Dla ciała i ducha

W ostatnich tygodniach Gminne Centrum Kultury i Sportu opublikowało na stronie internetowej gminy ankietę, której celem było poznanie upodobań mieszkańców co do form spędzania wolnego czasu. - Przede wszystkim serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy poświecili swój czas i zechcieli odpowiedzieć. Uzyskaliśmy bardzo cenne wskazówki, które wykorzystamy przy układaniu planu pracy na przyszły rok. Plan ten musi być skrojony na miarę potrzeb gminy, a mieszkańcy mają określone oczekiwania i wymagania. I słusznie, to nas motywuje do większego wysiłku, lepszej pracy - podkreśla dyrektor GCKS Grzegorz Przybyłowicz. - Najwięcej ankietowanych wskazało, że oczekują utworzenia klubu filmowego, który połączy praktyczne warsztaty filmowe z poznawaniem kina niekomercyjnego. Bardzo chętnie przyjęte będzie też powstanie klubu gier umysłowych. Cieszy tak duża liczba miłośników brydża, szachów i innych niekomputerowych rozrywek intelektu. Oczekiwane jest też powstanie kawiarni muzycznej. Jest duże zainteresowanie klubem archeologa. Mieszkańcy chcą też nowych form i możliwości uprawiania sportu, turystyki i rekreacji - zaznacza Przybyłowicz.

Co nowego znajdzie się w ofercie GCKS już teraz? - W najbliższym czasie na basenie prócz dotychczasowych zajęć aquaaerobicu pojawi się aquaterapia dla osób ze schorzeniami kręgosłupa. W niedzielę 12 grudnia na basenie rozpoczęła działanie sekcja kajakarska. W najbliższym czasie rusza kurs ratownictwa wodnego. Grają już dwa zespoły haevy metalowe. Będą następne grupy muzyczne. Rozpoczynamy nabór na zajęcia tańca dworskiego. To mniej popularna forma niż taniec ludowy, ale bardzo atrakcyjna. Aby dopełnić ten projekt poszukamy osób, które utworzą zespół muzyki dawnej. Trwają rozmowy nad uruchomieniem szkoły języków obcych. Przy tworzeniu nowego wizerunku działalności kulturalno -oświatowej i sportowej swą pomoc zadeklarował reżyser Andrzej Strzelecki i dziennikarz sportowy Andrzej Person - mówi Przybyłowicz.

Nowe formy wymagają inwestycji w infrastrukturę. - Na działalność kulturalną i sportową szukamy dodatkowego finansowania, poza budżetem gminy. W tym celu odbyłem kurs pozyskiwania środków z Unii Europejskiej. W Departamencie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu złożyłem wnioski na pięć projektów. Staramy się o środki m.in. na powszechną naukę pływania. Myślimy też o nowych obiektach. Naturalne ukształtowanie terenu przy placówce w Skierdach chcemy wykorzystać na potrzeby miłośników ekstremalnej jazdy na rowerach. To idealne miejsce na tor crossowy. Na placu za "Domem Ogrodnika" planujemy mały skatepark, ale docelowo w tym miejscu chcemy aby stanęła hala widowiskowo-sportowa, która będzie połączona z basenem. Przed południem hala będzie służyła naszej młodzieży szkolnej, a później pozwoli dorosłym mieszkańcom aktywnie i zdrowo spędzić czas wolny. Plany co do basenu dotyczą jego remontu i modernizacji - wyjaśnia dyrektor.

Działania Gminnego Centrum Kultury i Sportu w Jabłonnie są skierowane też na współpracę z innymi gminami powiatu legionowskiego. - Wystąpiliśmy z inicjatywą zorganizowania I Młodzieżowych Spotkań Artystycznych Powiatu Legionowskiego "Złote Jabłka 2005". Projekt ma na celu zaprezentowanie dokonań artystycznych ośrodków pozaszkolnych i szkół. Pozwoli na zintensyfikowanie współpracy placówek, wymianę doświadczeń, ale przede wszystkim pokaże publiczności naszego powiatu osiągnięcia amatorskiego ruchu artystycznego. Dlatego w pierwszych dniach września 2005 zaprosimy na I Spotkania: zespoły muzyczne, solistów, grupy teatralne i taneczne oraz plastyków. Jesteśmy już po spotkaniu z Panią Dorotą Sowińską-Kebelak, Starostą powiatu legionowskiego, która przychylnie odniosła się do naszego pomysłu i zgodziła się objąć patronat nad imprezą - podkreśla Piotr Nykowski z GCKS.

GCKS pragnie też stworzyć odpowiednią ofertę skierowaną dla dzieci i młodzieży, która ma mniej szczęścia w życiu - Włączymy ich w tryb funkcjonowania Centrum. Chcemy im pomóc wyjść z obszaru patologii. W tym celu Gmina Jabłonna rozpisała konkurs na realizację zadania publicznego. Szukamy organizacji pożytku publicznego, która podejmie się zgodnej z naszymi oczekiwaniami opieki nad dziećmi i młodzieżą. Szukamy wyspecjalizowanej organizacji pozarządowej, która ma wspaniałe efekty w pracy z młodzieżą, która ma odpowiednie doświadczenie, ale zarazem potrafi skutecznie korzystać z nowoczesnych formy pracy, potrafi twórczo wykorzystywać krajowe i międzynarodowe doświadczenia - zaznacza dyrektor Przybyłowicz.

Artur Śliwiński