Potrzebne są pasy

Na skrzyżowaniu Tyszkiewicza i Żytniej nie ma wyznaczonego przejścia dla pie-szych. Wszyscy okoliczni mieszkańcy są zmuszeni do chodzenia po ulicy, na której nie ma żadnego oznakowania. Czy musi dojść do potrącenia, aby urząd zaintereso-wał się problemem? - pyta czytelnik "Echa".

- Przekazaliśmy sprawę do Zarządu Dróg Miejskich - informuje Marta Jerin z wolskiego ratusza.

ZDM obiecał się nią zająć: - Musimy udać się na miejsce i przyjrzeć się całej sytuacji. Dokonamy odpowiednich pomiarów i dopiero wtedy będziemy mogli stwierdzić, czy przejście dla pieszych we wspomnianym miejscu będzie możliwe do wykonania. Jeżeli okaże się to realne, postaramy się je utworzyć - obiecuje Adam Sobieraj z ZDM.

Wnioski, pomiary, badania, projekty - to mieszkańcy zazwyczaj słyszą od urzędników w odpowiedzi na swoje obawy. My sprawdzimy, czy ZDM wywiąże się z obietnic.

nc