W parku Sowińskiego siusiaj pod płotem
24 kwietnia 2009
Na park Szymańskiego dzielnica planuje wydać ciężkie miliony, m.in. na modernizację zbiorników wodnych, fontanny, nowe alejki, place zabaw itd. W sąsiednim parku Sowińskiego nie ma pieniędzy nawet na toalety.
- Jeżeli mieszkańcy uważają, że stojaków na ro-wery jest za mało, to należy to zgłosić w urzędzie - informuje Marta Jerin z wolskiego ratusza.
Urząd proponuje też ciekawe rozwiązanie proble-mu braku toalet. - Toalety w parku nie działają już od kilku lat. Tabliczki powinny zniknąć - nie wiemy tylko, w którym miejscu one wiszą - przyznaje rzeczniczka. - Wydział ochrony środowiska został poinformowany i postara się je szybko usunąć - dodaje Marta Jerin.
Według urzędników lepiej jest zdemontować tabliczki niż wyremontować toale-ty. Rzeczywiście, sposób szybszy i zdecydowanie tańszy. I nie przeszkadza im na-wet fakt, że na imprezach w amfiteatrze są setki ludzi, a siusiu robią pod płotem.
Gdy budowano amfiteatr, pomyślano o toaletach - jest nawet prysznic. Niestety tylko dla obsługi, występujących artystów i gości honorowych amfiteatru. Dla sza-rego człowieka są toi-toiki wystawiane tylko na czas imprez masowych. Zarządca amfiteatru, dyrektor Ośrodka Kultury Żeromskiego twierdzi, że próbował skłonić miasto do znalezienia pieniędzy na remont toalet.
- Nie udało się, mimo usilnych starań. Miasto, które opiekuje się resztą parku twierdzi, że nie ma pieniędzy. Pamiętam, że te stare zakratowane obecnie toalety, były czynne, kiedy przychodziłem tu jako mały chłopiec - mówi dyrektor Bogusław Augustyn.
Wieloletni plan modernizacji parku Szymańskiego przewiduje wydanie ok. 40 mln zł. W sąsiednim Sowińskim nawet nie ujrzymy toalet. Taka polityka!
Agnieszka Pająk-Czech
Bartek Wołek