Sejm za podwyżką mandatów. Stawki wzrosną nawet dziesięciokrotnie
2 listopada 2021
Zgodnie z taryfikatorem, który wejdzie w życie prawdopodobnie w styczniu, najwyższy mandat drogowy będzie wynosić 5 tys. zł.
"Stawki mandatów nie wzrosły od 1997 roku a zarabiamy coraz więcej, więc kary są coraz mniej dotkliwe. Mimo to liczba wypadków spada. Wynika z tego, że wysokość kar za wykroczenia na drodze nie ma realnego wpływu na bezpieczeństwo" - tak prezentował się główny argument nielicznych posłów głosujących przeciwko podwyżkom. Innego zdania było aż 390 parlamentarzystów.
Będą wyższe mandaty
Polityczne poparcie dla wyższych mandatów jest tak duże, że głosowanie w Senacie i podpis prezydenta Andrzeja Dudy będą prawdopodobnie czystą formalnością. Nowy taryfikator mógłby wejść w życie już w styczniu. Maksymalna stawka mandatu wzrośnie z 500 zł aż dziesięciokrotnie, do 5 tys. zł.
Najwyższa grzywna nałożona na kierowcę będzie mogła wynieść 30 tys. zł a punkty karne będą zerować się nie po roku, ale po dwóch latach. Zniknie także możliwość pozbycia się części punktów dzięki dodatkowemu kursowi.
Jak głosowali posłowie?
Projekt wyższych mandatów połączył większość polityków największych klubów w Sejmie. Za podwyżką mandatów głosowały: niemal całe Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska, Lewica, Koalicja Polska i Kukiz 15. Porozumienie i Polskie Sprawy były podzielone, natomiast Polska 2050 wstrzymała się od głosu. Przeciwko podwyżkom głosowała tylko Konfederacja.
(dg)