Skoczył z dziesiątego piętra na Okocimskiej

Kwadrans przed dwunastą na miejscu byli już strażacy. Okazało się, że na dziesiątym piętrze jest człowiek, który grozi, że skoczy z okna. Błyskawicznie zabezpieczono teren i rozłożono pod oknami dwie poduszki, które miały uratować ewentualnego skoczka przed śmiercią.

Zanim przybyli policyjni negocjatorzy facet skoczył - wprost na skokochron, który swoją funkcję spełnił idealnie. Desperatem zajęło się pogotowie i policja.

TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych