Bielany Tower? Zamiast bud koło Słodowca

Od dawna cała okolica jest mocno zaniedbana, na co od lat narzekają mieszkańcy. Teraz wszystko się zmieni. Grunt miał wielu właścicieli, co skutecznie blokowało ja-kiekolwiek inwestycje na tym terenie. O jego przejęcie w całości starała się, posia-dająca większość udziałów, deweloperska spółka Kaliope. Problem tkwił w tym, że aż 11 spółdzielni partycypowało we współużytkowaniu wieczystym. Ostatecznie pra-womocnym wyrokiem Sądu Najwyższego w grudniu 2010 r. zniesiono współwłas-ność tego terenu. 1 stycznia 2011 r. spółka Kaliope oficjalnie uzyskała 100% udzia-łów. - Chcemy jak najszybciej kompleksowo zabudować ten teren. Słodowiec to przecież wizytówka Bielan. Na tej inwestycji zależy zarówno nam, jak i zarządowi dzielnicy - mówi Jacek Zabojszcz, dyrektor spółki Turret Development, w której skład wchodzi spółka Kaliope. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania powstanie tu duże osiedle mieszkaniowe.

Dużo mieszkań i maksimum zieleni

Grupa Turret Development działa na polskim rynku od 1999 r. Największą dotych-czas zrealizowaną inwestycją firmy jest osiedle Zielone Zacisze na warszawskim Targówku. W latach 2001-2007 powstało tam ponad 1,5 tys. mieszkań. Kolejną by-ła budowa osiedla Wola Tower na ul. Radziwie. Obecnie firma jest w trakcie budowy osiedla Zielony Żoliborz przy ul. Rydygiera.

- Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania na terenie dawnego dwor-ca PKS powstanie intensywna zabudowa wielkomiejska, 10- i 11-kondygnacyjna ze sklepami i punktami usług. Same budynki będą możliwie jak najdalej odsunięte od istniejącego osiedla - bliżej ulicy. Pod ziemią wybudujemy wielokondygnacyjne par-kingi. Tylko 40% terenu przeznaczymy pod zabudowę mieszkaniową. 50% będzie stanowić zieleń, chodniki i przestrzeń miejska - wylicza Jacek Zabojszcz z Turret Development.

Ucywilizujemy już teraz

Choć na konkrety jest jeszcze zbyt wcześnie, spółce zależy, aby jak najszybciej uporządkować teren. - Najchętniej już teraz ogrodzilibyśmy go i zaczęli budowę. Jednak nie jest to takie proste. Przedtem musimy opracować projekt i zdobyć wszelkie decyzje środowiskowe i pozwolenia na budowę. A to może potrwać nawet 2-3 lata - mówi deweloper. Jednocześnie zapewnia, że w trosce o okolicznych mieszkańców teren ucywilizuje. - Wszystkie zmiany oraz projekt osiedla chcemy konsultować z prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej "Przedwiośnie". Uwzględnimy też w projekcie dodatkowe miejsca postojowe dla okolicznych mieszkańców. Pozos-tałym wypłacimy rekompensaty pieniężne za garaże. Spotkamy się też z właścicie-lem baru "U Sąsiada" w sprawie uporządkowania drogi dojazdowej - zapewnia inwestor.

Więcej konkretów będzie można podać dopiero za kilka miesięcy, kiedy znany będzie ostateczny projekt nowego osiedla. Sprawę będziemy na bieżąco monitoro-wać.

Anna Przerwa