Aleja Zjednoczenia: prześwit bajkowego świata

Prześwit w bloku to, jak wiadomo, miejsce mroczne i niejednoznaczne. Już samo określenie tego rozwiązania architektonicznego i jego synonim: "przejście", kojarzy mi się nie najlepiej, aż ciarki po krzyżu przechodzą (również dlatego, że w prześwitach zawsze wieje). Mural, zwłaszcza z motywami bajkowymi, skutecznie potrafi jednak odczarować tę przestrzeń, a dzieciom, które nieraz kilka razy dziennie przechodzą z jednej strony na drugą, oszczędza traumy. Będąc w okolicy warto zajrzeć do tego prześwitu i choć na chwilę znaleźć się w innym świecie.

Jan Księżyk