się stopniowo, od niewielkiego wodnistego kataru, zatkania nosa czy umiarkowanego bólu gardła. - Typowe dla nich jest także kichanie czy bóle mięśniowe występujące w grypie. Chociaż najczęściej obserwuje się tu stany podgorączkowe, czy też niewielką gorączkę. Zdarzają się także infekcje wirusowe przebiegające z wysoką temperaturą. Większość infekcji wirusowych ustępuje samoistnie po kilku dniach lub wymaga jedynie kilkudniowego stosowania leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych - wylicza prof. Dżaman. - Infekcje bakteryjne częściej mają nagły początek i bardziej gwałtowany przebieg, z wysoką gorączką, towarzyszącym gęstym katarem, niekiedy żółtym lub zielonym, silnym bólem gardła, bólem przy połykaniu, a niekiedy nawet szczękościskiem, utrudniającym otwieranie ust. Bez leczenia objawy nasilają się. Wdrożenie antybiotykoterapii przynosi szybką poprawę stanu ogólnego pacjenta.

Zarówno w infekcjach wirusowych, jak i bakteryjnych GDO typowe jest - najczęściej obustronne - powiększenie węzłów chłonnych szyi: są bolesne przy dotykaniu, a skóra nad nimi może ulegać zaczerwienieniu.

NIE ZAWSZE ZATOKI

To taki klasyczny problem, przerabiany w każdym domu: spływanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła i kaszel. W ciągu dnia jest całkiem znośnie, ale symfonia kaszlu zaczyna się, gdy dziecko kładzie się spać. Jeśli uda mu się zasnąć - kaszel je wybudza i w takich interwałach upływa domownikom noc. - Spływanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła jest naturalną drogą oczyszczania zatok, ponieważ ruch rzęsek nabłonka oddechowego w nosie i zatokach, kieruje wydzielinę do tyłu jamy nosa i dalej w kierunku gardła, a nie do przodu nosa. Kwestią ważną jest tu przede wszystkim, jak dużo jest tej wydzieliny oraz jaką ma ona konsystencję - czy łatwo pacjentowi jest ją ewakuować - tłumaczy lekarka.

Krztuszący kaszel, męczące się dziecko - podejrzenie pada na zatoki, bo dokuczliwość objawów sugeruje, że to nie może być przecież "zwykła" infekcja...

- Zapalenie zatok jest następstwem przeziębienia i kataru. Pojawia się, gdy dochodzi do nagłego wystąpienia niedrożności nosa, wydzieliny z jam nosa, bólu lub rozpierania twarzy, najczęściej nasilającego się przy pochylaniu oraz zaburzeń węchu. U dzieci często objawem towarzyszącym jest kaszel - wynik spływania wydzieliny po tylnej ścianie gardła. Objawy charakterystyczne dla zapalenia zatok są najbardziej nasilone w godzinach porannych - wyjaśnia lek. Piotr Fudalej, ordynator Oddziału Otolaryngologii Szpitala Dziecięcego im. prof. Jana Bogdanowicza w Warszawie (placówka samorządu Mazowsza). - Ból i rozpieranie twarzy dotyczy okolicy czołowej, nasady nosa, bądź policzka - w zależności od tego, czy zmiany zapalne są najbardziej nasilone w zatoce szczękowej, czołowej, klinowej czy zatokach sitowych.

TRZECI MIGDAŁ - USUWAĆ?

Migdałek gardłowy u dzieci pełni funkcję immunologiczną, szczególnie u dzieci w wieku 3-6 lat, a po tym okresie zaczyna stopniowo się zmniejszać i najczęściej nie obserwujemy go już u młodych dorosłych. - Absolutnie nie zalecamy profilaktycznego usuwania trzeciego migdałka u dzieci. Migdałek gardłowy jest częścią układu chłonnego gardła i stanowi barierę ochronną przed wnikającymi przez nos drobnoustrojami. W ten sposób przyczynia się do oczyszczania powietrza, którym oddychamy - zaznacza ordynator z bródnowskiego szpitala.

Sama wielkość migdałka gardłowego może być wskazaniem do operacji dziecka wówczas, gdy powoduje on znaczne pogorszenie drożności nosa, bo - jak korek - od tyłu zamyka jamę nosową. - Adenotomia (usunięcie migdałka gardłowego) wskazana jest tak-że w sytuacji, gdy zatyka on trąbkę słuchową, prowadząc do przewlekłego wysiękowego zapalenia uszu lub niedosłuchu u dziecka. Innym wskazaniem do tej operacji są występujące u dziecka bezdechy, przewlekłe zapalenie zatok czy wady wymowy lub zgryzu wymagające leczenia ortodontycznego - wyjaśnia prof. Dżaman.

ANTYBIOTYK NA ANGINĘ?

Anginy, wbrew powszechnej wiedzy, najczęściej mają podłoże wirusowe, a nie bakteryjne. Leczenia antybiotykowego wymagają pacjenci, u których w badaniach laboratoryjnych lub wymazach z gardła stwierdzamy zakażenie bakteryjne - najczęściej paciorkowcowe. - Angina jest chorobą ogólnoustrojową, dlatego też ważne jest, by ustalić, co się działo w przebiegu anginy - np. czy pacjent miał wysoką gorączkę - rzędu 40°C, towarzyszące powiększenie i bolesność węzłów chłonnych czy np. powikłania anginy. Bezwzględne wskazania do operacji usunięcia migdałków podniebiennych (tonsillectomii) są dość ograniczone. Należą tu częste "rzeczywiste" anginy. Częste to znaczy min. 7 angin w ostatnim roku lub średnio 3 anginy na rok przez ostatnie 3 lata. Kolejnym wskazaniem do tonsillectomii są powikłania anginy tj. ropień okoł migdałkowy czy np. zapalenia stawów, mięśnia sercowego lub łuszczyca. Na zabieg ten decydujemy się także u pacjentów z bezdechami spowodowanymi obturacją GDO przez duże migdałki podniebienne, czy też u pacjentów z guzem migdałka. U dorosłych zabieg tonsillectomii wiąże się z dużym ryzykiem powikłań, niekiedy zagrażających życiu, tj. masywne krwawienia, a także dość ciężkim okresem pooperacyjnym, dlatego też wskazania do tego zabiegu muszą być wyważone. Warto wspomnieć, że przed decyzją o tonsillectomii warto rozważyć szczepienie skierowane przeciw bakteriom powodującym najczęściej infekcje GDO, bo może się okazać, że uchroni ono pacjenta przed niepotrzebną operacją - uzupełnia prof. Karolina Dżaman.

Cały artykuł dostępny jest w miesięczniku "Mazowsze. Serce Polski" 12/2025 oraz na www.mazovia.pl.

Publikacja przygotowana i sfinansowana
przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego


Chcesz przekazać coś więcej, poprawić SEO swojej strony?

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

refleks chlodnictwo 2024-11-21 3refleks chlodnictwo 2024-11-21 0
Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

biedronka 042 1biedronka 042 2