Forum › Białołęka
Wieczorem
| # Toomek 31.05.2003 22:32 |
|
|
Ten Tarchomin i Nowodwory to takie cudowne miejsce . Mieszkam przy samej Wiśle na Picasa , a wieczorem słysze kumkanie żab i śpiew ptaków. Blok w którym mieszkam otacza wszędzie roślinność no i czuje taki fajny , letni zapach wody. Trochę mi to przypomina jakiś kurorcik.
|
|
| # anna 31.05.2003 22:38 |
|
|
I o to chodzi w mieszkaniu na Białołęce, tak trzymać!
|
|
| # zadowolona 31.05.2003 23:13 |
|
|
Ja mieszkma na takim osiedlu, ze widok z okna mam na wielki las.Zawsze rano slysze spiew ptakow i kumkanie zab.Kiedy zmieniaja sie pory roku las zmienia sie razem z nimi.Kolory sa piekne.Roslinnosc jest urozmaicona i las ma piekny zapach:).
|
|
| # Piotrek z Odkrytej 31.05.2003 23:53 |
|
|
Wieczorem też jest ekstra, a rano ? Mnie np. budzi słońce - moje okna są na wschód, a wieczorem jest przyjemny chłodek, bo słoneczko świeci tym, co okienka mają z drugiej strony bloku. Nawet nie wiesz Toomek jak mnie ten wątek ucieszył: a to dlatego, że kiedyś zacząłem wątek pt. Z czego jesteś zadowolony (chyba tak to brzmiało) i było tam tylko kilka wpisów. Nikt się nie cieszył z mieszkania tutaj, z zieleni i w ogóle. Gdzie wtedy byliscie ?
|
|
| # martyna 01.06.2003 11:59 |
|
|
Zadowolona, a na jakim osiedlu mieszkasz, jeśli można spytać?
|
|
| # Duśka 01.06.2003 14:28 |
|
|
Czy ci, którzy mieskają blisko Wisły mają dużo komarów i much? Duśka
|
|
| # jotes 01.06.2003 20:49 |
|
|
Do Toomka i zadowolonej oraz wszystkich szczęśliwych mieszkańców Tarchomina.
Nawet sobie nie wyobrazacie jaki ja jestem szczesliwy mieszkając na osiedku Buczynek w 9-tce i mając okna od południa, od samego rana na placu zabaw GWAR kilkunastu, często okło 30 maluchów, po południu nastolatki grające w piłkę a wieczorami starsza młodzież (!) nie wspomnę o samochodach jeżdżących przez cały dzień pod oknami oraz zamiast śpiewu ptaków śpiew alarmów samochodowych. Do Piotrka z Odkrytej, piszesz że masz przyjemny chłodek a ja mam za to darmową saunę (około 30 st. C po południu. Ale ogólnie jest fajnie |
|
| # zadowolona 01.06.2003 21:12 |
|
|
Martyna, ja mieszkam na osiedlu Przylesie, a konkretniej na Jana Husa, a dlaczego pytasz?
|
|
| # anna 01.06.2003 21:29 |
|
|
Martynko a zapachy z Czajki? Trzeba ten temat drążyć bo na unowocześnianie oczyszczalni to mogą być pieniądze z unii czy dzielnica robi coś w tej sprawie?!
|
|
| # Piotrek z Odkrytej 01.06.2003 21:57 |
|
|
Jotes, ja Ci współczuję. Zapytam czy jak kupowałeś mieszkanie zachód był po innej stronie ? Nie, to też ma swoje dobre strony, zwłaszcza zimą. Nie chcesz sie wyprowadzić ? Co do gwaru dzieci, no cóż ...... Alarmy samochodowe też mam, ale mniej niż u Was, Wasze to i u nas słychać (a odwrotnie też na pewno). A jednak czasem tęsknię do własnego domu: koniecznie działka 3-4 tys. m kw., dom około 150-200 m, trawa, drzewa, a obok fajni sąsiedzi. Dobra rozmarzyłem się, ale może kiedys tak będzie. Czego życzę też Tobie i każdemu, kto o tym marzy.
|
|
| # Vladymir 01.06.2003 23:42 |
|
|
Gdy sie sprowadziłem na Strumykową, to z otwartych okien dobiegały trele słowików, od 4 rano, naprawdę !!!! To była bajka. A potem... Zbudowano ul Światowida z pętlą, ul. Topolową, puszczono masę autobusów /za moich czasów jeżdził tylko jeden, 510, a E 4 miało pętlę na Świętosławskiego/, no a na ostatek puszczono dwa nocne w nasze strony i po słowikach pozostały wspomnienia... No coż, zyjemy w mieście, a nasz Buczynek stał sie centrum komunikacyjnym i usługowym Nowodworów. Słowików mi żal, ale nie jestem rozczarowany, wszak, gdybym chciał ciągle słyszeć ich śpiew, wyniósłbym się za miasto.
|
|
| alluette 02.06.2003 09:31 |
|
|
No właśnie, mieszkam nad samą Wisłą i jeszcze w zeszłym roku słyszałam w maju słowiki, a w tym roku już nie :-( czyżby się wyprowadziły? I odpowiadając na pytanie Duśki - na komary nie narzekam, natomiast muszek rzeczywiście trochę dużo - ale przynajmniej mój kot ma jakąś rozrywkę ;-) Gdyby tylko ta Czajka tak nie śmierdziała, bleee. A przy okazji tematu Czajki - czy ktoś wie, czy można coś z tym zrobić?
|
|
| # Monia 02.06.2003 10:14 |
|
|
Nad Wisłą nie śmierdzi Czajka tylko Polfa (i to nie zawsze), która produkuje penicylinę - stąd ten zapach pleśni.
|
|
| # Nata 02.06.2003 10:23 |
|
|
Zwłaszcza na Piekiełku jest nie do wytrzymania. Współczuję ludziom , którzy tam mieszkają.
|
|
| # Basia 02.06.2003 11:19 |
|
|
Ja też kiedyś słyszałam żaby z pobliskich stawów. Teraz stoją tam wieżowce. Ale osobiście nie narzekam, bo o wyprowadzce z miasta na wieś zadecydowała za mnie rodzinka.
|
|
| m0n1ka 02.06.2003 12:16 |
|
|
Vladymir, słowiki przeniosły się na drugą stronę osiedla Buczynek I i śpiewają na tyłach parkingu.
|
|
| # martyna 02.06.2003 14:05 |
|
|
Dzięki za odpowiedź, Zadowolona. Pytam, bo zastanawiamy się nad zmianą mieszkania i szukamy fajnych lokalizacji...
A co do oczyszczalni Czajka, to ja chyba jej nigdy nie czuła. Albo może nie zwróciłam uwagi. |
|
| # do anny od zadowolonej 02.06.2003 21:40 |
|
|
Tak o tej malej sprawie zapomnilam, chodzi mi o Czajke, szczerze mowiac to najczesciej jak warcam do domu musze od razy zamykac okna, bo smrod, ktory unosi sie w powietrzu jest nie do zniesienia!
|
|
| # ka$ka 02.06.2003 21:43 |
|
|
Słowiki rzeczywiście słychać przy parkingu, a na tyłach Malw można spotkać bażanty i zające. A jeszcze dwa lata temu w chaszczach na rogu Światowida i Mehoffera widziałam parkę dzierlatek.
|
|
| # zadowolona 02.06.2003 22:54 |
|
|
Ja jak juz mowilam mieszkam na ul.Jana Husa i czesto jak wybieram sie na spacery do lasu,a widze go doslownie przez okno kuchenne, zobzcylam juz: sarne, zajaca, jelenia, jeza i oczywiscie rude wiewiorki, nie mowiac juz o roznorodnych ptakach.Z parwej strony naszego budynku widac lat, a z lewej Selgros(duzy supermarket).Osiedle jest strzezone i ochroniarze sa bardzo mili.Ciagle chodza po osiedlu i patrza dookola co sie dzeje.Mamy bardzo ladne obrodki wokol blokow,a za piatym jest plac zabaw.Garaze sa podziemne, ale mozna tez wykupiz miejsce pod golym niebem.
|
|
| # Nula 03.06.2003 15:30 |
|
|
Do Zadowolonej:
No nareszcie ktoś z Jana Husa! Mieszkam tam od niedawna. Witaj sąsiadko. Las i zieleń osiedlowa są rzeczywiście rewelacyjna, ale za to Czajka daje się we znaki. Szczęka mi opada, jak ludzie na naszym osiedlu mają wtedy pootwierane na oścież okna. Pozdrawiam serdecznie. |
|
| # Vladymir 03.06.2003 23:26 |
|
|
M0n1ko, jeżeli te słowiki świergolą na tyłach garażu Buczynka I, to marny ich los, bo facet, który ma tam gospodarstwo od wiosny zawzięcie grodzi cały teren od Topolowej wzdłuż Odkrytej do Ksiązkowej. Na moje pytanie, co tam stawia, warknął krótko "fabryka żaluzji". Chyba te slowiki wyniosą się jednak do Legionowa, bo u nas już brakuje dla nich miejsca...
|
|
| # ka$ka 04.06.2003 06:54 |
|
|
Vladymir, nie rozpaczaj. Słowiki wciąż pięknie śpiewają w rejonie Strumykowa - Książkowa - Mehoffera, zwłaszcza miłośnikom piwka na łonie natury, bo chyba głównie tacy przesiadują w tych zaroślach. A z Buczynka możę przeprowadzą się na drugą stronę Książkowej? Ja w każdym razie wciąż je słyszę, zwłąszcza, że dzieci sa już wtedy nieczynne (moje).
|
|
| # pszczola 04.06.2003 17:08 |
|
|
Słuchajcie ja mieszkam na Nowodworskiej i rano budzi mnie pianie koguta...poważnie, na tyłach osiedla w chaszczach ukrywa się bażant no a ptaki świergolą od rana do wieczora
|
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Wstąp do księgarni
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.