Syn policjantki z Bemowa w potrzebie. Jak możemy mu pomóc?

- Niestety, kolejne badania potwierdziły, że rozszczep jest coraz większy i nie dotyczy tylko wargi, ale również podniebienia miękkiego, twardego i fragmentu dziąseł. Wiktorek potrzebuje wielu operacji, które pozwolą mu na życie bez ograniczeń. Zwracamy się o pomoc dla dziecka - mówi komisarz Marta Sulowska.

Operacja jedynym ratunkiem

- Wiktorek już w brzuchu chował swoją buzię za rączkami. Dlatego lekarze, aż do 30 tygodnia ciąży nie byli w stanie zauważyć jego wady. Niestety po kolejnej konsultacji u jednego z najlepszych specjalistów w Polsce usłyszeliśmy diagnozę. Zamiast cieszyć się z ciąży, która powinna być dla nas najpiękniejszym okresem, martwiliśmy się o naszą kruszynkę. Pierwszy dzień po narodzinach był ogromnym szokiem dla mnie i mojego męża. Jednak po wielkim szoku, przyszła ogromna miłość do tego maleństwa. Moje serce zaczęło bić poza moim ciałem. Dla mnie jest najpiękniejszy. Chciałabym dla niego dobrego życia, jednak serce mi pęka, bo wiem, że będzie mu ciężko - czytamy wzruszającą relację matki na www.siepomaga.pl/wiktor-pilipczuk, na której zbierane są fundusze na pomoc dziecku.

Malcowi można pomóc przekazując 1% podatku wpisując numer KRS: 0000396361 i zaznaczając jako cel szczegółowy: 0099283 Wiktor. Pieniądze można też wpłacać na konto Fundacji Siepomaga: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892, tytułem: 25485 Wiktor Pilipczuk darowizna.

(DB)