Rusza prom
30 maja 2003
Możemy już potwierdzić, że inauguracja sezonu promowego została zaplanowana na ostatni dzień maja. Wypada to w najbliższą sobotę. Prom połączy Białołekę z Bielanami i Łomiankami.
Jednorazowo na pokład może się zabrać 14 osób wraz z rowerami. Wydaje się, że to niewiele. Nie powinno być jednak dużych kolejek nawet przy sporym zainteresowaniu. Wynika to z faktu, że pokonanie Wisły drogą wodną w tym miejscu zajmuje tylko niewiele ponad dwie minuty. Tak więc praktycznie w ciągu pięciu minut można obrócić. Daje to dwanaście cumowań po lewej i po prawej stronie Wisły w ciągu godziny. Oczywiście zakładając, że będzie pełne obłożenie. Takie sytuacje nie zdarzają się często.
W ubiegłym sezonie, nawet w godzinach szczytu prom miał postoje i czekał na chętnych. W tym roku powinno być więcej chętnych, jako że inicjatywa, z którą wystąpił powiat warszawski zachodni została już całkiem nieźle rozpropagowana.
- Podobnie jak w roku ubiegłym podejmujemy się wykonać oznaczenie drogi zejścia do promu i miejsca jego cumowania - mówi Joanna Noga z urzędu Dzielnicy Białołęka. - W wielu miejscach umieścimy ofoliowane plansze ze strzałkami - zapewnia.
Z promu korzystają przede wszystkim cykliści. Umożliwia on dogodne połączenie zalewu Zegrzyńskiego z Puszczą Kampinoską. Zwolennicy krótszych przejażdżek rowerowych mogą natomiast po zwiedzeniu wału wiślanego udać się do Lasku Bielańskiego.
Dla osób, które zupełnie nie orientują się, w którym miejscu znajduje się zejście do promu wyjaśniamy, że jest to na terenie Tarchomina Kościelnego, a dokładnie na wysokości budynku przy ul. Odkrytej 29. Można także wjechać rowerem na wał od strony ul. Mehoffera, skręcić w prawo i przejechać około półtora kilometra. Znajdziemy się wówczas właśnie we właściwym punkcie do zjazdu na przystań. Opłaty za przeprawę skalkulowano na poziome 4 zł od osoby. Prom w całą pewnością będzie sporą atrakcją turystyczno-rekreacyjną, choćby dlatego że jest jedyny w Warszawie i okolicach.
Gerard Cisowski