Forum › Białołęka
Trasy rowerowe
| # Nula 15.07.2003 13:54 |
|
|
Jakie trasy białołęckie polecacie na rowerowe przejażdżki? Co w okolicy jest warte uwagi?
|
|
| # jack73 15.07.2003 15:08 |
|
|
ja chetnie pojezdze z mila osobka:-)
|
|
| # Nula 15.07.2003 15:29 |
|
|
To miłe Jack73, ale ja na razie pytałam o ciekawe trasy, a nie o towarzystwo.
|
|
| # M@rc1n 15.07.2003 21:57 |
|
|
Moja ulubiona to: Wyjazd z Tarchomina wałem w kierunku Jabłonnej, tuż przed parkiem zespołu pałacowego zjeżdżamy z wału w kierunku miasta. Po dojechaniu do ul. Modlińskiej przejeżdżamy na drugą stronę i kierujemy się w prawo w ul. Szkolną. Tutaj nasza trasa łączy się z niebieskim szlakiem, kierując się znakami wjeżdżamy do lasu (obok kortów tenisowych) i dalej przez las cały czas kierując się oznaczeniami niebieskiego szlaku docieramy do stacji kolejowej Warszawa Choszczówka i dalej ul. Zawiślańską do ul. Mehofera.
Inna godna polecenia trasa to droga wzdłuż Kanału Żerańskiego nad Zalew Zegrzyński. Z tarchomina do początku tej scieżki można dojechać ulicami: Światowida lub Mehofera - Klasyków - Czołowa - Marywilska a następnie zaraz po przejechaniu mostu nad kanałem skrecamy w lewo. Dalej kieruja nas już oznaczenia szlaki rowerowego. |
|
| # Kotkaa 15.07.2003 22:03 |
|
|
Urokliwy skrót- nie skrót ostatniej trasy: zamiast w Czołową skręcamy w Bohaterów, potem jedziemy Wałuszewską, ul. Szamocin do Płochocińskiej, kawałeczek wzdłuż Płochocińskiej do Kobiałki i dalej już wzdłuż kanału. Poza Płochocińską na wszystkich wymienionych uliczkach praktycznie nie ma ruchu (chociaż czasem utwardzonej nawierzchni też nie ma).
A zamiast nad zalew można dalej na Kobiałkę i okolice - jeśli wiadomo, gdzie szukać, można znaleźć kilka dawnych cmentarzy ewangelickich, a bez szukania - bociany i piękne krajobrazy mazowieckie. |
|
| # jack73 16.07.2003 10:50 |
|
|
tak na marginesie - najpiekniejsze tereny jakie widzialem do jazdy na rowerze sa w gminie Bogoria woj. Swietokrzyskie jak i w okolicach. Pochodze z tej miejscowosci i moza mi zarzucic nieobiektywnosc ale widoki lagodnych gor swietokrzyskich, cisza i spokoj, brak samochodow, lagodne podjazdy i zjazdy, wawozy, czyste powietrze oraz miejscowe zabytki gwarantuja niezapomniane wrazenia. Jedynym problemem jest kwaterunek ze wzgledu na dzikosc terenu i zaniedbania w tym kierunku. Jazda po Bialolece jest absolutnie nieporownywalna to tego. Naprawde polecam te rejony. Pozdrawiam
|
|
| # Kotkaa 16.07.2003 11:30 |
|
|
Nasi górą, jack!
Ja też twierdzę, żę nasze górki Świętokrzystkie są "the best", jak również Ponidzie dla mniej "górzastych". Z bazą noclegową nie jest tak źle: przy odrobinie czasu poświęconego na planowanie i wydatnej pomocy internetu (agroturystyka) oraz przewodnika Pascala "Tanie noclegi" można ułożyć przepiękne trasy z odcinkami o dowolnej długości. Miło jest spotkac kogoś, kto się Świetokrzyskim zachwyca, bo mój małżonek jest niestety "anty" :( |
|
| # Kotkaa 16.07.2003 11:31 |
|
|
Aha, zapomniałam dodać, że PKP wprowadziło specjalne pociągi dla maniaków rowerowych, które kursują również w stronę Kielc.
|
|
| # Nula 16.07.2003 11:37 |
|
|
Dzięki za wszystkie propozycje i porszę o więcej. W góry Świętokrzyskie wybieram się, ale akurat nie na rower. Na razie zwiedzę Białołękę :).
|
|
| # jack73 16.07.2003 12:06 |
|
|
Kotkaa a skad pochodzisz dokladnie?
|
|
| # nicka 16.07.2003 13:38 |
|
|
ludzie! co wy robicie w tej paskudnej Warszawie? Świętokrzyskie takie piekne, czyste i spokojne. A tu brud, smród, żadnych górek czy dolinek. Co Was tu przywiało? Ja tutaj się urodziłam i raczej zostanę tu do końca moich dni, chyba że dostane jakiś spadek np. na wsi, na co się nie zanosi, bo moja cała rodzina mieszka w miastach.
|
|
| # jack73 16.07.2003 14:41 |
|
|
ano pracujemy zeby zarobic na wakacje w tych gorach:-)
|
|
| # Kotkaa 16.07.2003 14:48 |
|
|
Ja dokładnie jestem z samych Kielc, które niestety zostały zohydzone przez socjalistycznych planistów-architektów. Ale z okna mam (a raczej moi rodzice mają) piękny widok przez wszystkie pasma od Łysogór po Chęciny.
A co robię w paskudnej Warszawie (a propos, po wycieczce w stronę Kobiałki Nicka, zmienisz zdanie)? Studiowałam, bo wybrałam sobie kierunek, który jest tylko tu, a potem zostałam żoną Historyka, który jest niestety Warszawiakiem od pokoleń i nie chce się stąd na razie wyprowadzać... Ale podczas naszych wycieczek po Polsce planujemy, gdzie zamieszkamy na emeryturze. Na razie prym wiedzie Toruń ex aequo z Przemyślem. |
|
| # jack73 16.07.2003 15:44 |
|
|
Wydaje mi sie ze Torun ladniejszy, ale..... na emeryturze chcecie mieszkac w miescie? uuuuuu :-(
|
|
| # Nula 16.07.2003 15:52 |
|
|
A ja chciałabym zamieszkać w Krakowie. To magiczne miejsce, ale niestety na ogól bez możliwości pracy.
|
|
| # Vladymir 16.07.2003 23:52 |
|
|
Potwierdzam, że Kielecczyzna doskonale sie nadaje do zwiedzania na rowerze, bo zjechałem 10 lat temu całe Góry Świętoktrzyskie na moim starym, pordzewiałym GIANCIE z przerzutkami ACERA oczywiście. Z bazą noclegową nie jest tak źle, o ile sie jej szuka w typowo turystycznych miejscach, typu Św. Krzyż. Ja mieszkałem w hotelu turystycznym koło Łysej Góry o nazwie "Jodłowy Dwór", bo był w środku Puszczy Jodłowej, Kotkaa pewnie dobrze zna to miejsce ? W Kielcach też byłem, ale znacznie później i odkryłem, że na naszej Białołęce wiatry wieją znacznie silniejsze, więc powiedzenie: "piździ, jak w Kielcach" nie jest prawdziwe. Kotkoo, skąd się wzięło to, popularne, nawet na poniemieckim Dolnym Śląsku ,to powiedzenie ? Acha, w Wąchocku też byłem ale sołtysa nie widziałem, więc nie wiem, czy smaruje kineskop telewizora musztardą, aby obraz był ostrzejszy :)
|
|
| # Kotkaa 17.07.2003 09:38 |
|
|
Skoro byłeś w Wąchocku, to pewnie zauważyłeś, że od pewnego czasu domy tam sa budowane na okrągło (żeby się sołtysa córka po kątach nie kochała, tudzież żeby sołtysa za rogiem nie zabili).
A w Kielcach byłeś zapewnie w śródmieściu, a nie na naszych "cudnych" osiedlach, które zajmują okoliczne górki. Moje osiedle zostało tak zaprojektowane (oby architekt smażył się w piekle po wieczne czasy), że przy wietrze zachód-wschód lub odwrotnie (a jak widać z map pogodowych, takie wiatry w Polsce przeważają) powstają potworne przeciągi między blokami, a w wieżowcach od ósmego piętra wzwyż wyraźnie widać huśtanie się żyrandoli. A wystarczyłoby tylko poustawiać niższe bloki frontem do wiatru, a wyższe (i węższe) ścianą szczytową. Nie mówiąc o tym, że osiedle jest 400 m n.p.m. i z żadnej strony żadnej przed wiatrem osłony... Spółdzielnia nazywa się "Wichrowe Wzgórze" :) |
|
| # Nula 17.07.2003 10:16 |
|
|
Ja jestem z Katowic i u nas żyrandole chwieją się z powodu tąpnięć w kopalni. A wracając do tras rowerowych, skoczyłam wczoraj nareszcie do Klubu Dziki na Choszczówce i bardzo spodobało mi się to miejsce. Polecam tym, którzy go jeszcze nie znają: piwo, karkówka, niezła muzyka i fajny drewniano-kamienny wystrój.
|
|
| # Vladymir 17.07.2003 23:25 |
|
|
Kotkoo, skoro i Ty bylaś w Wąchocku, to pewno wiesz, że w miejscowej remizie nie odbywają sie już zabawy odkąd, podczas balu przebierańców, córka sołtysa przebrała sie za akumulator i wszyscy ją ładowali...)
|
|
| # Kotkaa 18.07.2003 13:59 |
|
|
W remizie nie byłam, ale za to słyszałam, że sołtys kupił sobie trzecią pralkę automatyczną - bo sołtysowej na dwóch balia się za bardzo trzęsła.
A tak w ogóle, to w Wąchocku teraz urzęduje burmistrz, bo jakiś czas temu miasteczko odzyskało prawa miejskie. |
|
| # Vladymir 18.07.2003 21:16 |
|
|
To Wąchock ma burmistrza ? To pewnie ten sam, który wygrał konkurs na najlepsze przebranie na balu przebierańców w Wąchocku, bo przebrał sie za oscypka. Jak to zrobił ? Po prostu, siedział w kącie i śmierdział.)
|
|
| # iwo-tomas 18.07.2003 22:02 |
|
|
Do przyjezdnych:
popieram nicka , przyjezdnym nie padoba się Warszawka ale bez niej ciężko żyć a nam tutejszym nie podoba się że tak najeżdżacie na miasto które daje wam godnie żyć DO Nuli : proponuję przepłynąć promem i zwiedzać okolice Łomianek z Parkiem Młocińskim ewentualnie dalej do Kampinosu |
|
| # WARSZAWIANIN 18.07.2003 22:20 |
|
|
WARSZAWKA JEST PIĘKNA !!
A od STOLICY WON BO KREW SIĘ BĘDZIE LAĆ... |
|
| # Kotkaa 18.07.2003 22:42 |
|
|
Warszawianinie i iwo-tomasie, przecież nikt tu nie napisał, że Warszawa jest brzydka! Odwrotnie, była mowa o urokliwych zakątkach Kobiałki (chociaż to wieś, ale i w śródmieściu są perełki).
A dowcipy o Wąchocku chyba stolycy w niczym nie urągają? Na zgodę otwieram nowy wątek i zapraszam do dyskusji. |
|
| # warszawiak 18.07.2003 23:22 |
|
|
ależ droga Kotko to tylko słowa piosenki !
|
|
| # Vladymir 20.07.2003 23:18 |
|
|
Piosenki "Sen o mojej Warszawie" Czesława Niemena ?
|
|
| # warszawianin 21.07.2003 23:43 |
|
|
I nie tylko a "Warszawa da się lubić i w ogóle i szczególe..."
|
|
| cezar 23.07.2003 01:08 |
|
|
"Sen o Warszawie"
"Mam tak samo jak ty miasto moje a w nim najpiekniejszy moj świat, najpiekniejsze dni, zostawiłem tam, kolorowe sny. Kiedys zatrzymam czas i na skrzydłach jak ptak bede leciał co sił, tam gdzie moje sny, I warszawskie kolorowe dni. Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt już dziś wyruszaj ze mną tam, zobaczysz jak przywita pięknie nas Warszawski dzień." Pośpiewajcie sobie podczas przyjemnej jazdy rowerem po 100licy. Pozdrawiam Rowerzystów Szczególnie! |
|
| # Milupa_Odzywka 04.08.2003 22:51 |
|
|
...to Wy tu w wiekszosci jestescie z wioch ! O ja...! ...to dlatego taki smrod jest rano w busie, to dlatego miejsca dla inwalidow i matek z dziecmi "na recach" sa pozajmowane, to dlatego szklo potluczone lezy akurat na podjazdach i zjazdach sciezek rowerowych i to dlatego tych Dwoje nie baraszkuje rozkosznie na swoim Drugim Pietrze...az Newsweek zalosnie o tem zawodzi....Taaaka Wiooocha !
|
|
| # kaczka wodna 04.08.2014 08:43 |
|
|
Jeżdżę gdzie chcę, pływam w chłodnej wodzie dla przyjemności.
|
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.