Galeria Młociny zrezygnowała z lodowiska. "Postawmy na Chomiczówce"

Zamiast likwidować boisko to trzeba je pielęgnować a wtedy chętnie skorzystają z niego mieszkańcy a pewnie znajdą się też chętne szkółki na wynajem. Lodowisko jest fajną sprawą ale nie kosztem boiska.

Do tego nieprawdą jest, że z boiska nikt nie korzysta. Ja sam z synami regularnie przychodze tu grać. Wielokrotnie też widziałem grające tu dzieci. Gdzie one mają grać?

Podejrzewam, że WSBM "Chomiczówka" nie zainwestuje środków w kompleksową modernizację tego boiska, ponieważ problemem jest już np. sama budowa siłowni plenerowej za ok. 50 tys. Boisko stoi i marnuje się od lat - taką tezę zaryzykowałem. Obok SP80, SP352 i tego boiska przechodzę niemal codziennie, a w okresie letnim również grywam (na szkolnych). Widzę ile osób korzysta z boisk (po zajęciach szkolnych można korzystać z tych na 80 i dawnej 106). Nikt na boisko przy Nerudy już nie chodzi, jeśli chce "przyzwoicie" pograć, bez uszczerbku na zdrowiu i bez wdepnięcia na "psią minę". Bardzo rzadko widuję tam osoby grywające w piłkę, raczej jest to na zasadzie luźnej zabawy z dzieciakami właśnie - co można wykonać również na dwóch boiskach szkolnych w dużo lepszych warunkach (a w przyszłości chcę wnioskować również o budowę profesjonalnego boiska ze sztuczną nawierzchnią przy Kwitnącej 11 lub 21 - to byłyby już 3).

---

Wracając jednak do samego boiska przy Nerudy - moim pierwszym pomysłem było przejęcie tego boiska przez miasto na rzecz utworzenia boiska z prawdziwego zdarzenia, nawet z utworzeniem osiedlowego klubu i szkółki piłkarskiej, jednak kwota na taką realizację jest dużo większa, niż realizacja zaproponowanego kompleksu lodowisko+skatepark. Zarząd Dzielnicy przychylił się ku tej drugiej propozycji i jest to szansa na to, abyśmy jako mieszkańcy zyskali nową infrastrukturę z "zewnętrznego" (tj. miejskiego) finansowania. Tu należy wyraźnie zaznaczyć, że na Bielanach po prostu ciężko jest znaleźć jakąkolwiek wolną przestrzeń, która nie została zabudowana, a w której można zrealizować inwestycję celu publicznego. Dolinka Opatowska np. ma już inne przeznaczenie, tereny przy Podleśnej w przyszłości mają stanowić kompleks basenów. Gdzie zatem indziej można zlokalizować lodowisko? Zaproponowałem tę lokalizację, aby pomijana często inwestycyjnie Chomiczówka zyskała w końcu jakąś porządną infrastrukturę :)

---

Jest to oczywiście moje zdanie, i szanuje każde odmienne - nie będę się upierał przy swoim, jeśli będzie wyraźny sprzeciw :)

Galeria Młociny bez hipermarketu ? Lipa ...

Zacznijmy od tego, że jest tam świetny teren dla boiska, i powinno ono tam zostać. Jednak należy zmienić typ murawy na sztuczną gdyż totalnie bezsensowne jest zasiewanie tego typu boiska dla mas zwykłą trawą. Po pierwsze boisko z naturalną trawą nie może być używane więcej niż 5-6 godzin tygodniowo, a często takie boiska szczególnie w sezonie są używane ze znacznie większą częstotliwością w ciągu jednego dnia. Przykładem mogą być kluby piłkarskie, które mają na głównych boiskach naturalną nawierzchnię, często miewają problemy, aby zachować ją w dobrym stanie, pomimo tego, że posiadają sprzęt i ludzi odpowiedzialnych za codzienną pielęgnacje boiska. Dlatego uważam, że najlepszym i właściwie jedynym słusznym rozwiązaniem jest sztuczna murawa.

Mam nadzieję, że żadne lodowisko za 10 mln nie powstanie. To marnotrawstwo pieniędzy, dużych pieniędzy dla frajdy garstki osób. Jak widać inwestor galerii handlowej to policzył i wyszło, że nie ma to sensu. Proszę nie marnować pieniędzy publicznych na jakieś głupie postulaty. Zima w Warszawie z ujemnymi temperaturami w ostatnich latach trwa kilka tygodni. Boiska tak, już nawet ten głupi skejtpark lepszy ale lodowisko to głupota. Lepije dajcie kasę na zajęcia w szkole rozwijające dzieci. Szkoła rysunku, programowanie, grafika komputerowa - koszt prywatnie to 200-500 zł miesięcznie. Dlaczego nie dofinsować szkoły sportowo? W szkole na Conrada sala gimnastyczna pamięta lata 80! A może powiększyć basen bo tłok jak w metrze. Proszę mądrze wydawać publiczne piniedze bez względu na źródło - miejskie, dzielnicowe czy jakieby nie były to na końcu my jako podatnicy za to płacimy. Lodowisko jest drogie w budowie i absurdalnie drogie w utrzymaniu. Równie dobrze można by na górce wybudować wyciąg narciarski. Nie nie nie!

Panie Krystianie,
Kto poustawiał ławki wzdłuż ulicy Kwitnącej ???
Jaką mają pełnić funkcję ?? ...odpoczynek 1,5m od przejeżdżającego auta ?
Jaki był koszt ich postawienia ?

Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że jakaś infrastruktura dla dzieci jak i dorosłych na Bielanach- zwlaszcza w okolicach nowych bloków na Nocznickiego i Sokratesa, się pojawi. Pozwolenia na budowę chętnie się wydaje, gorzej później z jakimś zadbanym miejscem na spacer, na zabawę,na zwykłe posiedzenie na dworze. Mam nadzieję, ze nowi mieszkańcy będą się o to upominać, bo w porównaniu do Ursynowa,Bemowa,Bialoeki czy innych dzielnic, Bielany wypadają słabo. Do tej pory byly tu stare osiedla, więc wszystkim bylo wszysko jedno, nie miał kto walczyć, ale pora wreszcie na jakąś mądrą modernizację i zapewnienie mieszkańcom jakiejkolwiek zadbanej przestrzeni do wypoczynku.

Nic nie będzie. Kasa zebrana, mieszkania sprzedane i wypad. Niech mieszkańcy teraz płaczą nad infrastrukturą. Wiedzieli co kupowali - mieszkania bez infrastruktury w gratisie mega ruchliwą ulicę oddzielającą osiedle od reszty świata.

HAHA, na Kwitnącej też ustawione tuż przy jezdni, świetny punkt przystankowy do wódopoju. Absurd, kasa poszła. Ktoś zarobił, ławki nieużywane. Brawo. Purnonsens.

---

też uważam, że lokalizacje są nietrafione, wręcz jak zobaczyłem gdzie stoją przy Kwitnącej i Brązowniczej to zdębiałem... jednak jak się okazuje, lokalizacje były na wniosek mieszkańców! Nie znam kosztów, zarówno pełnej puli, jak i cen jednostkowych, ponieważ cała procedura miała miejsce jeszcze w poprzedniej kadencji, a dostęp do informacji skutecznie utrudniany :(

zawsze się zastanawiałem dlaczego na bielańskim Serku nie ma lodowiska. miejsce dobre rozległe nie ma imprez plenerowych na ślizgawkę jak znalazł. przynajmniej tak mi się wydaje.

Panie Krystianie,
Kto poustawiał ławki wzdłuż ulicy Kwitnącej ???
Jaką mają pełnić funkcję ?? ...odpoczynek 1,5m od przejeżdżającego auta ?
Jaki był koszt ich postawienia ?

---

Nie znam kosztów. To realizacja Urzędu Dzielnicy, procedura odbywała się jeszcze w poprzedniej kadencji. Ławki zlokalizowane we wskazanych przez mieszkańców miejscach. Mają służyć osobom starszym, robiącym/niosącym zakupy, przechodzącym wzdłuż całego ciągu. Dziś rozmawiałem rano jeszcze z sąsiadką, która była jedną z inicjatorek, i która mówi, że jest grono bardzo zadowolonych z tego mieszkańców. Jak dla mnie lokalizacje też są kiepskie, jednak jak się okazuje są osoby, którym to służy, i które są z tego zadowolone.

Nie wiem kto zatwierdzał ten projekt. Ludzie starsi będą przechodzić środkiem ulicy na drugą stronę gdyż w pobliżu ławeczek nie ma pasów dla pieszych. Już to widzę jak emeryt z siatami idzie kilkanaście metrów do pasów. Będzie atakował ulicę od razu z ławki....

A może zamiast lodowiska Dzielnica zrobi w końcu zawrotkę dla autobusu 203 na końcu Księżycowej?? Ile można czekać na taką prostą inwestycję??