Pół miliona wydamy na światła?

Na co? Oprócz tradycyjnych projektów zakładających remonty i modernizacje szkół i placów zabaw jest też kilka ciekawszych propozycji. Na przykład słupy ogłoszeniowe na Wawrzyszewie. W czterech miejscach, na patio pawilonów handlowych przy Andersena i Petofiego oraz przy studni oligoceńskiej mają stanąć tablice informacyjne służące, jak nazwa wskazuje, wywieszaniu ogłoszeń. Koszt takiego przedsięwzięcia to 27,3 tys. zł.

Zostańmy jeszcze na Petofiego, dokładniej w okolicach bloku numer 4. Rośnie tam pomnikowy jesion, a jego otoczenie prosi się o zadbanie. Jakie? Projektodawcy proponują położyć nowy chodnik, ogrodzić drzewo, wyrównać teren i ustawić kosze na śmieci - za 36 tysięcy. Jesion będzie lepiej wyeksponowany, spacerowicze zyskają komfort a wszystkim będzie się żyło przyjemniej.

Ale jak myśleć o tym, by było przyjemniej, skoro można, za przeproszeniem, wdepnąć? Co prawda właściciele psów powinni sprzątać po swoich pupilach, ale jak jest w rzeczywistości - wiadomo. Można za to ułatwić im tę czynność, stawiając kosze na psie odchody. To pomysł mieszkańców Petofiego właśnie, sugerujących ustawienie ich na wysokości bloków nr 2 oraz 4 i wzdłuż ulicy Wolumen. Dziewięć koszy wraz z wyposażeniem wyceniają na 6,1 tys. zł.

I skoro już o psach mowa - vis-à-vis budynku przy Bogusławskiego 2/4, przy wjeździe w ulicę Rodziny Połanieckich mógłby powstać wybieg dla psów. W tej okolicy nie ma miejsca na wyprowadzanie czworonogów, a w ten sposób znikłby, a przynajmniej zmniejszył, problem wspominany w poprzednim akapicie. Oprócz wygrodzenia terenu pomysłodawcy proponują wyposażenie placyku w psi tor przeszkód i, oczywiście, kosze na odchody. Całość ma kosztować 59,8 tys.

W obszarze piątym ważne są też kwestie bezpieczeństwa drogowego. W ten nurt wpisują się dwa projekty: za 250 tysięcy na Estrady, gdzie sygnalizacja świetlna na przejściu dla pieszych uspokoiłaby drogowych piratów i umożliwiła bezpieczne przejście przez jezdnię pieszym oraz na Sokratesa, w połowie ulicy, którędy mieszkańcy chodzą w stronę Stawów Brustmana. Istnieją tam co prawda wysepki, ale swojej funkcji nie spełniają. Tutaj sygnalizacja miałaby kosztować 295 tysięcy.

I na koniec ciekawostka: jednodniowe wycieczki krajoznawcze. Nie tylko dla seniorów, jak podejrzewają niektórzy - dla wszystkich, w szczególności rodzin z dziećmi i osób samotnych; w promieniu 200 kilometrów od Warszawy (wymieniane są m.in. Puławy, Kazimierz Dolny, Uniejów, Nałęczów i inne atrakcyjne miejscowości). Takich wypraw miałoby być osiem, według wyliczeń projektodawców mają kosztować 36 tysięcy.

Wszystkie projekty dopuszczone do głosowania znaleźć można na stronie budżetu partycypacyjnego twojbudzet.um.warszawa.pl.

Jak głosować?

Można na trzy sposoby: przez internet (na www.twojbudzet.um.warszawa.pl), osobiście w urzędzie dzielnicy, lub wysyłając kartę pocztą na adres: Urząd Dzielnicy Bielany, ul. Żeromskiego 29, 01-882 Warszawa z dopiskiem "Budżet partycypacyjny 2016". Żeby głos był ważny, musi wpłynąć do urzędu pomiędzy 16 a 26 czerwca. Kartę do głosowania będzie można pobrać ze stron internetowych od 16 czerwca lub w wydziale obsługi mieszkańców.

(wt)