Czy pacjenci marzną w szpitalu? "Zrzutka na pościel"
2 grudnia 2020
Czy na bródnowskim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym pacjenci z gorączką okryci są tylko cieniutką włókniną? Mieszkańcy prowadzą zbiórkę pieniędzy na lepszą pościel.
- Założyłam zrzutkę na pościel dla chorych leżących na SOR-ze w Szpitalu Bródnowskim. Na prośbę lekarzy zbieramy pieniądze na zakup specjalnych wielorazowych kołder i poduszek, które nadają się do dezynfekcji - napisała na facebookowej grupie dla mieszkańców Targówka pani Agata, przekonując, że w tej chwili chorzy leżą pod jednorazowymi włókninami.
Dlaczego potrzebna jest specjalna pościel?
- Przepisy epidemiologiczne nie pozwalają na stosowanie normalnych koców i poduszek. Muszą być to jednorazowe pościele. Jednorazowe - czyli po pierwsze - koszmarnie niedobre dla środowiska - a po drugie, co ważniejsze - chłodne i niewygodne dla chorego! Wyobraź sobie siebie przy temperaturze 38 stopni i osłabieniu, okrywającego się cieniutką włókniną... Koszmar! Zimno i źle! - czytamy na stronie, gdzie można dokonać wpłaty: ZRZUTKA.
Takie są przepisy?
Do 1 grudnia zebrano ponad 4 tys. zł. - Personel chciałby pomagać, ale przepisy są jakie są. Normalne koce na oddziale SOR nie mogą być używane. Dla chorych z wysoką temperaturą - ciepła kołdra i poduszka są niezbędne, a jednorazowe nie mogą zapewnić im komfortu w czasie przebywania na oddziale. Często zdarza się, że przywieziony chory ma tylko swój koc lub nie ma nic. Trafia na łóżko przykryte jednorazowym prześcieradłem. Tak może spędzić nawet 3-4 dni, do momentu otrzymania wyniku wymazu na koronawirusa - przekonuje pani Agata, która za cel wyznaczyła sobie uzbieranie ponad 16 tys. zł. Ma to wystarczyć na 30 kompletów (kołdra i poduszka) specjalistycznej pościeli. Ta liczba ma też zaspokoić potrzeby bródnowskiego SOR-u.
"Czegoś nie rozumiem"
Komentujący mieszkańcy mają mieszane uczucia. Z jednej strony zrozumienie dla trudnej sytuacji w służbie zdrowia, z drugiej złość na rządzących, że brakuje pieniędzy na rzeczy podstawowego użytku w szpitalach.
- Ja czegoś tu nie rozumiem... Szpital za jednego pacjenta z koronką za jedną dobę dostaje 710-822 zł. To jest ponad pięć tysięcy złotych polskich za tydzień, a oni ich pod fizeliną trzymają, bo ich na kołderkę nie stać? Żart? Jedzą fizycznie te pieniądze, czy jak? - zastanawia się pani Urszula.
"Przykrycie może sprawiać wrażenie niewystarczającego"
- Już od marca, kiedy wybuchła pandemia, mamy podpisaną umowę na pościel jednorazową biodegradowalną, mamy też taką pościel, która może być w bardzo wysokich temperaturach uprana. Niemniej jesteśmy otwarci na każdą pomoc mieszkańców i tuż przed tą zbiórką wpłynęła do zarządu szpitala informacja, że są pewne możliwości związane z innym systemem pościeli - mówi rzecznik Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego Piotr Gołaszewski, który dodaje, iż faktycznie chorzy w obecnej sytuacji epidemiologicznej nie mogą być przykrywani kocami, a stosowane na SOR przykrycie może sprawiać wrażenie niewystarczającego. Podkreśla jednak, że na samym oddziale jest ciepło, a będzie jeszcze cieplej, gdyż przy wejściu do SOR ma być zainstalowana dmuchawa, która dodatkowo zniweluje chłód dostający się z zewnątrz.
- Nie mam poczucia, że pacjenci znajdujący się na SOR marzną. Preferujemy nakrycia jednorazowe lub na pozostałych oddziałach wielorazowe, ale specjalnego użytku, tj. pościel, którą można poddać dekontaminacji (proces polegający na usunięciu i dezaktywacji substancji szkodliwej - przyp. red.). Innego typu pościele nie wchodzą w grę. Jeszcze raz gorąco dziękujemy, a wszystkie planowane zbiórki lub darowizny prosimy zgłaszać na adres: darowizny@brodnowski.pl - wyjaśnia Piotr Gołaszewski.
(DB)
