Dym na Horyzoncie, czyli Spij Kochanie...

Zebral wodz indianski "Popieprzony Dziad" cale swoje plemie i brata ''Co Wklada Innaczej'' na narade wojenna:

---

- Wszech Czerwonoskorzy! Umilowani Bracia W Wielkim Manitou ! Czy Jesteśmy Wielkim Szczepem ?
- Taaaaak! Zieg Heil !
- To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nukleranym?! Jeszcze ?
- Dlaczegoooo !?
- Dlaaaaczego !?
- Taaaa... k ?!
- Taaaa... k ?!

---

Nie damy Polany skad nasz rod .... !!!

---

A zbudujemy ja ?!

---

- Huurraaa!
- Hurrraaa !

---

...cool-ewski szczep siuksowy !!!

---

I popili woda ognista... i zaspiewali: Z Bizona Rodzica Samica ....

---

...a potem, po tygodniu, jak juz im po tym wszystkim przeszlo wzieli i scieli tomahawkami najwieksza sekwoja w okolicy, wydrazyli ja w trudzie i znoju, wedlug starej, indianskiej recepty wyprodukowali proch, napchali go do wydrazonego pnia, zapletli line z lian i jako lont wyprowadzili na zewnatrz rakiety.

---

- K...wa, a gdzie my ja wystrzelimy?

---

- Na Erewan ! - zakrzyknal grobowym basem Konski Ryj, ulubieniec szamnow i wyciagnal z kieszeni miniaturke swojego Kandydujacego Ojca
- A dlaczego na Erewań ?
- Bo innych miast oprocz Watykanu nie znamy...

---

Napisali wiec na rakiecie "Na Erewan ! ", zbili się w gromadę, a Szaman O Uszach Wielkich i Odstajacych Jak Kapcie ( ... a w dowodzie to mial napisane po prostu Joseph, bo calosc sie nie miescila, ale nie z powodu uszu, tylko tej dlugiej nazwy, no chyba rozumiecie, o co chodzi ? ) ... podpalil lont.

---

- Pssssss....ssss.....ssss..... ktos zasikal delikatnie po tomahawku do mokasyna sasiada.

---

Buuuummmm !

---

Jaaaak nie jeeeeeebnie !!!

---

Prawdziwy Armagedon, Holocaust i Dzien Niepodleglosci w jednym !

---

Dym, swad, flaki, reka, noga, mozg na scianie, wszystkich rozrzucilo w promieniu kilkunastu metrow... Wodz bez nogi, bez reki otrzepuje się kikutem z kurzu i mówi:

---

- O ja pier....le !!!
- O ja.... pi...r....d.....l....e !

---

A wyobrażacie sobie, co się dzieje teraz w Erewaniu ???

---

---

Bajke Mama Slawomira dedykuje malemu chlopcu, Michasiowi, ktorego Tate ma ambicje pobrac publiczne pieniadze z okraglaka w centrum miasta.

Proponuję nie karmić tego trolla.