Trzy miliony za remont żłobka
6 listopada 2009
Miejski żłobek przy Ożarowskiej od września świeci pustkami. Czy placówka została zamknięta? - pytają mieszkańcy. Okazuje się, że żłobek jest remontowany. Po przebudowie przyjmie o 25 maluchów więcej. Kosztem - bagatela - 3 mln zł.
Okazuje się, że w placówce trwa remont.
- Rozpoczynamy prace wewnątrz budynku. Właś-nie podpisaliśmy stosowne dokumenty. Do 2012 roku musimy dostosować nasze obiekty do przyjętych standardów. Sale w żłobku były bardzo małe, koryta-rze wąskie, a stan techniczny pozostawiał wiele do życzenia. Po remoncie wszystko będzie jak należy. Wyburzone zostaną niektóre ściany, korytarze zostaną posze-rzone, a sale będą duże i przestronne. Dobudujemy pomieszczenie na wózki - bo takiego tu nie było. Remont potrwa jakieś 5-6 miesięcy. Na ten czas dzieci zostały przeniesione do placówki na Działdowskiej. Przewidujemy, że po remoncie żłobek na Ożarowskiej przyjmie 25 maluchów więcej - mówi dyrektor stołecznych żłobków Bożena Przybyszewska.
Koszt remontu to około 2,9 mln zł. Sporo - za tę kwotę można by kupić w War-szawie dwa domy i zyskać miejsce dla znacznie większej grupy, niż 25 dzieci.
- Żłobek nie nadawał się już do użytku. Remont był koniecznością - tłumaczy Bożena Przybyszewska. - Placówka istnieje w tym miejscu od kilkudziesięciu lat. Wychowało się w niej mnóstwo dorosłych już teraz ludzi. Nie jest naszym celem likwidować stare i w zamian budować lub tworzyć nowe. Nie jest proste znalezienie odpowiedniego lokalu w dzielnicy. Nawet gdybyśmy mieli likwidować żłobek na Ożarowskiej, to wszystkie dzieci musielibyśmy gdzieś przenieść. To by się nie kal-kulowało, bo liczba miejsc żłobkowych pozostałaby taka sama - twierdzi dyrektorka żłobków.
nc