REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Fotoradary od stycznia po nowemu!

  29 grudnia 2010

W nowym roku możemy spodziewać się istotnych zmian w przepisach dotyczących ruchu drogowego - także odnoszących się do fotoradarów.

REKLAMA


Autor jest prawnikiem
w kancelarii
Smoktunowicz & Falandysz
 
Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym spo-woduje, że o rozmieszczeniu fotoradarów decydować będzie Generalna Inspekcja Transportu Drogowego, a nie jak dotychczas podległa samorządowi straż miejska lub gminna. O tym, czy w danym miejscu fotoradar rzeczywiście jest potrzebny, wypowie się właściwy komendant wojewódzki policji. Takie roz-wiązanie ma sprzyjać lokowaniu fotoradarów w miej-scach rzeczywiście niebezpiecznych, a nie tam, gdzie kierowcy popełniają najwięcej wykroczeń.

Bez atrap

Fotoradary mają być widoczne i wyraźne oznakowa-ne. Z polskich dróg znikną także ich atrapy.

Nowe przepisy nakładają na właściciela pojazdu obowiązek wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w chwili zarejestrowania go przez fotoradar. Odmowa spełnienia powyższego obowiązku będzie sankcjonowana karą grzywny. Ustawo-dawca postanowił również, że od nowego roku karani będą nie tylko ci kierowcy, którzy jadą za szybko, ale również wszyscy, którzy nie zastosują się do sygnali-zacji świetlnej. Jazda na czerwonym świetle z całą pewnością zostanie ukarana mandatem karnym. Na korzyść kierowców zostanie zwiększona tolerancja urzą-dzeń rejestrujących. Oznacza to, że fotoradar zrobi zdjęcie jedynie takiemu kie-rowcy, który dopuszczalną prędkość przekroczy o ponad 10 km/h. Na niektórych drogach nowe przepisy pozwolą nam jeździć szybciej niż dotychczas. Na auto-stradzie dozwolona maksymalna prędkość będzie wynosić 140 km/h, a na drodze ekspresowej dwujezdniowej 120 km/h. Dopuszczalna prędkość na innych polskich jezdniach nie ulegnie zmianie. Warto również zapamiętać, że jeśli złamiemy obo-wiązujące od przyszłego roku przepisy, a fotoradar zrobi nam zdjęcie, nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego może przedłużyć się z 30 do aż 180 dni. Uznano bowiem, że dotychczasowy 30-dniowy okres jest zbyt krótki, w efekcie czego zbyt wiele spraw trafia do sądów, co powoduje ich przeciążenie.

dr Michał Kuliński

Masz pytanie do prawnika - pisz: kchodkowska@gazetaecho.pl.
Prawnik odpowiada tylko na łamach gazety.

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA