Rozbój na Prymasowskiej
19 czerwca 2012
Żeby nie było: Fulik uważa, że Legionowo to bardzo gościnne miasto, ludzie są mili i w ogóle jest fajnie. Ale tak jak wszędzie, zdarza się parszywa owca, która staropolskie święte prawo gościnności ma w nosie...
Funkcję judasza przyjął w nocy z 2 na 3 czerwca osiemnastoletni Dawid, który w lesie przy Prymasowskiej okradł i pobił przybysza z Podkarpacia. Zaczęło się od tego, że gość z Rzeszowszczyzny wracał z dyskoteki. W pewnym momencie doszedł do niego młody chłopak, który stwierdził, że idzie w tym samym kierunku i że razem będzie raźniej. Kiedy mężczyźni doszli do lasu, nowo poznany kompan zaatakował ofiarę wspólnie z dwoma innymi facetami, którzy czekali już w lesie. Wespół skopali nietutejszego, po czym nie omieszkali zabrać jego komórki i portfela z zawartością.
Obity nie potrafił podać rysopisów napastników, ale to nie przeszkodziło policjantom - kilka dni później zatrzymano osiemnastolatka i odzyskano telefon. Poszukiwania pozostałej dwójki trwają.
Dawid P. trafił pod policyjny dozór, za rozbój i pobicie grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
TW Fulik
na podstawie informacji policji
