Bieg to zdrowie

Biegi cieszą się coraz większą popularnością w stolicy. Może o tym świadczyć cho-ciażby ogromna liczba imprez biegowych organizowanych dla warszawiaków. Nie sposób także podczas wiosennych spacerów po stołecznych parkach czy lasach nie zauważyć amatorów biegania. Wielbiciele tego sportu sami tworzą kluby biegacza, umawiają się na wspólne treningi, a potem startują w różnych zawodach w barwach swoich sponsorów.

Jednym z takich "ludzi od biegania" jest pan Tadeusz Andrzejewski, senior i mieszkaniec Bielan. Ma on na swoim koncie ponad 620 startów w zawodach i róż-nego rodzaju biegach, nie tylko w Polsce, lecz także w Grecji, Anglii czy w Niem-czech. Codziennie na własną rękę trenuje bieganie. Obecnie jest wicemistrzem Polski weteranów w biegu przełajowym na 10 km oraz dwukrotnym mistrzem Wojska Polskiego w półmaratonie i maratonie.

- Bieganie daje zdrowie i odporność - mówi pan Tadeusz Andrzejewski, który biega na długich dystansach właściwie od dziecka. - Widać to po starszych biega-czach, którzy wciąż są w formie i właściwie nie chorują.

Zapytaliśmy pana Andrzejewskiego, czy uprawiane przez wielu mieszkańców stolicy bieganie na asfaltowych ścieżkach jest dobrym rodzajem treningu.

- Bieganie po twardych nawierzchniach bardzo obciąża stawy i kręgosłup - tłumaczy zawodnik. - Jest to obciążenie równe trzykrotnej wadze ciała biegacza. Lepiej więc szukać naturalnych ścieżek. Sam biegam głównie w pobliskim Lesie Bemowskim.

Amatorzy biegania z Bielan mają w pobliżu także Las Bielański.

Obecnie pan Andrzejewski wraz z innymi biegaczami z Warszawy poszukuje sponsora dla powstającego klubu biegacza. Wcześniej przez dziesięć lat biegali w klubie Reeboka. Startowali w jego barwach w zawodach o randze międzynarodo-wej. Wszystkie firmy i instytucje zainteresowane wsparciem klubu biegacza i za-pewnieniem mu odpowiedniego wyposażenia proszone są o kontakt z panem And-rzejewskim pod numerem telefonu 0516-124-915.

mz

Tadeusz Andrzejewski na tle swojej kolekcji sportowych nagród.

Tadeusz Andrzejewski podczas Biegu Chomiczówki. Oba zdjęcia z domowego archwium.