Chodnik się skomplikował
4 lipca 2008
O nowej kładce przebiegającej nad Trasą Toruńską pisaliśmy już kilka razy. Jednak w tym miejscu dalej nic się nie zmienia.
- Kładką nad Toruńską przechodzę dosyć często, gdyż po jej drugiej stronie mam małą działkę. To co tam się dzieje jest wręcz niedopuszczalne. Zimą pełno błota, latem kurz i ogromne chaszcze. W dodatku pełno tu przeróżnych śmieci i podejrza-nego elementu z winkiem w łapach. Tak być nie może. Po co pakować tyle pienię-dzy w budowę nowoczesnej kładki skoro jej okolica wygląda tak, jakby nie miała właściciela? - oburza się jedna z mieszkanek Bródna.
- Obecnie w sprawie tego terenu toczy się postępowanie w Wołominie. Okazuje się, że znalazł się właściciel tej ziemi i rości sobie prawa do niej. Póki nie zapadnie jakaś decyzja, zajmiemy się uprzątnięciem sąsiedztwa kładki. Myślę, że już w tym tygodniu zostaną skoszone tam zarośla - informuje rzecznik dzielnicy Rafał Lasota.
Kiedy pisaliśmy o braku chodnika przy kładce, chodziło o spór władz dzielnicy z Zarządem Dróg Miejskich o to, kto ma ów chodnik wykonać. Teraz doszły jeszcze roszczenia do terenu. Wygląda więc na to, że chodnika długo nie będzie.
Agnieszka Pająk-Czech
