Chcemy być bezpieczni

Cieszą nowe miejsca wypoczynku a martwi zagrożenie ze strony kieszonkowców, włamywaczy i piratów drogowych. Okolice zalewu dosłownie zadeptywane są przez turystów. Gminy ratują się jak mogą - przy pomocy straży miejskich i gminnych, dofinansowania policji czy uprzejmości Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Kto jednak dba o bezpieczeństwo i porządek na terenie gmin, gdy siły i środki skiero-wane są na wybrzeża Zalewu?

Niestety, budowania Sopotu pod Warszawą nie można zakończyć na molo.

Inwestycje w turystykę trzeba uzupełnić o system bezpieczeństwa dla miesz-kańców i wypoczywających. Gminy nie mogą pozostać z tym problemem same.

Wystąpiłem do Jana Grabca, starosty powiatu legionowskiego, o przystąpienie do prac nad Powiatowym Programem Bezpieczeństwa Gmin Zalewu Zegrzyńskiego.

Cieszę się, że starostwo z uznaniem przyjęło tę inicjatywę, ponieważ powinno widzieć sprawę bezpieczeństwa szeroko, jako całość działań policji, straży miej-skich i gminnych, Ochotniczej i Państwowej Straży pożarnej oraz WOPR.

Program powinien zakładać zwiększenie liczby patroli łączonych policji i strażni-ków, wyznaczenie stref szczególnego zagrożenia i usystematyzowanie współpracy z Centrum Szkolenia Policji. Kontynuowany powinien być rozwój monitoringu wizyj-nego oraz wdrożony system powiadamiania o zagrożeniach za pomocą SMS.

Zapraszam do kontaktu i proszę o uwagi dotyczące programu. Zadbajmy wspólnie o nasze bezpieczeństwo.

Robert Wróbel
robert.wrobel@gazeta.pl, tel. 886-630-623

Okolice zalewu dosłownie zadeptywane są przez turystów