Ulica z Targówka zagrała w filmie. Nie zgadniesz, gdzie jej użyto

Akcent, to za dużo powiedziane. To raczej akcencik. Jest taka scena, w której jeden z bohaterów kończy rozmowę i wychodzi z budki telefonicznej w samym centrum Warszawy. Gdy przechodzi wzdłuż socrealistycznego gmachu, kamera pokazuje tabliczkę z nazwą ulicy "Matuszewska", choć w rzeczywistości jest to skrzyżowanie placu Powstańców Warszawy z ulicą Boduena. Emaliowane oznakowanie wykorzystane w filmie to oryginalna tablica z okresu PRL - świadczą o tym nieużywanie dziś czcionki, nieudolnie podrabiane w innych produkcjach. Jak blacha trafiła na plan filmowy? Jeden z warszawskich magazynów rekwizytów filmowych posiada całkiem sporą kolekcję tablic, znaków, nazw ulic, szyldów i innych detali usuwanych i modernizowanych w ostatnim trzydziestoleciu. "Matuszewska" jest jedną z nich, choć nazwa rodem z dalekiego przedmieścia użyta jako ulica centrum metropolii budzi jednak uśmiech. A może tak miało być?

Skąd ta Matuszewska?

Ulica Matuszewska przez blisko sto lat znajdowała się na Utracie. Ta przecznica Zabranieckiej po wojnie dała adres wielkim Warszawskim Zakładom Telewizyjnym. Fabryka z czasem upadła, a budynki zajęły biura i magazyny. Choć ten przemysłowy teren otrzymał nowy, szeroki dojazd, to boczna Matuszewska wciąż tliła się wśród nieużytków. Kolejne domy znikały, a do dziś swoją pustką straszy kamieniczka pod numerem 7A. Bruk z polnego kamienia zniknął pod warstwą piachu, a płyty chodnikowe rozebrano. Aby kierowcy ciężarówek nie wjeżdżali w tę wąską, ślepą dróżkę, pięć lat temu stołeczni radni dokonali małej zmiany nazw w okolicy. Miano "Matuszewska" otrzymał wjazd na tereny biurowe, a stara Matuszewska została nazwana Dźwińską - na cześć innej, nieistniejącej od lat uliczki. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Zauważyliście Matuszewską w "Najmro"?

Helut