REKLAMA

Targówek

środowisko »

 

Wycinają drzewa bez potrzeby?

  19 listopada 2010

- Niepotrzebnie usuwają rośliny przy nowo budowanym placu zabaw przy Sternhela. Teraz dzielnicy grozi kara w wysokości ponad 100 tys. zł. A można było postawić tańszy płot i je ominąć - sygnalizują pracownicy z firmy wykonującej placyk.

REKLAMA

Od początku budowy plac zabaw budzi sporo kontrowersji. Urzędnicy obiecywali, że będzie gotowy pod koniec września, ale okazało się, że obietnice były bez pokrycia. W październiku wiceburmistrz Janusz Janik bił się w pierś i przepraszał za opóźnie-nia. - Budowa nie ruszy od razu, bo wykonawca musi jeszcze pozyskać odpowied-nie dokumenty, np. zezwolenia na wycinkę drzew - tłumaczył. Okazało się, że to kolizja z roślinami pokrzyżowała robotnikom szyki.

Wycinka powodem opóźnień

- Uzyskanie pozwoleń na wycinkę drzew ma oczywisty związek z opóźnieniami - potwierdzają pracownicy z firmy Rem-Bud, która wygrała przetarg budowę placu. - Ale można je było spokojnie zostawić - twierdzi jeden z pracowników firmy. - Istniało co najmniej kilka możliwości. My zaproponowaliśmy ustawienie ogrodzenia punktowego, które można układać blisko korzeni drzew. To rozwiązanie pozwo-liłoby zaoszczędzić czas i pieniądze - dodaje. Otrzymując pozwolenie na wycinkę trzeba bowiem posadzić tzw. drzewa zastępcze. Jeśli się nie przyjmą albo uschną w ciągu kilku lat, to dzielnica zapłaci karę. - Na powyższą wycinkę zostały wydane dwie decyzje o odroczonej płatności łącznie na kwotę prawie 113 tys. zł - przyznaje wiceburmistrz Janik.

Zapraszamy na zakupy

Bobry zjadły drzewa?

Niestety, propozycja wykonawcy wprowadzenia zmian w projekcie nie została za-akceptowana przez urzędników. Dlaczego? - Nie podano nam żadnego konkretnego powodu - skarżą się pracownicy firmy. - Część drzew została zjedzona przez bobry, a część nie nadawała się do przesadzenia - wyjaśnia Rafał Lasota, rzecznik Targówka. - Dodatkowa wycinka wynika także z faktu, że drzewa są przechylone w kierunku ciągu pieszorowerowego, którego budowę planujemy w latach następnych i kolidowałyby z nim. Gdyby nie powyższe fakty, zostałyby pozostawione - prze-konuje także wiceburmistrz. - Urzędnicy mijają się z prawdą.

Rośliny wcale nie były uszkodzone. Po prostu nie chciało im się zmieniać pro-jektu - ripostuje pracownik RemBudu.

Marzena Zemlich

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA