Złodzieje usypiają... perfumami? "Za dużo filmów"

Witam, Dzisiaj spotkała mnie taka sytuacja. Byłam w Rumi w Auchan na zakupach. Zaparkowałam na samym końcu parkingu, mam dobry samochód i nie chciałam żeby mi go poobijano, zawsze staje na końcu w odludnych miejscach. Jak parkowałam nikt obok mnie nie stał, natomiast jak po godzinie wróciłam a było już około 19 stej, obok mojego samochodu z jednej i drugiej strony były zaparkowane dwa białe samochody dostawcze. Mój samochód był w środku mało widoczny. Podeszłam, wsadziłam córkę czteroletnią w fotelik i podszedł facet, wysoki w czerwonej koszuli w kratę. Zaczął mówić mi o jakichś pokazach, na początku w ogóle nie mówił co sprzedaje. Zapytał czy jestem z Rumi. Mówił, że może mnie zaprosić na pokaz, że mają stoisko w Galerii Rumia i w innych miejscach. Cała rozmowa i zachowanie było dziwne, w końcu pytam ale co pan sprzedaje? On wcześniej ani słowem nie wspomniał, czego miałby dotyczyć jakiś tam pokaz na który miał dla mnie niby zaproszenie. On na to, że perfumy. Mówił, ze ma markowe, Chanel Diora itd, więc ja mówię, że nie używam i dziękuję. Wtedy facet powiedział rozumie, ale że ma akurat przy sobie dwa flakony perfum i czy mogę mu powiedzieć który mi się lepiej podoba? Podniósł rękę do góry i wymierzył mi tym flakonem w twarz. Ja się automatycznie odsunęłam i mówię do niego, że nic nie będę wąchać od niego i że ma się odsunąć. Sprawa została zgłoszona na komisariat w Rumi. Facet od razu uciekł między samochodami a ja się zastanawiam, czy te wielkie samochody nie byly tam celowo postawione. Sprawa z dzisiaj. Jeśli ktoś nie wierzy niech zadzwoni na komisariat w Rumi, że taka sprawa była zgłoszona. Policja go szukała, pojechali tam ale już go nie było.