Podróżnicza zgodnie z planem dzielnicy

Niech wszystkie potencjalne Panie Finkiewicz omijają Podróżniczą z daleka.
Dotyczy to także tych Pań Finkiewicz od przetargów.
Mieszajcie na swoich podwórkach a nasze zostawcie.

...wróżkami, elfami, duchami, smokami, księżniczkami, rycerzami czy raczej z ludzka głupota przyszło walczyć.

Rzeczywiście interwencja okazała się nieskuteczna. Może była podjęta zbyt późno. Mimo to dziękuje wszystkim za zaangażowanie i to że znaleźli się rozsądni ludzie - nie myślący tylko o sobie (o czym świadczy zainteresowanie na stronie www.prowizorkasp257.prv.pl). Naprawdę szkoda tych publicznych pieniędzy, bo wystarczyło by dołożyć niewiele a zrobić o wiele więcej. Panią Gworek zaś namawiam do mniej zacietrzewionej postawy i racjonalnego myślenia, a takze zachęcam w dalszym ciągu do działań które sama także podejmuje by placówka jednak była powiększona, a nie budowana kolejna obok (za grube miliony). O niestety "molochach" może pani mówić w kontekście np. Szkoły Nr 342 czy Gimnazjum Nr 123 (gdzie jest po ok 1000 uczniów i więcej). Co jest wynikiem po prostu takiej sytuacji tamtej okolicy (to przykre i raczej godne współczucia a nie jakiegoś deprecjonowania). Szkoła na 500-600 uczniów, którą mogła by być Podróżnicza to jej obecna "pojemność" bo praktycznie tyle już ma uczniów i będzie miała więcej. Jak by nie była na 350 (jak obecnie - na tyle zaprojektowana pierwotnie) tylko właśnie na te 600 uczniów - nie było by zmianowości jak jest aktualnie. Taka sama szkoła powstała (i została otwarta w tym roku) na Berensona zbudowana przez Dzielnicę której działania pani tak popiera. Ciężko się walczy z wiatrakami ale mimo wszytsko warto. Jak pisałam już poprzednio i wbrew pomysłowi pani Gworek właśnie będziemy z wielkim zainteresowaniem przyglądać się temu przetargowi na owy prowizoryczny, kosztowny i bezsensowny remont. Bo najwyraźniej z niewyjaśnionych przyczyn na każdym kroku próbuje się od niego odwrócić uwagę. Dziwne. Prawda?

Pani Mario
Skąd u Pani takie zainteresowanie Podróżniczą, skoro nie mieszka Pani nawet na Białołęce.

---

Szkoda także, że nie raczyła Pani skorzystać z zaproszenia spotkania i konfrontacji, nie tylko ze mną, ale i wielu innymi osobami, które Panią wielokrotnie zapraszały.

---

W przeciwieństwie do Pani nie chowam się za portalami i forami, a stoją za mną rzeczywiste osoby, a nie wirtualne podpisy.
(Pani nie raczyła nawet odpisać na maila, tylko załatwia wszystko publicznie z rozgłosem).

---

Co do przetargu proszę się przyglądać, wychwycenie jakiejkolwiek nieprawidłowości będzie mile widziane także i z mojej strony.

---

Zapewniam Panią, że jestem bardzo racjonalna i doskonale zdaję sobie sprawę, że jakakolwiek przestrzeń niewykorzystana w jakimkolwiek budynku szkolnym w naszej - nie Pani - dzielnicy jest wręcz grzechem. Zarzucenie remontu byłoby więc nie tylko wyrzuceniem pieniędzy w błoto, które dotąd ten projekt pochłonął (np. przygotowanie planów) ale i zwykłą niegospodarnością.
Po wybudowaniu Ceramicznej, Podróżnicza znów " skurczy się", może nie do 350 uczniów, ale miejmy nadzieję do bezpiecznej granicy 1 zmiany.

---

Proszę się więc przejmować sobą, a nas zostawić w spokoju, bo zarówno ja, jak i wielu innych rodziców wcale nie chcemy wielkiej budowy przy Podróżniczej, nam wystarczy jeszcze nowa sala gimnastyczna.

---

Proszę powalczyć aby nie opóźniała się budowa szkoły przy Ceramicznej i powstawały kolejne placówki, za tyle milionów ile to jest konieczne, bo akurat o to naprawdę warto walczyć.

---

Ps. W przeciwieństwie do Pani nie kierują mną żadne siły polityczne. Jest mi wszytko jedno, czy rządzą w mojej dzielnicy niebiescy, fioletowi czy różowi, aby robili to z głową i zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców.
Chcę aby takim osobom, jak Pani, które być może będą mieszkały w mojej okolicy, żyło się tutaj dobrze. Ale do tego trzeba pozytywistycznej pracy a nie burzenia piany, co akurat Pani wywołała.