To mogło być rondo Anny Jantar. Radni mieli inny pomysł

Mieszkańcy Wawrzyszewa czekali na upamiętnienie swojej sąsiadki Anny Jantar (1950-1980) aż 36 lat, bo tyle minęło od piątej rocznicy śmierci piosenkarki - dnia, w którym mogła formalnie zostać patronką ulicy czy skweru. W czwartek 18 listopada Rada Warszawy zdecydowała o nazwaniu imieniem gwiazdy lat siedemdziesiątych.... pasa między jezdniami Kasprowicza na odcinku od Makuszyńskiego do Podczaszyńskiego.

"Skwer" Anny Jantar

Pomysł ochrzczenia pasa pośrodku Kasprowicza spodobał się zarówno miejskim radnym z komisji nazewnictwa, jak i radnym dzielnicy. Bezskutecznie protestował Zespół Nazewnictwa Miejskiego, zrzeszający doradzających samorządowi, wybranych znawców historii Warszawy. Tuż przed głosowaniem radni Anna Auksel-Sekutowicz i Filip Frąckowiak wygłosili długie podziękowania dla wszystkich samorządowców i urzędników, którzy wspierali inicjatywę. Rada Warszawy była jednomyślna.

Gdzie mieszkała Anna Jantar?

Piosenkarka mieszkała wraz z rodziną w bloku przy al. Reymonta 21, na Wawrzyszewie. Na tym samym osiedlu trwa przebudowa ulicy Sokratesa, na której powstają właśnie dwa ronda: na skrzyżowaniu z Petofiego i Kaliszówką. Oba znajdują się znacznie bliżej miejsca zamieszkania piosenkarki, niż pas na Kasprowicza, i dla żadnego z nich nie wymyślono jeszcze patrona. W tym kontekście jednomyślna decyzja warszawskich radnych jest jeszcze mniej zrozumiała. Okazja do upamiętnienia piosenkarki w ruchliwym miejscu na Wawrzyszewie została właśnie zaprzepaszczona.

(dg)