Dziesięć lat "Raju"
7 kwietnia 2006
Piętnasty marca godz. osiemnasta trzydzieści. W sali teatralnej przy parafii św. Marka Ewangelisty na Targówku trwa próba przedstawienia "Mój Chrystus Połamany", którego scenariusz powstał na podstawie książki Ramona Cue Romano pod takim tytułem. Premiera 1 kwietnia, a pracy jeszcze sporo.
Pani Teresa z uśmiechem wspomina początki teatralnej pracy. A zaczęło się wszystko od rodzinnego teatrzyku "Za ciasna klatka", który wraz z sąsiadami zorganizowała w swoim bloku. W przedstawieniach, do których teksty pisała jedna z sąsiadek, grały dzieci pani Teresy i innych mieszkańców, a mężowie grali na gitarach. Praca w teatrze "Raj" to kontynuacja tamtych klatkowych działań. Kontynuacja bardzo udana. W ciągu blisko 10 lat działalności udało się przygotować 29 premier i zagrać 130 przedstawień dla około 15 tys. widzów.
Dla małego i większego
Aktualnie w zajęciach teatru uczestniczy czterdziestka dzieci, ale ogółem w zajęciach brało udział 140 osób. Uczestnikiem teatru może zostać każdy, nie ma bowiem żadnych przesłuchań, eliminacji, wystarczy chęć i regularne uczęszczanie.- W zasadzie przyjmujemy dzieci od siódmego roku życia, bo one potrafią już czytać, a to potrzebne do poznania scenariusza i roli - wyjaśnia Teresa Tymo-siewicz-Muszel - ale niekiedy zdarzają się młodsze, występujące np. w rolach aniołków.
Jak mówi pani Teresa, zespół to przede wszystkim uczniowie szkół podsta-wowych i gimnazjów, licealistów jest niewielu, ponieważ najczęściej czas im już nie pozwala na regularne uczestniczenie w próbach, a to jest niezbędne.
Młodsze dzieci - poza zajęciami teatralnymi - spotykają się także w świetlicy, nad którą pieczę również sprawuje pani Teresa.
- Teatralna praca z dziećmi to fantastyczna sprawa - podkreśla z mocą. - Kiedy przychodzą do nas pierwszy raz, są często niepewne, mają kłopoty z wysławianiem się. A potem - po prostu rozkwitają. Stają się elokwentne, pewne siebie, wew-nętrznie silne. Obserwować te zmiany, to wielka przyjemność.
Jak mówi pani Teresa, powstanie teatru i jego osiągnięcia byłyby niemożliwe bez przyjaznego nastawienia kolejnych proboszczów: księdza Szczepana Stal-pińskiego i Krzysztofa Waligóry - dobrych duchów teatru. Ich wsparcie bardzo teatrowi pomaga. Bardzo ważna jest też pomoc rodziców, którzy wciągają się w pracę i uczestniczą w przygotowaniu scenografii, kostiumów. To dzięki rodzicom i sympatykom, teatr "Raj" ma kurtynę, oświetlenie i nagłośnienie sali, pianino. Ale potrzeby są nadal i przydaliby się sponsorzy, którzy zasililiby skromną teatralną kasę lub w inny sposób pomogli teatrowi. A może pomógłby urząd dzielnicy?
Bogaty repertuar
Zbliżający się jubileusz zachęca do podsumowań. Na listopad tego roku planowana jest uroczystość z okazji 10-lecia działalności "Raju". Będzie czym się pochwalić i przed mieszkańcami, i przed zaproszonymi gośćmi.Dotychczas w repertuarze znalazły się przedstawienia pisane na kanwie bajek i wspólnych przeżyć wakacyjnych, jasełka, teksty Wandy Chotomskiej, Zofii Wójcik, Leona Schillera oraz mieszkańców osiedla: Urszuli Golańskiej, Barbary Czerskiej i Moniki Oliszewskiej. Tradycją jest wystawianie w okresie Bożego Narodzenia sztuki opowiadającej o narodzinach Jezusa. Co roku przedstawienie jest inne.
Wiele spektakli docenili nie tylko widzowie, lecz także jury licznych konkursów, w których "Raj" uczestniczył. Nie sposób wymienić wszystkich nagród. W tym roku: I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Bożonarodzeniowym Betlejem u Avetek za przedstawienia "Prezent dla Jezusa" i "Zaproszenie", w 2005 roku - II miejsce w tym konkursie za spektakl "Od słowa... do komórki", a w 2004 roku - I miejsce także w tym konkursie za spektakl "Świąteczna ulica". Ponadto m.in. dwukrotnie Grand Prix na festiwalu Teatrów Amatorskich "Garderoba Białołęki".
O działalności teatru wiele mówią skrupulatnie prowadzone kroniki. Uzbierało się już sześć tomów kronik teatralnych, aż dziesięć kronik kolonijnych (co roku organizowane są takie wyjazdy), a ponadto nagrania przedstawień na kasetach wideo i mnóstwo, mnóstwo zdjęć. W archiwum zaś zaproszenia, programy, afisze, wycinki z prasy. Na jubileuszowe uroczystości jak znalazł.
Więcej szczegółów na stronie: www.raj.art.pl.
Jolanta Zientek-Varga
Fot. autorki