Sosnowscy w akcji...

Polecam lekturę Nowej Praskiej Gazety- można się tam dowiedzieć o pojmowaniu prawa przez rodzinę Sosnowskich. Tata radny w Białołece, syn burmistrz na Pradze Pn. Dobra spólka rodzinna- ustawiane przetargi, szykanowanie sąsiadów. Może Pis Weźmie przykła z Po i wyczyści szeregi.

Zamówienie numer ZP/19/PN/2003 złożone przez ZNK Praga Północ ma w terminie składania ofert datę 2002 07 28. Numer zamówienia ZP/19/PN/2003 jest wyraźnie z 2003 roku. Błąd zamówienia. Błąd wprowadzającego dane. A może próba ukrycia faktu, że przetarg ten dotyczący utrzymania budynków mieszkalnych i użytkowych w sprawności technicznej w zakresie robót branży sanitarnej na terenie Oddziału ZNK Nr 2 w Warszawie wygrała firma Usługi Ślusarsko Hydrauliczne Stefan Sosnowski. Prywatnie firma ojca burmistrza Dzielnicy Praga Północ Roberta Sosnowskiego (członka PiS). Pan Stefan Sosnowski (też członek PiS) jest także radnym Dzielnicy Białołęka m. st. Warszawy. Nie jestem pewny, ale zachodzą tu wyraźnie dwa konflikty interesów. 1.Ojciec burmistrza wykonuje prace na terenie dzielnicy, którą zarządza jego syn. 2.Radny jednostki organizacyjnej Miasta Warszawy korzysta z mienia miasta, co jest zabronione w myśl tak zwanej ustawy antykorupcyjnej.
Co ciekawe, termin składania ofert zamieszczony na stronie internetowej mógłby sugerować, że zamówienie złożone było jeszcze za mojej kadencji w północnopraskim samorządzie, co jest nieprawdą. Czy ktoś z tego faktu wyciągnie wnioski? Liczę na szybką reakcję Prezydenta Kaczyńskiego i wyjaśnienia burmistrza Roberta Sosnowskiego - choć nie bardzo wierzę, że ją otrzymam.

[...] W części interpelacje wystąpiła również Irena Dąbrowska, mieszkanka ulicy Kąty Grodziskie z bulwersującą sprawą konfliktu sąsiedzkiego. Stefan Sosnowski, radny PiS ; jak wynikało z relacji ; budując dom i grodząc swój teren pozbawił sąsiadów drogi dojazdowej. Mimo wyroku sądu, który zakazał kontynuowania prac budowlanych, radny budował nadal i udostępnił sąsiadom jedynie 2,5-metrową gliniastą drogę skręcającą pod kątem 90 stopni, bez możliwości dojazdu śmieciarek czy samochodów opróżniających szambo.

Sosnowski na zagrodzie...

Nareszcie ktoś się dobiera pisowcom do pupy.

oni nie mają pup, tylko dupy z drachą

Moralnie wątpliwe jest ściganie ustawiania przetargów przez człowieka,który brał udział w bojówkach i bił ludzi.

i nigdy za to nie stanąl przed sądem

Każdy wypadek korupcji lub sytuacji korupcjogennej winien być nagłaśniany i ścigany- jest to rak, który nas wszystkich zżera i wyniszcza. I jest prawo i obowiązek każdego, bez względu na jego przeszłość, by takie sprawy zgłaszać i ujawniać. Czy np. fakt bycia karanym za zabójstwo, zabrania komuś ściganie złodzieja albo udaremnienienie gwałtu? Oczywiście najważniejsza jest samokontrola środowiskowa- pole do popisu PiS.

Tondera stróżem praworządności - to ci dopiero wiarygodne, litości!

Co jest w tym przypadku istotniejsze- prawda materialna czy to kto ją powiedział?

cd- dzisiejsza "Wyborcza"

---

Firma prowadzona przez ojca burmistrza Pragi Północ wygrała przetarg na remonty instalacji sanitarnej w budynkach jednego z oddziałów Zarządu Nieruchomości Komunalnych
czytaj dalej
Stefan Sosnowski, białołęcki radny (PiS), prowadzi firmę Usługi Ślusarsko-Hydrauliczne. Wygrała ona przetarg na remonty instalacji sanitarnych w budynkach oddziału Zarządu Nieruchomości Komunalnych nr 2 na Pradze Północ. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Stefan Sosnowski jest ojcem Roberta Sosnowskiego, burmistrza Pragi Północ (także PiS).

---

Informację o przetargu można znaleźć na internetowej stronie urzędu m.st. Warszawy. Dowiadujemy się z niej, że wpłynęły trzy oferty, z których propozycję radnego PiS uznano za najtańszą (10,54 zł za godzinę pracy, podczas gdy najdroższa oferta to 15,02 zł za godzinę).

---

- To wolny rynek. Każda firma może złożyć ofertę w przetargu, wygrywa najkorzystniejsza propozycja - mówi burmistrz Robert Sosnowski.

---

Pytany, czy ojciec powinien proponować swoje usługi w dzielnicy, w której syn pełni wysokie stanowisko, odpowiada: - Przecież to nie ja ogłaszałem ten przetarg, tylko Zarząd Nieruchomości Komunalnych.

---

Dyrektor Danuta Rochalska z północnopraskiego ZNK zapewnia, że firma Stefana Sosnowskiego robiła już dla nich remonty instalacji sanitarnej i jej pojawienie się przy tym przetargu nie jest związane z osobą burmistrza. Twierdzi, że ojciec Sosnowski stawał do przetargów na Pradze, gdy syn nie był jeszcze burmistrzem.

---

- Oferta pana Sosnowskiego była najkorzystniejsza. Nie widzę przeszkód, żeby przystąpił do kolejnego przetargu, gdy będziemy go ogłaszać - mówi dyrektor Rochalska.

---

Czy to dobry pomysł, żeby ojciec burmistrza dzielnicy startował w przetargu?

---

- Nie mnie oceniać. Jednostką zamawiającą jesteśmy my, a nie urząd dzielnicy. I czy wygra pan Sosnowski, czy Kowalski, podpisujemy z nim umowę na tych samych zasadach - zastrzega pani dyrektor.

---

Wyjaśnia, że ZNK jest jednostką budżetową m.st. Warszawy. Pośrednio podlega więc dzielnicy. - Jednak my jako ZNK mamy oddzielny plan i budżet. To nie burmistrz podpisał umowę z ojcem. On nawet nie rozstrzygał przetargu - mówi Danuta Rochalska.

Blade Twarze wszystko robiły za kawałek miedzi, albo jakieś śmieszne papierki- ale tacy są ich Wyborcy, dla nich też papierki i miedż liczą się bardziej niż zasady. Biedni ludzie. Hough.

Co z tego , ze oferowana cena jednostkowa jest najniższa, "natrzepie" godzin bez liku, KTOŚ zaopiniuje i rąsia rąsia ....
ha ha pisiurki