Sąd, szpital i osiedle na terenie po dywizji

Przedstawiciele władz miasta, starostwa i Ministerstwa Obrony Narodowej spotkali się w ostatnich dniach, aby przedyskutować sprawę terenu, na którym jeszcze niedawno mieściła się Pierwsza Warszawska Dywizja Zmechanizowana. Kiedy w 2011 roku już pewne było, że MON rezygnuje z jednostki w Legionowie, zapadła decyzja, że teren ma zostać przekazany na cele publiczne. Tak też w najbliższych latach ma się stać. Plany są imponujące. Na 38 hektarach znajdą się nie tylko budynki mieszkalne, ale też kilka instytucji.

- Prokuratura rejonowa i sąd obecnie mieszczą się w wynajętych od spółdzielni lokalach. Za jakiś czas powinno się to zmienić. Dla tych instytucji będzie miejsce właśnie na Piaskach. Nowe, większe budynki, które znajdą się na terenie po dywizji, zapewnią mieszkańcom większy komfort - tłumaczy prezydent Legionowa Roman Smogorzewski. Dodaje też, że na sześciu hektarach Wojskowa Agencja Mieszkaniowa wybuduje bloki (najbliżej stacji Legionowo Przystanek). Wtedy miasto zainwestuje w szkołę i przedszkole. Będzie też siedziba powiatowej straży pożarnej. Komenda Główna Policji rozważa przeznaczenie części terenu na ćwiczenie antyterrorystów, to jednak mało realne plany. - Na początku lipca planujemy kolejne spotkanie i myślę, że KGP wycofa się z pomysłu, bo byłoby to zbyt uciążliwe dla mieszkańców - mówi prezydent Smogorzewski i zapowiada, że do końca roku wszystkie szczegóły powinny zostać ustalone.

Szanse w zagospodarowaniu terenu widzi też starostwo. To właśnie tam docelowo mógłby znaleźć się szpital, o którym tak wiele mówi się w Legionowie od lat.

- Chcielibyśmy, aby znalazł się tam w przyszłości szpital. Od lat planujemy zebrać starostwo, sąd i prokuraturę w jedno miejsce - teraz będzie na to szansa. Rozmawiamy też o tym, by w jednym z budynków, użytkowanym do niedawna przez wojsko do celów kulturalnych, znalazł się Miejski Ośrodek Kultury lub inna placówka tego typu - mówi Mirosław Pachulski ze starostwa powiatowego. Zapowiada też, że zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców zaplanowany zostanie także park. Na konkrety musimy jeszcze poczekać. Kto i co sfinansuje dowiemy się najwcześniej po wakacjach.

Anna Sadowska