Forum › Białołęka
sesja
| # misio 29.05.2003 09:01 |
|
|
wiec trzeba sie uczyc
|
|
| # Monia 29.05.2003 09:08 |
|
|
Trzeba, trzeba!!!
Ja już to mam za sobą ale mój mąż (notabene też misio) włąśnie w bólach przygotowuje się do egzaminów. Trzymam za was kciuki. |
|
| # misio 29.05.2003 09:31 |
|
|
a ja wlasnie siedze w domu i kuje
i mam dosc niedobrze mi sie robi jak widze książki do prawa, ekonomii i matmy |
|
| # Piotrek z Odkrytej 29.05.2003 09:50 |
|
|
Ale gdybyś miał statystykę, to byś sie dopiero wkurzał. Mnie coś zaraz (albo trochę później) trafi.
|
|
| # Basia 29.05.2003 09:53 |
|
|
Jak dobrze że mam to za sobą :)) Ale mój mąż zakuwa ...
|
|
| # misiek 29.05.2003 10:20 |
|
|
statystyke bede mial w nastepnym semestrze
|
|
| # Duśka 29.05.2003 12:44 |
|
|
To po co wybraliście takie bezsensowne kierunki, gdzie musicie zakuwać to czego nie lubicie? Duśka
|
|
| # Basia 29.05.2003 13:10 |
|
|
Wszędzie! Nie oszykujmy się, na każdym kierunku studiów są przedmity które trzeba zaliczyć , a które niekoniecznie są całkiem interesujące. Bo chyba nie sądzisz, że statystyka jest interesująca dla prawników?
|
|
| # misio 29.05.2003 13:45 |
|
|
ja studjuje ekonomie bo ją lubie
ale po choleram mam sie uczyc np filozofii |
|
| # piatoklasistka 29.05.2003 15:42 |
|
|
Ja jak narazie kończę klasę piątą.Mam teraz bardzo dużo sprawdzianów, a ostatnnio miałam Test Kompetencji(próbny), dla mnie był nawet łatwy, ale dla moich rowieśników nizbyt .
|
|
| # ka$ka 29.05.2003 16:51 |
|
|
Statystykę nawet lubiłam. Była sto razy lepsza od ekonomii. Szkoda tylko, że czasy sesji minęly juz bezpowrotnie, chlip, chlip.
Za to mój mąż nie mógł przebrnąć przez uwaga: analiza badań koniunkturalnych rynku, w skrócie ABRAKADABRA. |
|
| # Vladymir 29.05.2003 23:42 |
|
|
A ja nie mogłem przebrnąc przez przedmiot o nazwie "Zarząd Gospodarką Narodową", w skrócie ZGON i był to zgon wielu studentów Wydziału Prawa na Uniwersytecie Warszawskim... Do Duski: studiowalo się nie tylko to, co się lubi, ale też to, co było potrzebne do tzw. "wykształcenia ogolnego", bo humanista nie może wiedzeć tylko tego, że Beniowski nie był pisarzem romantycznyczym, a bohaterem utworu literackiego tej epoki, ale też musi odróżnić budowę silnika Wankla od motoru wysokoprężnego...
|
|
| # ka$ka 30.05.2003 06:34 |
|
|
Zgadza się. Dla mnie było niepojęte, po co doktorantom Politechniki ekonomia i filozofia.
|
|
| # nickx 30.05.2003 09:57 |
|
|
A dla mnie najgorsza była...informatyka.Na pierwszych zajęciach prosiłam pana " żeby kliknął, coby się ta tabelka zrobiła "( chodzi o NC ). A teraz bez komputera żyć nie potrafię.
|
|
| # Monia 30.05.2003 10:43 |
|
|
Dla mnie najgorsza była chemia kwantowa ale zdałam psim swędem za pierwszym razem. Teraz wspominam to z łeską w oku i biorę się za kolejne podyplomowe - z nudów. Chyba tęsknię za atmosferą uczelni, czekaniem godzianami na wpisy do indexu i układzikami między katedrami!!!
|
|
| # misio 31.05.2003 13:56 |
|
|
a ja jutro mam kolokwium
trzymajcie za mnie kciuki |
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.
