je bać konfidentów

Jak ci się cwelu twoje dziecko w przyszłości zaćpa na śmierć, to wtedy inaczej będziesz kwiczał. Ale wtedy będzie za późno.

Prędzej zapije na śmierć. Problem polega na tym, że dzieci nadużywają alkoholu, łatwo jest dostępny. Alkohol w odróżnieniu od naturalnej konopii wyrządza szkody już od 1 spożycia, szybciej uzależnia.
Do tego papierosy i e-papierosy, żeby nikt nie wyczuł. Wszystko do kupienia bez problemu na necie.
Chcesz pogadać o tym? Przez takie nastawienie - że konopie to narkomania - w PL chorzy ludzie nie mogą korzystać z dobrodziejstwa tych roślin. A może facet miał depresję? Chciał się leczyć? Wiele osób tak robi.

Prawda jest taka, że większość "zawodowych" narkomanów na świecie zaczynała swoją narkotyczną przygodę od "rekreacyjnego" popalania rzekomo "nieszkodliwej" i "nieuzależniającej" marihuany.

Ciekawe ile grozi Sasinowi za wywalenie milionów państwowej kasy na druk nielegalnych kart wyborczych. Ciekawe ile grozi bratu ministra za sprowadzenie rażąco drogich trefnych maseczek. Nic. Tymczasem zwykły obywatel będzie miał zarzuty za hodowanie rośliny w doniczce na balkonie. Chore czasy, chory kraj.

W bloku, na balkonie facet ma doniczki. I policja nie chce podać jak "wpadła na trop". Rutynowo kontrolowali mieszkania? Wiadomo że ktoś go wsypał