126 wyleci z Mehoffera? Zmiana trasy po 29 latach

Kolejny "świetny" pomysł ZTMu. Ulica Mehoffera coraz bardziej się zagęszcza blokami, a oni likwidują linię, jakby to był jakiś wygwizdów.

Oni byliby chorzy, jakby czegoś nie spieprzyli albo na siłę kogoś nie uszczęśliwili.
Odwalcie się od 126.
Najlepiej wszystko skasować i zostawić tylko metro barany z ZTM.

Konsultacje dla lini 126 w miejscu gdzie godzinę muszą jechac /conajmniej/ widac ZTM sie boi mieszkańców, ich opinii Głębocka i Ostródzka nie jest zainteresowana tą trasą. Pewno sa tylko po to aby nazwac ze są mieszkańcy nie sa nimi zainteresowani. Poza tym w autobusach nie widziałam zadnych informacji na powyższy temat.

Dokładnie pogięło tam ich

Jak zlikwidujesz linię, to jej popularność spadnie do zera i tym samym masz na papierze potwierdzenie, że nikt z tej linii nie korzystał...

"Opinie można też przesyłać do 7 maja na adres konsultacje@ztm.waw.pl."

---

Czytania ze zrozumieniem uczy się dzieci w 3 klasie podstawówki.
Ale najłatwiej nic pianę i nic.
Z drugiej strony, 126 na Tarchominie jeździ puste, a wiem mini rozbudowy osiedlu na Mehoffera ludzi do tego autobusu nie walą drzwiami. Większe obłożenie autobus na na Targówku. Podjazdy do Polfy to idiotyzm, do ekspresowej idzie się spacerkiem 10 minut, gdzie liczba autobusów jest ogromna. Czytanie rozkładu 126 inii nawet z legendą nie jest łatwe.

Ratusz Trszaskowskiego nie panuje nad Warszawą.

Zysk z jazdy metrem w stosunku do sprawnie działających naziemnych podsystemów komunikacji miejskiej typu autobusy, tramwaje, jest odnotowywany dopiero przy podróży na dystansie powyżej 10 km. Dlatego też linia metra na Gocław jest tak samo nieuzasadniona jak i druga linia w realizowanym obecnie kształcie. Obie te linie nie dosyć że komunikujące obszary na dystansie krótszym od brzegowych 10 km, dodatkowo charakteryzują się znacznym współczynnikiem wydłużenia drogi, co z złożenia stoi w sprzeczności z ideą metra którego przebieg nie jest determinowany siatką ulic. Zgodnie z moimi szacunkami sprzed 15 lat, druga linia ani też północny odcinek linii M1 nie podzieliły sukcesu odcinków południowego i centralnego pierwszej linii metra. Oba te odcinki obsługują największe generatory i absorbenty ruchu, linia przebiega niemal wektorowo, zaś zespół osiedli Ursynów - Natolin został zaprojektowany pod obsługę metrem; podłużny kształt struktury urbanistycznej o długości blisko 10 i szerokości 2 km, z osiowym położeniem metra gwarantującym niemal całemu obszarowi objęcie modelową strefą dojścia wynoszącą 800m dla wysokowydajnych systemów wyższego rzędu jak SKM, metro, szybki tramwaj (cechy te wypełniają zespoły osiedli na Piątkowe i na Fordonie w bliźniaczo podobnych Poznaniu i Bydgoszczy, a także warszawski zespół osiedli Tarchomin - Nowodwory). Na analogiczny do Ursynawa-Natolina odległy i podłużny Tarchomin powinna docierać pierwsza linia metra biegnąc od Placu Wilsona dalej prosto pod ul. Mickiewicza, osiedlami Potok i Ruda, pod dnem Wisły prosto na Tarchomin i Nowodwory z ostatnią stacją przesiadkową dla linii podmiejskich na Winnicy. Na Ursynów świadomie nie ciągnięto powolnego , klasycznego tramwaju. Przewidywano metro. Uruchomienie metra radykalnie skróciło czas podróży do Śródmieścia z 50-60 min autobusem pospiesznym lub przyspieszonym - do 20 minut metrem. Niestety drugi koniec budowano pod wybory, pod licytację polityczną kto ile stacji wybudował. Szybciej więc można było się "wykazać" budując metro według planów z PRLu pod wygaszaną hutę przez słabo zaludnione Bielany. Uruchomienie tramwaju na Tarchomin jeszcze bardziej oddaliło metro od Tarchomina i Nowodworów. Dziś tramwaj 17 jedzie do Śródmieścia 50 minut, dłużej niż autobus przyspieszony. Z wymuszonym i nieintuicyjny transferem przy hucie 40 minut. To ciągle dwa razy dłużej niż czas jazdy z Natolina. Dlatego w obecnej sytuacji porządną jest budowa trzeciej linii kompensującej błędy popełnione na północnym odcinku linii pierwszej. Trzecia trasa metra powinna przebiegać od węzła w Winnicy pod Nowodworami i Tarchominem, przewidzianym do gentryfikacji Piekiełkiem, pod dnem Wisły, osiedlem Ruda, Potok (północne wyjście na Trasę Toruńską u zbiegu z Mickiewicza), pod stacją M1 Marymont (likwidacja i zabudowa pętli autobusowej Metro Marymont), pod ciągiem Popiełuszki - Okopowa - Towarowa - Żwirki i Wigury, przez Służewiec Przemysłowy, Służewiec, Miasteczko Wilanów do węzła na Powsinku (przystanek końcowy linii z kierunku Konstancin Jeziorna, etc).

Kiedy do ciebie dotrze, że do tej martwej dzielnicy obok oczyszczalni ścieków nigdy nie będzie metra?

To może linię 516 do bródna skierować?

---

WINNICA - Światowida - Dzierzgońska - Odkryta - Nowodworska - Mehoffera - Świderska - Ćmielowska - Milenijna - Światowida - Modlińska - Toruńska - Wysockiego - Bartnicza - Ogińskiego - BARTNICZA-SZKOŁA