Zupełnie nowa rada dzielnicy

zaledwie siedem osób ze znanych wcześniej:
Kaznowski, Oracz, Ostrowski, Woźniakowska, Smoczyński, Semetkowski, Fronczak

---

dostało się do rady. Reszta to nowi ludzie.

Są znane nazwiska tych nowych?

Bardzo martwi mnie obecność prymitywa Fronczaka.

Dolczewski, Roszak, Pelc, Gęsina, Tyburc, Jaworski, Roguska, Szmyd (???niepewny), Sztorc, Zajc, Drojewska, Włodkowski,

---

i jeszcze nie znam z lewicy, ale najpewniej trzy jedynki: Półrolniczak, Nalbert, Opolski

i Piotr Smoczyński z PO

Zajc - ratunku!!! Teraz będą marsze homoseksualistów na dzielnicy tylko po to by zrobić ENDEKOWI na złość

POdobno mamy 11 mandatów

Zapowiada się bardzo ciekawa (i wymagająca - zwłaszcza dla PO) kadencja. Wielkie oczekiwania.

NADCHODZI ERA PO NA BIAŁOŁECE :)
W KOŃCU STAŁO SIĘ.
KADENCJA BĘDZIE PRACOWITA CHŁOPAKI... ZABIERAMY SIĘ DO PRACY.

---

KONIEC GOSPODARNOŚCI!!! W KOŃCU !!! ILE MOŻNA PATRZEĆ NA TYCH SAMYCH LUDZI !!!

W każdym razie gratulacje Bartku. Przeskoczyłeś wyjadaczy Gospodarności i masz mandat. Brawo.

Jerzy ->

---

"W każdym razie gratulacje Bartku. Przeskoczyłeś wyjadaczy Gospodarności i masz mandat. Brawo."

---

W PO mamy młodszych radnych - patrz Darek Dolczewski to się nazywa klasa i przeskok wyjadaczy -> głównie na Zielonej.

---

pozdrawiam

Cisza panowie! Nie kłóćcie się o klasę Bartka.
Zajmijcie się lepiej Czajką. Oddechy wyborców są tuż za Wami; za Waszymi plecami...

Czajką... mówisz.

Czajką. Wierzę w was i będę wspierał! W tej sprawie macie w radzie mój głos - fama niesie, że to mnie przypadł w II mandat Gospodarności. (Tylko działajcie skutecznie).

To nie jest fama tylko FAKT. Jesteś radnym

Szczegóły wkrótce... czekajcie.

Oby nie 4 lata. Zakończone nowiutką rozbudowaną spalarnią.

Współczuję dzielnicy.
Bartek nie daj się peowcom!
Pozostań sobą!

Przecież Czajka wszystkim wam wisi i powiewa, dostaniecie diety i za tych parę srebrników sprzedacie nawet swoje rodziny i dzieci. Wszyscy obiecywaliście wiele ale za czyje pieniądze czy za swoje?
Jeśli się znajdzie wśród was prawdziwy honorowy radny dzielnicy to niech zrzeknie się swoich comiesięcznych apanaży na rzecz walki np ze spalarnią. Ciekawę co powiecie teraz po wyborach?
Czekam na deklarację!

Gospodarność się topi należy przechodzić do PO-Bartku W.Radzę Tobie to zrobic dla mozliwości Twojego dalszego pozytywnego działania .

A propos Witta: czekamy na działania!
Do Skorpiona: Gospodarność się topi, ale ja potrafię pływać i mam 30 kajaków pod ręką. Nie mówiąc o kapokach.
Moje pozytywne dalsze działania nie jest uzależnione ani od PO, ani od Gospodarności. Tylko ode mnie samego.
Co do ewakuacji poczekam. Popatrzę. Gorzje byłoby, gdybym z powodu dziura w łajbie wskoczył na Titanica. Dlatego na razię poobserwuję, oczywiście podtrzymując swoją deklarację o wspieraniu wszelkich pozytywnych inicjatyw. Innymi słowy - macie mój głos.

Panie Bartku dlaczego działajcie, zróbcie a ja popatrzę przecież to śmieszne i cholernie infantylne co Pan wypisujesz,wyborcy nie takiej postawy od Pana oczekują

To nie tak. Przecież pisałem, że wspomogę np. głosem. Chodzi o to , że mój program i program PO w sferze priorytetów kulturalnych (np.) bardzo się różnił. Swoje oczywiście będę robił, natomiast tak silna PO w Radzie ma zapewnić także realizację wizji, które nie zawsze są dla mnie jasne i klarowne. Jeśli PO mnie przekona - wesprę je.
Problem w tym - ale to tylko obawa (na razie) - że w wielu punkatch program PO wydwał mi się nierealny. Mam nadzieję, że się mylę.

cieszę się ze p.B.W. jest radnym, bo na tę osobę głosowałam :) ale mam nadzieję ze ewakuacja p. Bartka nie będzie w stronę PO bo się zawiodę, bo PO jest beznadziejna, a ja myślę ze p. Bartek nie

no i kurdę z list PO dostali się sami nieznani i wogóle nie wiadomo co :/

jejku, a stańczyk to się nie dostał?? ale jazda!!

Droga Marysiu! Dzięki za głos. Na razie zakładam kapok, wsiadam do kajaka i... płynę. Nie zamierzam się ewakuowac. No i postaram się nie zawieść...

Droga #marysiu Ci niewiadomo kto dostali nawet 1362 głosy (Paweł Tyburc - rekord wyborów na Białęce). 6 z 10 radnych PO przekroczyło 700 głosów (ja osobiście 759). 3 z 10 radnych, którzy dostali ponad 700 głosów nie startowało z 1 miejsca (Krzysztof Pelc - z 3, ja Piotr Jaworski z 2, Magfalena Roguska z 4). Nie obrażaj Radnych, których wyborcy obdażyli takim zaufaniem.
Pan Włodkowski dostał niewiele ponad 300 głosów i wszedł dzieki dobrym wynikom pozostałych osób na liście (kilka osób w granicach 200 głosów). Powinien im podziękować (to poza podziękowaniami dla księdza proboszcza na Płudach).

on podziękować???? żarty
to samolub działajacy sam bez innych

Do Piotra: bardzo niemiły początek współpracy (?).
1. Zielona różni się od Nowodworów. Także rozkładem głosów... Mieszkańcy dużych osiedli mają zupełnie inne przełożenie w liczbie zdobywanych głosów. Miałbym ok. 200 głosów więcej, gdyby podział okręgów był bardziej racjonalny. Zresztą, proszę zwrócić uwagę, że mam wszędzie,na każdym osiedlu niemal jednakowe poparcie - określoną grupę zwolenników (o ile to nie zbyt wielkie słowo).
2. Bardzo źle, że P. Piotr próbuje teraz wskazywac na "lepszych" i "gorszych radnych". Przypominam, że obecnej Radzie jest wielu, którzy mają "zaledwie" po 200 kilka głosów. Czy oznacza, że będa mieli pół głosu?
3. Może jeszcze inaczej: kto nie głosował na PO jest po prostu nieświadomy, więc jego reprezentacja ma znaczenie drugorzędne?
4. Zaufanie buduje się przez lata. Moje 300 parę głosów to efekt autentycznego zaufania budowanego przez 12 lat (także efekt pewnej stanowczości i stawiania jasno pewnych spraw...). Tak jak i kilkaset głosów innych "starych" w Radzie. Z różnych opcji. Na tym tle blado wypada p. Kaznowski - czyżby wyborcy mieli krótką pamięć?
zycze, abyście potrafili Państwo zbudować autentyczne społeczne zaufanie. Posty w stylu P. Piotra z pewnoscią temu nie służą.
6. Co do ks. proboszcza: jak się okazało inicjatywa księdza nie przyniosła wiele, co więcej raczej wręcz odwrotny skutek.
7. A ja myślę, że PO powinno podziękować tym, którzy popełnili wiele błędów podczas poprzedniej kadencji. To jest Wasz, wcale niezasłużony przecież, kapitał. Liczę, że ambicje dadzą znać. Liczę też, że buta i arogancja zniknie. Nie od PO zaczyna się Białołęka. Nie na PO ona się kończy.

---

Do Antybartek: na jakiej podstawie tak piszesz? To bardzo nieeleganckie stwierdzenie, uwłaczające Autorowi. Ci, którym winienem wdzięczność (niekoniecznie wyborczą...) najlepiej wiedzą, czy jestem samolubem.
Inna rzecz, że umiejętność samodzielnego skutecznego działania to rzadka cecha... Gdybym w istocie był samotnym strzelcem- stworzyłbym swoją listę.

Włodkowski B. 2006.11.14 11:03
Do Piotra: bardzo niemiły początek współpracy (?).
Zielona różni się od Nowodworów. Także rozkładem głosów... Mieszkańcy dużych osiedli mają zupełnie inne przełożenie w liczbie zdobywanych głosów....

---

tak tak znany działaczu społeczny - różni się. Krzysiu Pelc miał tylko w jednej komisji ponad 500 głosów.....
Co do współpracy to za dłużo sobie ( i to tylko do Ciebie) wyobrażasz. Pewnych granic się nie przekracza nawet na tym forum (vel Jacek K. kradnie...). Może sobie to zapamietasz dobrze.

a kto to jest ten bartuś ,ma koleś dużo tupetu tragiedia !!!

niektórzy twoi "koledzy" z gospodrności w zyciu na oczy cie nie widzieli - tak słyszałam
a plakaty tylko swoje wieszałeś na zielonej

i na pewno nie przekroczyłbyś Bartoszu 5%

panie Piotrze! ciekawe co pan powie za 4 lata..

Krzysio Pelc jest dużym problemem dla PO, bo 850 głosów piechotą nie chodzi, ale jak Krzysio dotrzyma słowa, że Czajki nie będzie, skoro będzie

Piotrze:
***"Krzysio Pelc" miał ponad 500 w Choszczówce. Dalej to już tylko 40-50-20-30... Te głosy to konkretne oczekiwania. I także lokalne, osiedlowe wyzwanie dla p. Krzysztofa. Sam chciałbyć reprezentantem swojego osiedla - i jest nim. Dzięki własnej pracy, uporowi i wielu ciekawych przedsięwzięciom. Wart wszelako pamietać, że w ubiegłych wyborach samorządowych, gdy nie było na horyzncie problemu Czajki, p. Pelc zebrał ciut ponad 200.
W moim przypadku jest inaczej, ja nie pretenduję do roli "dzielnicowego patriarchy". Co innego bowiem prowadzić organizację, która rzuca tak nośne hasło, jak kwestia Czajki, co innego organizację kulturalną. Wiesz, Piotrze, jakby Ci tu powiedzieć, kultura dziala na kulturalnych...
Mam znacznie węższy "target". Ale jak widac wystarczający, aby wejść do Rady. I to nawet gdybym był na innej liście...

---

***Jacek K. kradł. I zrywał. I to powtarzam. I za to PO powinno przeprosić. Zresztą całe PO powinno mieć trochę więcej samokrytyki. Zresztą Pana Jacka znam - wydaje mi się - dłużej niż Ty, Piotrze.

---

***Nie jestem członkiem Gospodarności, więc nic dziwnego, że część członków mnie nie zna. Po prostu startopwałem z tej listy "na zaproszenie". Dostałem 6 plakatów Gospodarności i te wywiesiłem. Były takze "własne" plakaty, te też wieszałem. Wybacz, Piotrze, ale nie wierzę w Twoją troskę o Gospodarność, zresztą bardzo mnie ona dziwi. I nie zwykłem bezmyślnie służyć dążeniom pryncypałów, a dobru powszechnemu.

---

***Co do współpracy - to nie ja sobie cokolwiem wyobrażam. Myślę, że owa współpraca nie leży w moim, ale właśnie w Państwa interesie. Ale, ale... To nie mój problem.

---

***Do wyborów słyszałem, że PO chodzi o rzetelną pracę; diamteralną zmianę wszystkiego, łącznie ze stylem. Jeśli Pańskie posty są tego wyrazem, to współczuję Białołęce. I sobie. Wysłuchiwanie podobnych referatów podczas sesji będzie po prostu nudne. Tak więc - Panowie, czas na zmiany! Stylu. Klasa, klasa potrzebna!

brawo Bartku,nie będzie ci z nimi chyba po drodze.Może chłopaki okrzepną po wyborach prezydenckich.Teraz hormony im buzują.

Panie Piotrze z Dąbrówki, chciałbym Panu łaskawie przypomnieć, że ilość głosów oddanych na Pana jest w większości związana z logiem PO. A logo PO dla wielu wyborców było często nie tyle wartością,a sprzeciwem wobec PiS-u. Zachowaj więc umiar w ocenie własnego sukcesu wyborczego i pokaż, że głosy oddane na Pana nie są stracone.Zaczął Pan niestety, jak zagorzały PiSowiec ( dla Pana to chyba nie jest pochwała) od bezsensownej kłótni z człowiekiem, który mimo startu w ugrupowaniu nielubianej "władzy" dostał się do rady. Zwróć panie Piotrze łaskawie uwagę, że działalność p.Włodkowskiego została dostrzeżona przez mieszkańców Białołęki. Nie wspomnę o tym, że dla mnie (i myślę, że nie jestem odosobniony w tym zdaniu) jest on postacią dużo bardziej rozpoznawalną w Białołęce niż Pan.
Ma Pan możliwość pokazać się w radzie z dobrej strony i i powtórzyć sukce za cztery lata - ale oczekiwania wyborców będą wobec Pana dużo wyższe, a i trzeba będzie udowodnić swoją pracą, że się na to zasługuje. Na dzień dzisiejszy -sposób pisania na forum udowadnia, że do celu jeszcze daleko,daleko....
Proponuję najpierw pomyśleć, a potem pisać. A tak najlepiej udowodnić w działaniu na rzecz mieszkańców Białołęki, że jest się lepszym.

Ale jaja, wystawcie tych rekordzistów do okręgów jednomandatowych, bez etykiet partyjnych, oj ludzie, ludzie.
Bartek dostał tylko na nazwisko, a wy myślicie, że dostaliście tyle głosów na nazwisko?
Z kim ja qrwa rozmawiam, przecież niektórzy z tych, którzy sie tutaj wpisują i podostawali mandaty nie maja pojęcia o mechanizmach wyborów!!!!

jak to zupełnie nowa rada dzielnicy, wchodzę na stronę dzielnicy białołęka, a tu.........
http://www.bialoleka.waw.pl/

Cały dowcip polega na tym, że głosy owszem były na nazwisko, ale teraz to już tylko w kupie można coś przegłosować w radzie dzielnicy.
Pytanie jest jedno: w jakiej kupie?

Kupa nie może być ani za rzadka, ani zbyt twarda. (Znów wyjdę na chama, tak więc innymi słowy: konieczna jest wzajemna otwartość i szacunek).

Drogi p.Włodkowski czasami lepiej nie napisać pięciu słów, niż napisać o jedno za wiele. Dlatego prosiłbym o chwilę oddechu, bądź przerzucenie niespożytej energii z forum na bardziej użyteczne rejony.

Tak więc będą tylko 4:
Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam!

I również 4W:
Więcej wiary we współpracę.

Siekierka, przerażasz miejscami. Przecież od chwili zamknięcia lokali wyborczych ja wciąż o współpracy. Aż do znudzenia. Padło tutaj moich co najmniej 10 deklaracji...
Czytajta, myślta, dopiero potem komentujta.
Znów serdecznie pozdrawiam!

Może rzeczywiście w poniższym tekście nie doczytałem się zawoalowanej wiary we współpracę:
"....Co do współpracy - to nie ja sobie cokolwiem wyobrażam. Myślę, że owa współpraca nie leży w moim, ale właśnie w Państwa interesie. Ale, ale... To nie mój problem..."
Myślę, że to nasz wspólny problem: wyborców i wybranych.
Dlatego warto dyskutować ze sobą, sprzeczać się... Prośba tylko, aby nie rzucać oskarżeń- jeśli ktoś zrobił coś złego i jest to do udowodnienia to należy to karać.