nowy sprzęt

Macie jakieś doświadczenia z poleasingowym sprzętem i możecie ewentualnie podpowiedzieć czy warto w tym kierunku szukać, czy raczej iść w nówkę?

Te sklepy, które oferują sprzęty poleasingowe jak Byd-Comp dbają zazwyczaj o odpowiednią jakość sprzętu, czyszczenie, wymiana uszkodzonych elementów, dzięki czemu sprzęt się dobrze sprawdza. Przykładem może być między innymi sprzęt od Dell - https://byd-comp.pl/pl/products/dell-precision-7540-i7-9850h-16gb-512gb-ssd-15-6-fhd-nvidia-quadro-t1000-4gb-win-11-pro-606.html.

Warto kupić ale nie w tym mieście. Rozglądaj się za czymś w woj. ościennych, na Warmii i Mazurach znacznie taniej.
Dlaczego odradzam to cwaniackie miasto?
Dlatego, że tu trwają żniwa oparte na złomie. Mowa o kompletnym złomie nienadającym się już do jakiegokolwiek dłuższego użytku przy czymkolwiek a za złom trzeba płacić już sztabkami złota. Coś, co w warszawskich komisach kosztuje np. 1300zł jest kompletnie niesprzedajne w innych rejonach Polski choćby za 1/3 tej ceny. Złom rozbudowany, oczyszczony w cenie razy kilka. Tylko w Warszawce za laptopy z procesorami 1,2,3, czy nwet 4 generacji Intela życzą sobie jak za nowe na zachodzie. Nie przesadzam, 200-300 euro to norma a za te kasę kupuję się nawet 4 rdzeniowego, budżetowego Pentium w marketach na zachodzie, Pentium który ten złom z lat 2011-2015 zje z kopytami jeszcze przed śniadaniem. Omijaj Wolumen, komisy i inne pseudo poleasingowe cwaniactwo bo to krzywda dla garba twego, no chyba że nie szkoda Ci kasy i chcesz, aby za plecami komisanci zrywali z Ciebie boki.
W Warszawie a wiem co mówię, sam tym handlowałem (lecz już tu nie mieszkam jedną nogą...) sprzęt jest bardzo zaniedbany i wszystkie wady nie są usunięte, są ukryte. Po prostu, wciska się wszystko jak leci, ważne że się nie znasz.
16GB RAM w dzisiejszych czasach to tyle co kot napłakał, zwłaszcza przy mediach 4K i z Windows11. Tandetne dyski SATA które na potęgę pakują w chwili istnienia szybkich NVME to też kolejny wałek a 4 rdzenie wcale nie różnią się niczym od 2 bo... różnicę widać dopiero przy minimum 8.
Chcesz dobry laptop na wiele lat?
Zwykła budżetówka z procesorem AMD i minimum 6 rdzeniami, z pamięcią RAM DDR4 o pojemności minimum 32GB i z szybkim dyskiem NVME a całość oparta na matrycy choćby IPS 1920 x 1080 ostrzeli każdy, poleasingowy złom wyprodukowany w latach od 2011 do powiedzmy 2018. Czy warto?

Nigdy! Dlaczego? Bo sam nabrałem się jakiś czas temu na i7-4900MQ i bardzo żałuję, nie różni się to niczym od i5-4300M. Pamiętaj też, że laptopy poleasingowe to częato wysłużony złom, który przez 2,3 lata każdego dnia ciężko gdzieś pracował, następnie trafił hurtem na paletę i w cenie 40-50 euro sztuka trafił do takiej Polski. Potem go wyczyszczono, wstawiono mu więcej taniego RAM, dorzucono tandetny i stary dysk 500GB no bo SSD i ... postawiono na pułkę za 1500zł. Chcesz ich żywić to ich żyw, sprzęt ma swoje ograniczenia technologiczne a na kartach IntelHD z generacji od 1 do 7 nie da się już płynnie choćby HEVC oglądać.

---

Dobry laptop na teraz to:
- Windows 10/11
- minimum 16GB DDR4-2400
- dysk NVME minimum 512GB
- karta graficzna dedykowana z DirectX12 i OpenGL4.5 oraz minimum 2GB własnej pamięci RAM
- matryca IPS 1920x1080
- procesor AMD 16 rdzeniowy lub Intel 8 rdzeni
Reszta złomu w kosz! Niewarte złamanej złotówki! Komputerki na pół sezonu.