Co o tym sadzisz, Webster ?

Cytat z Wirtuanej Polski: "Były ministrant, który zeznawał w ubiegły wtorek przed gdańskim sądem, miał zaprzeczyć, że ks. J. molestował go seksualnie. Przyznał, że ten całował go "na pożegnanie" i obejmował. Sławomir R. miał także opowiadać o piciu alkoholu przez ministrantów na plebanii na koszt księdza. Sławomir R. miał też powiedzieć, że regularnie otrzymywał od księdza kilka tysięcy złotych miesięcznie"
I co PartajGenoze Webster, czy potrafisz przeczytac ten tekst ze zrozumieniem, powiedz ?

Marginalny: oczywiście, że umiem przeczytać, tylko co z tego?? fakt, że mamy kolejnego pedała w .pl?? A jeśli to tylko nagonka? poczekajmy na wyrok sądu. On jest w Gdańsku, tymczasem my mamy poważniejsze problemy, na Światowida zalęgły się pedały i robią pedalskie imprezy, zjeżdża się tego z całej Warszawy. Najpierw zróbmy porządek we własnej dzielnicy a dopiero potem bierzmy się za Gdańsk.

Cytat z Wirtualnej Polski: "Gubernator amerykańskiego stanu New Jersey James McGreevey, który w tym roku występował przeciwko małżeństwom homoseksualnym, przyznał się w czwartek do pozamałżeńskich stosunków homoseksualnych i złożył rezygnację ze swego stanowiska.
McGreevey, który jest żonaty i ma dwójkę dzieci, powiedział dziennikarzom, że pozostawał w związku romansowym z innym mężczyzną i że od czasu wejścia w dorosłość cierpiał z powodu wewnętrznego konfliktu z powodu swej płci.
Przez całe życie zmagałem się z problemem mej tożsamości - powiedział podczas transmitowanej przez telewizję na cały kraj konferencji prasowej, nawiązując do swego katolickiego wychowania. Prawda jest taka, że jestem Amerykaninem - gejem - powiedział przed kamerami, występując w towarzystwie swej obecnej, drugiej już małżonki"

---

he, he ... Tarchomin, Gdansk...Webster, Caly Swiat na Ciebie czeka ! Acha, wiesz tytul jest taki: Zwalczał gejów, a sam gej, zaczerpniete z WP cytujacej za PAP - em z godziny 04:35

Marginalny: no i co z tego?? ot następna ciota wyszła na jaw... Sporo tego jeszcze do wyleczenia.
Niestety wśród zdrowych osób zwalczających zboczenia i patologie zdarzają się też zakamuflowane cioty, które myślą, że wspólne zwalczanie pedalstwa pozwoli im odwrócić uwagę od ich zboczenia.
Aha i jeszcze jedno: nie musisz tu cytować wiadomości, w przeciwieństwie do Ciebie mi nie trzeba wyszukiwać informacji, sam je umiem znaleść.

"Zwalczał gejów, a sam gej" - hahahaha. Zaraz się okaże że Arnold tez jest ciotą. Widzę że Marginalia_pedalskie bardzo zaciekawiony jest sprawami ABP. Nie przejmuj się, panowie z Patrolu i do Twoich drzwi zapukają i cię sprawdzą. Pozdrawiam normalnych.

he, he, he...prawda, ze to niezle ? Ale Arnold ? Hm ... Arnold ? Myslicie, ze Arnold tez ? No, no ...

Marginalny: a co chciałbyś żeby się okazało, że Arni też? a może Ty jesteś ciota i się w nim podkochujesz... ?

na dworze upał ale widzę marginalio, że brakowało ci gorących dyskusji z udziałem naszych forumowych enfants terribles

---

ależ z ciebie prowokatorka:)

... A Pies Arniemu "morde lizal", ze tak powiemy. My poczytamy sobie teraz Webster o "Wybrykach Henryka", tak ? Jak buleczka z piekarni Lubaszka, tak swiezutkie sa niusy z Papu, ktore rzecz jasna cytujemy za Wirtualna Polska:

---

Posluchaj, tytul jest taki: "Kolejni rodzice oskarżają prałata Jankowskiego" PAP 05:15 - acha, zauwaz Webster, jak ciezko ludzie pracuja po nocach, kiedy ty myslisz o Terminatorze, .. he, he... :) !

---

"Już nie tylko matka 16-letniego Sławomira R. obwinia księdza Henryka Jankowskiego o demoralizację dziecka. Rodzice dwóch innych ministrantów mówią to samo - informuje "Gazeta Wyborcza". Dotarliśmy do rodziny 18-latka, który z powodu kłopotów z narkotykami został poddany leczeniu odwykowemu. Natomiast prokuratura, która od trzech tygodni prowadzi śledztwo w sprawie pedofilii, uzyskała ostatnio zeznania jeszcze innej rodziny - piszą dziennikarze gazety. Zeznania zebrane przez prokuraturę dotyczą innego 18-latka, którego rodzice zebrali z plebanii półtora roku temu. Dziecko było wyjątkowo grzeczne, stąd chęć służenia do mszy. Zmiana dokonała się wciągu roku. Chłopak zaczął pić, znikać z domu. (...) Spędzał czas z nastolatkami sięgającymi po alkohol. Został posądzony o kradzież.(...) Gdy rodzice zabrali syna z plebanii, wszystko powoli wróciło na dobre tory - czytamy na łamach gazety.

---

Prokuratura przesłuchuje w tej chwili kolegów Sławomira R. ze szkoły. Nie dysponuje dowodami, które pozwoliłyby postawić księdzu zarzut pedofilii (...). Wszystko wskazuje na to, że sprawa ks. Jankowskiego spadnie na barki arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. Zna on treść zeznań Sławka i miał je określić jako "przerażające" - piszą dziennikarze "Gazety Wyborczej". (PAP)

---

To oczywiscie przedruk z GW - he, he...gayzety bez ktorej nie ma wolnosci - zyczliwie podajemy ci link do zrodla:

---

http: //wiadomosci.wp.pl /wiadomosc.html?wid = 5624716&_err 1&ticket = 503480097
Acha Webster, jeszcze jedno...widzisz, dowiedzialysmy sie, ze jeden biskup mowi o sobie w III osobie liczby pojedynczej ...
... he, he ... to chyba paranoja jest, co ? Jak sadzisz ?

Widać że brak wam kobiet, skoro wy beje mówicie do siebie "ona". Wiedz także że do Światowida mamy bliziutko i szybko was spacyfikujemy.

nie wiem co jest na światowida, bo nie bywam więc mnie tam nie spacyfikujesz
a jak bardzo chcesz palancie dostać po ryju to zapraszam, pracuje w ratuszu codziennie do 16:00
acha i zabierz kolegów bo na solo zapewne zabraknie ci odwagi

Aborygen - jak byś mógł jeszcze podać imię i nazwisko oraz kibel który myjesz w ratuszu to na pewno cię odwiedzę.

To kolega ze świty Smoka

Ach jaki ty jesteś odważny TDK-u szkoda, że tylko w grupie lub w necie

---

Żadna praca nie chańbi nawet sprzątanie kolego, skoro nie masz szacunku do myjących ubikacje to nie ma co wymagać od ciebie szacunku dla mniejszości.

---

może ja myję kible ale ty najwyraźnie się w stołujesz stołujesz

---

poza tym w ratuszu nie pracuje wyłącznie świta smoka tygrysie

Tak masz rację, stołuję się w stołuję. ROTFL

ok poprawiam:

---

może ja myję kible ale ty najwyraźniej się w nich stołujesz

---

coś ci przeszła ochota do bitki frajerze, cykorek wziął górę

Zazwyczaj gówna nie dotykam bo śmierdzi, ale dla ciebie mogę zrobić wyjątek. Co proponujesz??

Dlaczego TDK mialby sie stolowac w kiblu? i do tego mytym przez sodomite? oj Aborygien, Aborygien zwykła ciota z Ciebie, im szybciej się zaczniesz leczyć tym lepiej...

do TDK: czekam

Do Aborygen - owiedz mi jak wyglądasz i gdzie mam cię dokładnie szukać. To chętnie się do Ciebie przejde.

TDK: no jak to gdzie go szukać? w kiblu u Smoka ;) proponuje sie zaopatrzyc w jakis odswiezacz powietrza i obowiązkowo rękawiczki (żebyś przypadkiem pedała goła ręką nie dotknął).

Wiecie co chłopcy coś w tym jest, powoli rzeczywiście czuję się jak sprzatający ubikacje, naszą białołęcką ubikację ubrudzoną takim gównem jak wy: starym, zatęchłym i wywołanym rozwolnieniem.

Aborygien: to Ty stary pedał jesteś, a to, że sprzątasz kible po sraczce naszych włodaży tylko o Tobie świadczy... Skoro jesteś taki sprzątacz to czemu boisz się spotkania z TDK???? miałbyś doskonałą okazję sprzątnąć go, ale nie ty jesteś przecież pedałek i się "bojisz"...

Czekam, wiecie gdzie mnie szukać

... ha, ha...juz widzimy jak te narodowo - katolickie lebki miotaja sie po osiedlu, niczym psy za suka, od urzedu do petli, od petli do urzedu, z obledem w oczach i wiara w sercach , ze moze wreszcie, ach...moze wreszcie dzisiaj trafi sie ten ... he, he..."Cholerny P-e-e-e-dal !" [:-) Przypomina to zmagania kota Dzinksa z myszami Piksi i Disksi ...he, he...

---

... No dobrze "Panowie". Nie odbiegajmy od tematu. Jak widac na gorze, ten kacik ma tytul: "Co o tym sadzisz, Webster?" i jest dedykowany przede wszystkim :

---

"Pedalom" wywodzacym sie z kleru katolickiego, swiata kultury i polityki

---

W tym miejscu, jak zdazyliscie zwrocic uwage,wklejamy ciekawe teksty ( w oryginalnym brzmieniu i z podaniem zrodla ) wskazujace na ewidentne poplatanie swiatopogladu z chucia i jako zywy przyklad dominacji "Ch..ja" nad bogiem, Rozumem i ojczyzna ...he, he...

---

Dlatego zwracamy sie z prosba do was, Webster i Tedek, zebyscie zachowali chociaz Minimum Klasy i k...wa m..ć (!) nie kompromitowali tej waszej malej partii i tego biednego kosciola !!!
Wzruszylysmy sie. Chce nam sie plakac

---

No to tyle na "dzisiej" :)

---

Ps. Kto nam przypomni wloskie slowo okreslajace " taki przelotny, niewinny meski buziak ( prawdopodobnie z jezyczkiem, chociaz nie ma pewnosci ) " - w ten sposob o takim buziaczku mowil jeden z "mezczyzn", stojac na schodach Centrali w Rzymie i komentujac sprawe poznanskiego wlodarza Juleczka. Jak on wtedy to powiedzial..."bukake"... czy jakos tak ?

Nie wiem czemu wy - "pedały" poruszacie zawsze kler, kiedy się o was mówi. Co do dominacji, o której mowa powyżej, uznaję trochę inną kolejność. Najpierw Bóg, nastepnie ojczyzna, rozum, a jeżeli mowa już o ch.jach (o tobie??) to są oni na samym dnie hierarchii. Nie jesteśmy żadnymi "narodowo - katolickimi lebkami" i nie "miotamy" się za "sukami". A to że wy - "pedały" biegacie za sukami to mnie nie dziwi, skoro żadna dziewczyna was nie chce, to zawsze możecie z pieskiem spróbować...
ps. TDK czyta się TeDeKa a nie "Tedek"

... chodzi o to, ze My niczego oprocz fiu..ow nie poruszamy

---

Prasa natomiast pisze ... he, he..., a my cytujemy ( z powodow, jak wyzej ) i pytamy Webstera, co tym sadzi ... jak chcesz tedek mozemy ten kacik rozszerzyc ... he, he... No co ? Chcesz ? Polycja to tez ciekawa kategoria zawodowa, wiesz ? Jedna Wielka Rodzina, profesja stara, jak swiat, przechodzaca z dziada na ojca, z ojca na syna, bywa,... bywa czasami tak, ze i matka sie wezmie uwikla w te panstwowa robote....i e-he, e-he...Plutonowa na Volvo zarobi...
No wlasnie Tedek, popatrzmy co slychac u polycyjantow. W tym celu rozwijamy sledzie z gazety (... uhmmm ... zapach taki jak w kiepskim burdelu ... mamy nadzieje, ze nie byles ? ) pt "Zycie Warszawy" i czytamy:

---

"Kwadrans przed godz. 6 na drodze pojawiło się rozpędzone volvo. (...) Auto uderzyło w nich z bardzo dużą prędkością, roztrącając ciała jak kręgle. 34-letnia kobieta zginęła na miejscu. Jej kompan upadł nieprzytomny obok - obecnie jest w ciężkim stanie. Siła uderzenia była tak duża, że z volvo odpadła tablica rejestracyjna. Kierowca najpierw nie zatrzymał się, by pomóc rannym, ale po kilkuset metrach wrócił" - relacjonuje dziennik.
"Policjanci z drogówki znaleźli na miejscu wypadku tablicę rejestracyjną. Okazało się, że pochodzi z volvo zarejestrowanego na żonę warszawskiego policjanta z wydziału wywiadowczo- patrolowego Komendy Stołecznej Policji. Drogówka znalazła poszukiwany samochód w Truskawiu. Jednak nie trafili na żaden ślad kierowcy" - podaje gazeta. Ok. godz. 14 do wydziału ruchu drogowego zgłosił się policjant będący współwłaścicielem volvo. Był pijany, miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. "
Cytujemy za Przegladem Prasy WP z wczorajszego dnia.

---

He, he... czy ty sobie tedek wyobrazasz , jaki "Un" musial byc napie...dolony o tej 6 rano, skoro jeszcze o 14:00 wykazal na punkcie kontrolnym w balonie jeden koma siedem ! .... Oooo Jeb....ny !

---

Ale dlaczego my to tu cytujemy? Bo My chcemy, zebys wyrazil tu razem z Websterem swoja opinie o czynie dokonanym przez tego rajdowca. Kilka lat temu chlopcy z NOPu, District Legionowo, podpalali bezdomnych i ludzie umierali w plomieniach ... widzisz tedek - tak sie mlode, katolickie bydlo wychowywalo na hitlerowskich idealach w dobrych ubeckich domach
Czy w niedzielnym wydarzeniu odnajdujecie jakies korelacje z dramatem sprzed lat ...?

---

Zreszta Webster..he,he ? Ty taki jestes podobno "hej do przodu" , sam umiesz znalezc wiadomosci...wpisz sobie lebku do byle jakiej przegladarki zlepek slow: pijany policjant ... he, he, he, he.... ( wez to w " " bo Ci oddzielnie znajdzie pijany i odzielnie policjant, a to nie o to chodzi, nie o to chodzi...he, he, he.... )

---

Ps. Truskaw...he, he...oj, no to jest ciekawa okolyca jest k..wa, ciekawa...

marginalia_pedalskie - ty jesteś jakis poje...ny. Nie odwracaj kota ogonem. Gadamy tutaj o zboczeniu w postaci pedalstwa i jak z tym leczyć a nie o typku który poprostu ma "mocniejszy łeb" niż 12 bejów na raz wziętych (wiadomo pedały nie piją). Widze że nie masz z kim w domu pogadać (czyżby twój "żona" wyzdrowiał i znalazł sobie kobietę?) i wylewasz na forum jakieś złote myśli.

Antyhomosekseksualne paranoje są mi obce, ale przeginasz/acie marginalia z z waszą paranoją antyklerykalną czu już nawet antyreligijną. To chore

Marginalia aleś się wysilił, chyba rzeczywiście Twój "żona" wyzdrowiał a Ty wypłakujesz się tutaj... Aha i jeszcze jedno: nic nie łączy mnie z NOPem.

O.... moje Poj ....busy Kochane , he, he, he...Co to sie dzieje ? Widze, ze pol nocy bractwo nie spalo !? Zgroza ! ...ha, ha... Wiecie, na mysl nam przychodzi .. homeopatia, czyli "podobne lecz podobnym" . To dziala ! Zaczynacie gadac jakby bardziej sensownie, chociaz niestety Webster stwierdzamy, ze nie umiecie czytac ze zrozumieniem ! Ale to nic, My na wszystko mamy czas i ogromna cierpliwosci.
Wszelkich lask bozych.. hm. hm ... wam zyczymy w dniu dzisiejszym i oczywiscie do uslyszenia w nastepnych niusach z cyklu, "Co o tym sadzisz, Webster?"
A poniewaz, mimo rozszerzenia kategorii zawodowych, posadzani jestesmy o fobie antyklerykalna, postaramy sie jakos sensownie rozwinac nasz temat o watek zatytulowany roboczo "Zydzi "na" Osiedlu". Dobre bedzie ? He, he...Moze nie bedzie tak smutno polycjantom ... he, he ...i smutas - klecha moze sie usmiechnie

"Rzeczpospolita" donosi (cytujemy z Wirtualnej Polski ): "Dotychczasowe śledztwo gdańskiej prokuratury nie potwierdziło, jakoby ks. prałat Henryk Jankowski molestował nieletniego - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Nic nie wskazuje na to, by na obecnym etapie postępowania było możliwe przedstawienie mu zarzutów - podkreśla dziennik.
Zeznania obciążającego znanego i kontrowersyjnego proboszcza z parafii św. Brygyidy w Gdańsku złożyła matka jednego z ministrantów. Sam Sławomira R. i jego koledzy nie potwierdzili jednak, by duchowny wykorzystywał ich seksualnie. Przyznali, że prałat całował ich w usta, ale tylko na pożegnanie i nie dopatrywali się w tym żadnych podtekstów ze strony księdza. Potwierdzili, że otrzymywali od księdza pieniądze, które wydawali na alkohol i narkotyki. Nie ma jednak dowodów, że to ksiądz celowo rozpijał czy demoralizował - pisze "Rzeczpospolita". Śledztwo jest w toku i nie wiadomo, w jakim kierunku się ono rozwinie, ale na razie nie ma dowodów przeciwko prałatowi - mówią prokuratorzy".

---

No chyba wszystko jest jasne, prawda? Dawal im pieniadze, ale nie mowil - to na żytnią Slawku jest , a ty Romku kup sobie za to pol kilo gandzi. Po prostu calowal ich w usta. Jak wychodzili. O'kej, w dobrym zwiazku Mezczyzni rozumieja sie bez slow. I nic prokuratorom do tego ...

Skoro dawał im pieniądze na narkotyki, a oni przyjmowali i kupowali to na bank byli to pedały.

Marginalia_Pedalskie: jak sam widzisz nie ma dowodów przeciw prałatowi, jeśli się okaże, że jest pedałem to natychmiast powinien zostać skierowany na leczenie, tak ja i Ty...

Widze że chyba Marginalia_pedalski i Aborygen poskarżyli się że "obrażamy" ich mniejszość i został usunięty ciekawy wątek zwany emotkami

A wlasnie, ze nie ,wiesz, wlasnie, ze nie... wcale nie zostal usuniety, tylko Krzys przekleil wszystko do kacika "Forum na temat Form". I bardzo dobrze zrobil, to mysi byc Wielki Madrala i Dzielniuch ten Krzys, ze tak zrobil Tylko po co on zatrudnia Gustawa Czarka ... hmm ?

Roztwieramy gayzete i co w niej mamy ? A mamy w niej ciekawe wiadomosci, tym razem z wyzszych sfer, ze swiata kultury. wklejamy, zeby niebylo wrazenia, ze sie tylko skoncetrowalismy na wielebnych ( ... chociaz o nich tez bedzie ciepla wzmianka )

---

Jestem gejem - taki tytuł dali ... he, he, he...

---

"Jestem gejem.

---

W Polsce ludzie starannie ukrywają swoje homoseksualne skłonności. On przełamał tabu. Opowiedział nam szczerze o swych kochankach. Mówił o sobie "pierwszy pedał PRL-u". Już w latach 60. miewał kochanków wśród aktorów. W 1972 roku dostał 25 lat za kradzieże i współudział w morderstwie. Wplątał się w to wszystko za namową faceta, w którym się zakochał. Więzienie dawno już opuścił, zerwał z kryminalną przeszłością, ale jedno się nie zmieniło: seks tylko z mężczyznami.
Fakt: Kiedy zorientował się pan, że jest gejem?
JERZY NASIEROWSKI: - Na studiach aktorskich kochałem się jeszcze w dziewczynach. Aż tu po dyplomie, na samym początku lat 70., koleżanka z roku prosi, abym przyjął pod swój dach młodego aktora Krzysztofa. Był rzeczywiście nieprzyzwoicie piękny i zakochał się we mnie. Z pewnym zdziwieniem, w końcu przystałem na ten swój pierwszy męski romans.
To była pierwsza przygoda. A potem?

---

- Po paru miesiącach poszedłem na pokaz filmu w Domu Aktora. Obok mnie siedział z piękną żoną Julian, mój starszy kolega ze studiów. Nasze dłonie dotknęły się niechcący w ciemności, coś się ze mną stało... Delikatnie chwyciłem jego dłoń, w ogóle nie zareagował. Potem stałem kilka nocy pod oknami Juliana i jego żony. Gdy on raz do mnie zszedł, wyznałem mu miłość. I zaczęło się. Jego żona czegoś się domyśliła, zazdrosny o mnie Krzysztof również. Okazało się, że Krzysztof, kręcąc "Spotkania" Lenartowicza, miał romans z zakochanym we mnie Julianem. I Krzysztof klęcząc przy łóżku, modlił się, by Juliana trafił piorun.

---

Kim teraz jest Krzysztof?

---

- Wkrótce po rozstaniu ze mną został księdzem. Do tej pory grywa, jest związany z Domem Aktora w Skolimowie.

---

Czy znajomi dowiedzieli się o pana romansie z Julianem?

---

- Nikt poza nami i jego żoną o niczym nie wiedział. To było apogeum socjalizmu w Polsce i w tym klimacie nie było miejsca na zboczenia. Żyjąc dalsze kilkanaście lat z już rozwiedzionym Julianem, nadal udawaliśmy tylko dobrych kolegów. Warszawka trochę się domyślała, ale skoro pozory były zachowane... Jeździliśmy obaj do Paryża, Londynu, Rzymu czy na Lazurowe Wybrzeże. Kolekcjonowałem wtedy dzieła sztuki.

---

Kiedy pan poznał Roberta?

---

- W 1969 roku. Na staromiejskim rynku. Był arcypiękny. Miał 17 lat i koląco piękne rzęsy. Zaprosiłem go do siebie. Był złodziejem z zamiłowania. Wyznał mi potem, że rozejrzawszy się pierwszy raz po moim mieszkaniu postanowił mnie okraść. Ale zakochaliśmy się w sobie"
Od redakcji: na życzenie rozmówcy imiona jego partnerów zostały zmienione "

---

z WP cytujacej za Fakt

---

Nie wiem czy slyszeliscie, ale zamknieto kino Wars. Szkoda. Tam tak nastrojowo skrzypialy krzesla...

Oho, pedałek znowu wymyśla farmazony, dorwał się do wp (a raczej ktoś mu pokazał bo sam na to jest za głupi by znaleźć) i teraz wkleja tutaj z jakimiś swoimi chorymi komentarzami. Co do samego zaś artykułu to pokazuje on jak ta choroba jest powszechna i że nie wybiera, to może być każdy: bandyta, aktor, każdy inny... (w tym przypadku mamy do czynienia z bandytą i aktorem w jednej osobie).

Tytuł:"Ksiądz podejrzany o molestowanie dzieci"
Nadawca: PAP 19:55
Przeklejone z WP

---

"Prokuratura rejonowa w Wieluniu (Łódzkie) wydała nakaz zatrzymania i doprowadzenia do prokuratury 47-letniego proboszcza ze wsi Lututów koło Wieruszowa, podejrzewanego o molestowanie seksualne dzieci. Ksiądz został wieczorem zatrzymany przez policjantów.
Jak poinformował podinspektor Witold Kozicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, decyzję o zatrzymaniu prokurator podjął m.in. po przesłuchaniu dzieci w obecności psychologa.
Wyniki tych rozmów oraz materiały zgromadzone wcześniej przez policję pozwoliły wieluńskiej prokuraturze na podjęcie takiego kroku - dodał.
Według policji, pokrzywdzone dzieci są w wieku ośmiu, dziewięciu lat. Śledztwo prowadzone w tej sprawie dotyczy lat 2003 i 2004 (reb) "

---

Po konsultacjach z Miodowa decyzje podjelo na szczeblu wojewodzkim

Pedofil w sutannie !

---

Sluchaj Webster, wlaczylismyy RadioZet o 16:53 i wyobraz sobie....

---

"Oskarżony o molestowanie uczennic ksiądz katecheta spod Białej Podlaskiej będzie miał proces. Duchowny chciał dobrowolnie poddać się karze, wniosek w tej sprawie złożył nawet jego obrońca, ale sąd nie wyraził na to zgody.
Na to, by mężczyzna został ukarany bez procesu, zgodziły się matki molestowanych dziewczynek i prokurator. Sąd jednak odrzucił ten wniosek. Ponieważ rozprawa toczy się przy drzwiach zamkniętych, nie wiadomo, jaką karę zaproponował dla siebie duchowny i dlaczego sąd na to nie przystał.
Księdzu Zbigniewowi Sz. grozi do 10 lat więzienia. Jest oskarżony o molestowanie seksualne sześciu uczennic z pierwszych klas szkoły podstawowej. Katecheta miał brać je w czasie lekcji na kolana i dotykać. Podczas śledztwa nie przyznał się do winy. Twierdził, że jego zachowanie nie miało podtekstów erotycznych.
Z kolei na 5 lat za kratki trafić może dyrektor szkoły w Połoskach, któremu zarzuca się, że o sprawie wiedział i nie dość, że nic nie zrobił, to jeszcze namawiał rodziców molestowanych dziewczynek na wycofanie oskarżenia"

---

I widzisz Webster mysmy tu pomyslaly sobie ... ...jeden , ze siedzial, rozumiesz ten gej w taryfie i podchodzi do niego ten sam redemptorysta w sutannie i tym samym rozumiesz ... ... glosem mowi do niego:

---

... ma..dżawa ?

---

- wiesz co wystepuje w tej roli, co ?

"Ksiądz skazany za jazdę po pijaku"
tak napisala PAP o 13:30. Doslownie

---

Czytamy: "Na karę półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata skazał Sąd Rejonowy w Lubinie (Dolnośląskie) księdza, który prowadził auto mając ponad półtora promila alkoholu w organizmie, spowodował w tym stanie wypadek, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
Sąd orzekł także wobec duchownego trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz nakazał mu zapłacić 2,5 tys. zł na Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia i tysiąc złotych nawiązki na rzecz poszkodowanego w wypadku rowerzysty, a także 300 zł kosztów sądowych. Duchowny przyznał się do winy. Ponieważ wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze, której wymiar wynegocjował wcześniej z prokuratorem, sąd zgodził się na wydanie wyroku bez przeprowadzania procesu. Księdza nie było na ogłoszeniu wyroku.
W uzasadnieniu orzeczenia sędzia Dorota Kamińska oświadczyła, że okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości, a wymierzona kara jest adekwatna do przewinienia.
Do wypadku doszło 22 września na drodze Krzeczyn Wielki-Lubin. 65-letni Zdzisław L. prowadząc fiata 126 p potrącił rowerzystę, a następnie uciekł z miejsca wypadku. Duchowny został zatrzymany mniej więcej kilometr od miejsca zdarzenia przez świadka - policjanta, który jechał prywatnym samochodem. (jask)"

---

Wracal z agencji ?

PAP/IAR 12:45 aktualizujac swoj serwis o 15:20 podala taka oto historie z zycia przedstawicieli Aparatu Represji:

---

"Dyrygent policyjnego chóru podejrzewany o pedofilię"

---

taki jest tytul, a w tresci czytamy:

---

"Szamotulska policja zatrzymała 30-letniego Rafała K., podejrzewanego o molestowanie seksualne 14-letniej dziewczynki -poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.
Mężczyzna był dyrygentem chóru, działającego przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Nieoficjalnie PAP dowiedziała się, że po tym, jak do policji dotarły sygnały o skłonnościach zatrzymanego, został on zwolniony z funkcji.
Choć sprawa dotyczy wydarzeń sprzed pięciu lat, dopiero teraz ujrzała światło dzienne. Robert K. starał się o pracę w policji. Został więc sprawdzony, między innymi, przez dzielnicowego, który w czasie wywiadu środowiskowego dowiedział się o domniemanych przestępstwach seksualnych dyrygenta. Odszukano 19-letnią dziś dziewczynę, która potwierdziła te informacje.
Robert K. dyrygował chórem policyjnym od początku jego istnienia, czyli od roku. Kilka lat wcześniej był organistą w jednej z podpoznańskich parafii i właśnie wtedy doszło do przestępstwa. Policja sprawdza, czy nie było innych podobnych przypadków i innych poszkodowanych dziewczyn.
Mężczyzna jest teraz przesłuchiwany w prokuraturze. Policja domaga się jego aresztowania. Za obcowanie płciowe z nieletnimi grozi kara do 10 lat więzienia"

---

I co ? Sensacja ? . Jeszcze nie lomot zatrzaskiwanych drzwi za jednym Artysta, a tu prosze, jest juz drugi. Tez chorzysta . I do tego rzecz dzieje sie gdzie ? W Poznaniu !

---

a.... wiesz Bartek ... , wydaje nam sie, ze ty rowniez jestes Dyrygentem Choru, czy tak ?

Wieczorny Brief Matki:

---

Serwis krajowy - PAP 14:55 ''Szarpanina z księdzem na religii''

---

'' Do szarpaniny między księdzem a 16-letnim gimnazjalistą doszło na lekcji religii w Prostkach (Warmińsko-Mazurskie). Katecheta podejrzewał ucznia o posiadanie narkotyków. Podejrzenia się nie potwierdziły. Powiadomiona o zajściu policja nie znalazła u ucznia środków odurzających. Policjanci sprawdzili informacje o narkotykach. Przeszukania nie przyniosły potwierdzenia podejrzeń - powiedziała Anna Siwek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Według ustaleń funkcjonariuszy, 36-letni ksiądz chciał przeszukać plecak ucznia. Chłopak odmówił i wtedy doszło do "rękoczynów", w wyniku których ksiądz ma rozcięty łuk brwiowy, a uczeń zadrapania rąk i szyi. Podczas szarpaniny z plecaka wysypała się cała zawartość. Koledzy pomogli chłopcu pozbierać wszystko, ale ksiądz nadal trzymał plecak, wtedy uczeń wybiegł z klasy. Ksiądz złapał go na korytarzu, lecz chłopak się wyrwał. Potem wrócił do szkoły ze swoim ojcem - wyjaśniła Małgorzata Rolińska z KWP. Przyczyny zajścia mają być szczegółowo wyjaśniane ''

---

Niektorzy, to szczesciarze, ze maja takiego Tatusia. Tatus Mamy niestety juz nie zyje

---

Reklama: http://www.pasjans.pl/film_ze_mucha_nie_siada.html

---

Ze swiata: PAP 12:10 (aktualizacja 16:21)

---

''Polscy księża zaginęli w Gruzji''

---

Konsul RP w Tbilisi Zbigniew Wiktorowicz poinformował, że ze śmigłowca uczestniczącego w poszukiwaniu dwóch polskich księży, którzy zaginęli na Kaukazie, dostrzeżono "coś, co wyglądało na dwa ciała". Konsul powiedział, że akcja poszukiwawcza będzie kontynuowana, a wiadomość o domniemanych ciałach nadeszła z miejscowości Kazbegi, gdzie znajduje się I sekretarz ambasady Wacław Szczurski. Dwóch polskich księży zaginęło w Gruzji podczas wspinaczki w okolicach góry Kazbek, na Kaukazie ''

---

Ktos im pewnie nagadal , ze przez szczyt Kazbek bedzie najblizej do raju. A okazalo sie sie, ze to pietro nizej...

Kierujac sie w strone miejsca zgromadzenia religijnego rozwazcie historie, ktora wydarzyla sie na Pomorzu. Cytujemy za PAP, ktora powoluje sie na Dziennik Baltycki:

---

"Mojego syna uprowadził proboszcz"

---

Doniesienie o uprowadzeniu syna przez byłego proboszcza w Dębnicy koło Człuchowa złożył ojciec 15-letniego Dawida. Koledzy chłopca twierdzą, że proboszcz rozpijał młodzież i namawiał Dawida do popełnienia samobójstwa - pisze ''Dziennik Bałtycki''.
Dawid i jego kolega Tomek, uczniowie starogardzkiego gimnazjum, wyjechali do Dębnicy, do księdza Piotra w odwiedziny 9 maja. Mieli tam spędzić kilka dni. W sobotę, 11 maja, ksiądz odwiózł kolegę Dawida do domu.
Podobno w samochodzie księdza w sobotę był też mój syn - opowiada "DB" Janusz W., który wczoraj złożył na policji doniesienie o uprowadzeniu. Dlaczego nie wrócił do domu, nie wiem. 'Od 11 maja telefony księdza i Dawida milczały. Dopiero 18 maja Dawid wysłał do ojca SMS-a, że wraca do domu. 'Dawid znał księdza jeszcze z czasów, gdy kapłan pracował w parafii pw. św. Katarzyny w Starogardzie, stamtąd przeniesiono go do Dębnicy. Rzecznik kurii w Pelplinie nie chce wypowiadać się na temat powodów ucieczki księdza. Poinformował tylko, że duchowny został zawieszony w czynnościach kapłańskich. 'Policjanci ze Starogardu Gd. przesłuchali kolegów Dawida, którzy wraz z nim odwiedzali księdza w Dębnicy. Szukamy chłopca - mówi nadkom. Bogusław Ziemba, zastępca komendanta policji w Starogardzie''

---

He, he, he... Heja