Już od ponad miesiąca policja pracuje przy wdrażaniu programu "Reaguj. Powiadom. Nie toleruj". Pozytywnych przykładów powiadomień obywatelskich policji można już przytoczyć wiele. Tym razem pewna kobieta zgłosiła policji o niebezpieczeństwie w punkcie sprzedaży fajerwerków.
Kobieta zgłosiła, że w jednym z legionowskich sklepów, który prowadzi sprzedaż fajerwerków, mocno pijany właściciel wraz z kolegami spożywa alkohol. Zdenerwowana stwierdziła: palą papierosy, obok stoi piec gazowy - przecież niewiele brakuje, aby któraś z petard wystrzeliła. Załoga policji, która udała się na miejsce po wejściu do sklepu zastała otwarte drzwi sklepowe. Co prawda spotkanie towarzyskie już się skończyło, jednak jego skutek był wyraźnie widoczny: na podłodze z tlącym się jeszcze papierosem w dłoni leżał pijany właściciel sklepu. Został zatrzymany. Miał ponad 4,5 promila i umieszczono go w izbie wytrzeźwień. Wewnątrz sklepu w pobliżu zgromadzonych materiałów pirotechnicznych włączony był piec gazowy. Policjanci na miejscu wykonali niezbędne czynności służbowe i oczywiście zamknęli sklep.
cehadeiwu