REKLAMA

Targówek

różne »

 

Bazarowe biadolenie

  22 czerwca 2007

- Radni dzielnicy chyba zapomnieli zapytać się o zdanie mieszkańców w sprawie przeniesienia kupców na Radzymińską - usłyszeliśmy w słuchawce tuż po wydaniu poprzedniego "Echa". - Te ich uchwały to takie bazarowe biadolenie. Rada dzielnicy nie może się wypowiadać na podstawie "widzimisię" burmistrza.

REKLAMA

Takich głosów było dużo. Nie wszyscy mieszkańcy tak jednoznacznie jak radni sprzeciwiają się targowisku przy Radzymińskiej. Problem jest taki, że burmistrz Grzegorz Zawistowski, a za nim radni, w tym miejscu zaplanowali halę widowisko-wo-sportową. Wygląda jednak na to, że ani wojewoda, ani prezydent Warszawy nie mają ochoty słuchać głosu radnych Targówka.

- Na tym terenie w planie zagospodarowania jest handel i pani prezydent wcale nie ma zamiaru tego zmieniać - powiedział nieoficjalnie "Echu" jeden z wysokich urzędników miasta, bliski współpracownik Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Tymczasem radni zbierają podpisy pod protestem w sprawie przeniesienia kupców na Targówek. Zebrali sporo i zamierzają je przedstawić władzom miasta i wojewodzie.

- Czy zbieranie podpisów za lub przeciw czemuś, to jest sposób na badanie opinii publicznej? - pyta mieszkanka Zacisza. I trudno nie przyznać jej racji. Nawet kilka tysięcy podpisów przeciwko bazarowi nie oznacza, że większość mieszkańców nie życzy sobie kupców.

Po rozniesieniu ostatniego wydania "Echa" reakcja Czytelników była natych-miastowa. - Dlaczego nie? - pyta pani Irena. - Będę miała bliżej i tylko jeden bilet skasuję.

- Przecież tam i tak jest miasteczko handlowe, więc co za różnica? - mówi z ko-lei pan Czesław. - Nie rozumiem stanowiska radnych.

Oczywiście były i głosy przeciwne: - Na Wilanów niech sobie ich wezmą. Kwach będzie miał gdzie robić zakupy - postuluje mieszkaniec Bródna.

Opisywana sprawa pokazuje, jak daleko jest samorząd od mieszkańców. Jak decyzje podejmowane przez radnych nie znajdują zrozumienia u wyborców. Chyba czas najwyższy na to, aby władza regularnie pytała się ludzi, co myślą na tematy, którymi zajmują się włodarze. Badania opinii kosztują, to prawda, ale demokracja w ogóle tania nie jest i pieniądze nie mogą być argumentem za ignorowaniem zda-nia społeczeństwa na drażliwe kwestie.

Teraz jest tak, że ani burmistrz, ani radni nie mają pojęcia, co na temat bazaru myślą mieszkańcy, jaka jest skala rozemocjonowania tym tematem oraz proporcja za i przeciw. Podejmują więc decyzję wyłącznie na podstawie własnego zdania lub - co znacznie gorsze - politycznej przynależności.

bw

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024