W proteście przeciwko zamykanym na klucz altankom śmietnikowym część mieszkańców Bródna układa odpady przed wiatami. - Rano i wieczorem jest ciemno, więc jak mam manipulować kluczem w zamku? - tłumaczy się jeden z mieszkańców. Czy Bródno zmieni się w wysypisko śmieci?
Niedawno pisaliśmy o wymianach wiat śmietnikowych na Bródnie. Stare, ceglane, śmierdzące i odrażające budy zostały rozebrane. W ich miejscu ustawione zostały nowe, metalowe, zadaszone wiaty. Z drzwiami na klucz. No i rozpętała się wielka awantura między zwolennikami nowego a starego budownictwa śmietnikowego. Stronnicy uznali, że to bardzo estetyczna i nowoczesna konstrukcja. A zamykane na klucz drzwi pozwolą na zachowanie porządku na osiedlu - wolno żyjące koty oraz bezdomni niejednokrotnie buszowali w śmieciach, rozsypując je dookoła. Przeciwnicy wiat mieli za złe to, że wejście do śmietnika nie jest oświetlone, a osoby starsze albo mające problem ze wzrokiem, nie będą mogły sobie poradzić z otwarciem tych drzwiczek. - Albo ktoś rozkręci zamki, albo przed wiatami będą rosły góry śmieci - zapowiedział jeden z mieszkańców.
I jego słowa się ziściły. Wokół wiat rosną góry śmieci. Szkoda, że na Bródnie jest brudno... i to na własne życzenie mieszkańców.
Przemysław Burkiewicz