Jelonki bez 190. Radykalny pomysł ZTM-u

Wszystkie zmiany po otwarciu metra to promocja komunikacji miejskiej. Nie ma to jak zachęcać ludzi do jazdy komunikacją skracając trasy autobusów.

Nie było osiedli po zachodniej stronie Lazurowej, mieliśmy 106, 506, 501, 190, 105, 394, 189, 112. Teraz powstały duże osiedla, to kasuje się linie 106, 506, 501, 394. 105 się skraca. 190 ma zniknąć. Metro daleko będzie, ja korzystać nie będę. Bez sensu. Głupota. Ale władze Warszawy potrafią robić głupoty.

Proponuję zlikwidować wszystkie autobusy na Bemowie z powodu otwarcia metra.

jak zwykle ztm ze swojim brakiem kompetencji i wyobrażni, zabiurkowcy z exelkiem. Chyba czas na zmiany w zarzadzaniu tą wątpilwą instytucją. Ps ale kanarów ze strazy miejskiej i innych biurw to potrafią zatrudniać.

A jak metro stanie z powodu awarii, czy pozostawionej walizki ZTM zaproponuje, aby przesiąść się na hulajnogi.
Pewnie i podobnych postępowych zmian w komunikacji należy się spodziewać na odcinku wschodnim kończonej linii metra, a na pewno będą bo powstaje/ powstała nowa pętla autobusowa na osiedlu Bródno.

---

Czy ktoś w ogóle pyta/ sonduje mieszkańców, jakie są ich potrzeby w zakresie komunikacji zbiorowej, częstotliwość kursowania, przebiegu linii, doboru taboru, itp. bo czemu kasuje się sprawdzone i popularne linie, albo dzieli bezpośrednia połączenia na konieczność kilku przesiadek?
Wiadomo rozwiązania nie wszystkich zadowolą, ale czy sprawdzone trzeba koniecznie likwidować?

Dla Bemowa Lotniska zmiany tras autobusów ułożył Kononowicz.

W jakim celu te konsultacje, skoro ZTM i tak zrobi wg własnego uznania?, jak zawsze zresztą. Trasa 190, która była bardzo dobra, to trzeba ją spieprzyć. Wyłączyli już swój telefon, bo ludzie do nich dzwonili z pretensjami, teraz maja spokoj i mącą bez zadnej krytyki. Najlepiej, żeby wszyscy poruszali się hulajnogami, to i spalin mniej i korków nie będzie. Zerzenie Górczewskiej też teoretycznie byli konsultowane. Szkoda gadać.

Jakim prawem zabierają 112 ,kierując na inną trasę?ZŁODZIEJE

W jakim celu te konsultacje, skoro ZTM i tak zrobi wg własnego uznania?, jak zawsze zresztą. Trasa 190, która była bardzo dobra, to trzeba ją spieprzyć. Wyłączyli już swój telefon, bo ludzie do nich dzwonili z pretensjami, teraz mają spokój i mącą bez żadnej krytyki. Najlepiej, żeby wszyscy poruszali się hulajnogami, to i spalin mniej i korków nie będzie. Zwęrzenie Górczewskiej też teoretycznie było konsultowane. Szkoda gadać.

Pętla na ul Znanej? Pomysł od czapy, na wąskiej uliczce bez toalet dla kierowców. To nie żadna pętla tylko przystanek.

@nnn wiesz gdyby z powodu metra nie zlikwidowano jakiegokolwiek autobusu, nawet podmiejskich do centrum, to by miało może 20% obecnej popularności, a autobusy same z siebie tworzyły korki, niestety jest metro, są cięcia w komunikacji autobusowej.

@yebacztm sam naszego ZTM nie lubię i uważam, że sporo zmian w tym projekcie wymaga poprawek, ale miejmy nadzieję, że posłuchają rad mieszkańców w sprawie niektórych tras.

@wcięty no to powinno się robić sprawę jasno, albo wolisz ileś ulubionych linii, albo metro, jak to pierwsze to pieniądze lokujemy gdzie indziej, jak to drugie, to autobusy zabieramy w rejony gdzie są bardziej potrzebne, proste.

@Nika sorry ale 190 to najgorsza linia w Warszawie wiecznie opóźniona, staje w korkach, za długa trasa, tu potrzebne jest ciachnięcie z jednej strony, albo z dwóch, albo podział na dwie linie.

@Jaaaaa na szczęście ZTM na wielu pętlach przez zmiany w prawie będzie musiał postawić punkty z toaletami.

I po co te zmiany teraz??? By za chwilę zwracać te autobusy??? Za jakiś czas rozkopią ponownie ulicę przy Ratuszu, przy os. górczewska, przy Szeligowskiej i Połczyńskiej przy Tesco bo będą kopać pod następne stacje metra. Jak wtedy ludzie dojadą? Rozumiem takie zmiany, już po wybudowaniu całkowicie linii M2 na Karolin. Teraz jest za wcześnie na to. Po budowie dojdą zapewne nowe ulice, takie jak przedłużenie Czułchowskiej, i wtedy myśleć.

Metro zaczyna jeździć o 5 rano a autobusy 4.30-4.40 więc jak dojadę na 6 do marek?

Prywatnym samochodem.

A te metro tam w pola, to kiedy bendzie? Cos ciho sza.

Prosta diagnoza - IDIOCI Z ZTM!!

Metro od Powstańców Śląskich na Karolin ok. XII/2044

Jaki ty mundry. Dobrze że piszesz bo bym stał i czekał na autobus...

Bo ja to proszę Pana mam bardzo dobre połączenie. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa.Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans.To jeszcze sobie obiad jem w bufecie.To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać

A co kupiło się mieszkanko w kapuście i kukurydzy i niema jak dojechać do korpo?

Tylko kilka tytułów artykułów na tustolica.pl: 112 WYLECI Z JELONEK? ZTM ZAGRAŁ STARY REFREN, JELONKI BEZ 190. RADYKALNY POMYSŁ ZTM-U, 122 NIE DLA JELONEK, CAŁKIEM NOWE 220. ZTM ŻONGLUJE AUTOBUSAMI, ZTM PROPONUJE: 109 SPOD ZŁOTYCH TARASÓW NA TORWAR. Rozumiem, że idea jest taka, że Jelonki mają zostać całkowicie pozbawione komunikacji miejskiej, bo przecież będzie metro przy ratuszu. A do metra to każdy sobie dojdzie, spacerek na kilkadziesiąt minut, w zimie, w lecie, w deszczu, śniegu, skwarze, mrozie, samo zdrowie. Jeszcze zlikwidują 105, 189 i będzie można Jelonki zaorać. To może niech już teraz zaczną, zdążą jeszcze do zasiewów w tym roku. Władze Bemowa oczywiście przyklaskują temu...

---

zapraszam na Wyki, szybko ci zmażę ten durny uśmieszek z twojej tępej facjaty za te durne komentarze

112, 190 out, wiec przy Hali zostanie tylko 189 i 129. Dobrze, że tramwaje zostają. Zaraz się okaże, że nic nie będzie, że pętla będzie na ratuszu Bemowo, gdyż pasażerowi tylko metrem się poruszają. Od kiedy 10 lat widzę, że ludzi przybywa, a linii czy częstotliwości ubywa. Nie wiem czy to promocja środków zbiorowej komunikacji.

Trochę ludzi tam mieszka, muszą mieć jakiś porządny autobus. Tylko, że za mojej pamięci to już któraś linia autobusowa, zupełnie inna trasa na mieście. Najpierw był 155 jadący na Powiśle, potem 522 na Wilanów, kolejny to 520 do Marysina Wawerskiego, aktualnie 167 na Siekierki. Jak tamtejsi mieszkańcy mają sobie ułożyć plany życiowe pod komunikacje miejska?

Metro jedzie nieco szybciej...

---

Nie ma potrzeby pytać ludzi o linie autobusowe. Trzeba się pytać skąd i dokąd jeżdzą i na tej podstawie ustawić trasy autobusów, tramwajów i metra. Bo mamy sprzężenie zwrotne - układ linii wpływa na to którędy ludzie jeżdzą, więc powstaje układ nie koniecznie optymalny.

Siatka połączeń na Bemowie to temat wymagający odrębnej dyskusji. Nie ma chyba w Warszawie dzielnicy, która tak jak te wymienione oberwały od ZTMu. Katastrofalna sytuacja ma miejsce zwłaszcza na Jelonkach. Pod pretekstem budowy metra z Jelonek zniknęły wszystkie linie do Śródmieścia i Centrum. Zlikwidowano linię tramwajową 8 oraz autobusowe 422 i 506, a linię 501 wycofano z Woli i Bemowa. Metro nie zastąpi jednak wycofanych linii. W związku z idiotycznym wyrzuceniem metra z ciągu Człuchowska - Kasprzaka, podziemna kolej nie obsłuży jak planowano w latach 80 i 90 całego ciągu Człuchowska-Kasprzaka -Prosta - Świętokrzyska przejmując potoki z linii autobusowych. Meandrująca druga linia metra tak na Woli i Bemowie przeskakująca z korytarza na korytarz nie obsłuży całego ciągu, natomiast skutecznie rozbije ofertę przewozową. Do kompletu jest jeszcze powrót tramwaju na Kasprzaka, który wybija mieszkańcom argument braku transportu w ciągu tej ulicy. Tramwaj niestety zaszkodzi sytuacji utrwalając bowiem patologiczny stan braku bezpośredniego połączenia jakie gwarantowały autobusy. Podróż tramwajem będzie oznaczała dwie (!) przesiadki w drodze do centrum. Dwie przesiadki na dystansie 9 km (!). Tramwaje z Jelonek nie ruszą z ulicy Człuchowskiej, ani nie przekroczą alei Jana Pawła II wyznaczającej granicę Śródmieścia. Jednocześnie ZTM z uporem maniaka utrzymywał linię 109 biegnącą dosłownie nad metrem i planuje utrzymać 190 dublującą metro w relacjach długich - czyli tych, w których jazda metrem ma sens. Tymczasem Jelonki potrzebują autobusu kursującego trasą Człuchowska - Powstańców Śląskich - Połczyńska - Kasprzaka - Prosta - Świętokrzyska - Marszałkowska/Metro Centrum (powrót: Metro Centrum/Aleje Jerozolimskie - E.Plater - Świętokrzyska - Prosta - Kasprzaka, itd). Gdyby nie pandemia koronawirusa, prawdopodobnie problem zostałby rozwiązany i doszłoby do przedłużenia (według mojej propozycji) wszystkich linii firmy Minibus od Placu Zawiszy ulicą Towarową (lub od Dworca Centralnego aleją Jana Pawła i Prostą) - na Jelonki, od Ronda Daszyńskiego po trasie dawnej linii 506. Obsługa linii taborem miejskim o wyższym standardzie niż tabor kursujący na zlecenie ZTM, duża częstotliwość oraz wyższy poziom bezpieczeństwa, byłyby bez wątpienia wartością dodaną. Biorąc pod uwagę wówczas niższy koszt podróży (3,50 PLN) i obsługę wszystkich kluczowych miejsc w centrum, przedsięwzięcie gwarantowało sukces ekonomiczny przewoźnika oraz poprawę sytuacji dla mieszkańców Jelonek, Odolan i Woli

Kilka lat temu na tzw. konsultacjach usiłowałem wytłumaczyć to byłemu już dyrektorowi ZTM, gdy ekscytował się zaczepianiem - na planie miasta przytwierdzonym do korkowej tablicy - gumek na pinezkach symbolizujących jazdę po określonej trasie (a nie w relacji). Absolutna zgoda. Taką metodą można wykazać że nawet najgorzej wytrasowana linia jest chętnie wykorzystywana. Wystarczy tylko wyciąć lepsze, alternatywne połączenia. Dziś dotyczy to "metrocentryzmu siłowego".

W Wietnamie wszyscy jeżdżą na rowerach.