Pierwszoklasiści upchnięci w baraku. "Winna dyrekcja"
7 września 2018
Dzieci z pierwszych klas Szkoły Podstawowej nr 52 rozpoczęły naukę w baraku na terenie PGR Bródno. Zszokowani rodzice powiadomili o sprawie ogólnopolskie media.
Gdy rodzice pierwszaków z Targówka zobaczyli barak w PGR Bródno, w którym będą prowadzone lekcje, poszli do burmistrza.
Nie ma miejsca na nic
- Ławki nie mieszczą się w sali, więc dzieci skierowane bokiem do tablicy przez kilka godzin nauki muszą siedzieć z przekręconymi głowami - opowiada "Gazecie Wyborczej" pani Agnieszka, mama pierwszoklasisty. - Tablica znajduje się tuż przy ławce, nie ma zachowanych odstępów. W tej jednej sali klasa będzie miała lekcje, obiady i świetlicę. Korytarz jest tak ciasny, że trzy klasy wchodzą do szkoły w dziesięciominutowych odstępach. Skoro w jednym czasie nie mogą wejść do szkoły, to jak mają, np. w czasie ewakuacji, z niej wyjść? Nie ma też mowy o tym, aby na ciasnym korytarzu po prostu się pobawić. Nie ma sali gimnastycznej, miejsca do rekreacji, komputerów - opowiada dziennikarzom.
Wina dyrekcji?
Chodzi o trzy klasy pierwszoklasistów, którzy korzystają też ze świetlicy pobliskiego przedszkola. O taki stan rzecz władze dzielnicy obwiniają dyrekcję.
- Mamy konkretny zarzut do dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 52, gdyż poinformowała zarząd dzielnicy o takiej sytuacji niecałe dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego. Tutaj nie chodzi o pieniądze, ale o czas na znalezienie zastępczego lokalu dla dzieci. Mieliśmy go za mało, więc zrobiliśmy, co mogliśmy. Natychmiast wysłaliśmy ekipy remontowe, które przygotowały pomieszczenia dla dzieciaków. Gdyby władze dzielnicy były o tym znacznie wcześniej poinformowane, do takiej sytuacji by nie doszło - twierdzi Rafał Lasota, rzecznik urzędu dzielnicy.
Szukają dalej
Obecna sytuacja jest pokłosiem reformy edukacji, gdyż w szkole przy ul. Samarytanka pozostały dzieci, które w starym systemie byłyby już w gimnazjum. Niemniej, parterowy budynek na terenie PGR przy ul. św. Wincentego, z tabliczką "Folwark Bródno", to trzecia filia podstawówki nr 52. Nie wszyscy uważają, że pierwszoklasiści w baraku mają źle. - Jest to nowo wyremontowany budynek, w którym wcześniej były organizowane praktyki dla studentów. W chwili obecnej placówka jest całkowicie przystosowana do tego, żeby dzieci z pierwszych klas mogły tam mieć lekcje - poinformowano nas w Warszawskim Centrum Edukacji Przyrodniczej i Rekreacji "Folwark Bródno". - Władze dzielnicy jest w trakcie poszukiwań nowej lokalizacji dla tych trzech klas, w dużo lepszych warunkach. Jednak na chwilę obecną nie mogę zdradzić, kiedy to się stanie - przyznaje Rafał Lasota.
(DB)