Niebezpieczna górka
21 stycznia 2011
Nie jest niespodzianką, że budynki wzniesione przy ul. Krochmalnej znajdują się na gruzach dawnego getta warszawskiego. Kiedy po wojnie budowano tamtejsze osiedla, pozostały gruz i odpady budowlane przysypywano ziemią.
W taki właśnie sposób w 1969 r. w ogródku jordanowskim przy ul. Krochmalnej 3 powstała wielofunkcyjna górka. - To skandal, że zarządca terenu do tej pory nie zabezpieczył półtorametrowej wyrwy na górce, z której niedawno straż miejska wyciągała psa. Co będzie, jeśli utknie tam dziecko, a asfalt całkowicie się zarwie? - pyta "Echo" pani Beata z bloku przy ul. Krochmalnej 3.
W imieniu mieszkańców o interwencję w tej sprawie poprosiła nas także wolska radna Barbara Gosiewska. - Wyrwę w asfalcie trzeba natychmiast zabezpieczyć, aby przypadkiem nie wpadło tam dziecko. Zarządca terenu powinien uzupełnić ją piachem i ponownie zalać betonem - uważa radna.
Po naszych ustaleniach okazało się, że obecnym zarządcą terenu jest wydział ochrony środowiska dla urzędu dzielnicy Wola. Potwierdzają to również pracownicy spółdzielni "Wolska Żelazna Brama". - Za sprzątanie i nadzór terenu ogródka jor-danowskiego przy Krochmalnej odpowiada urząd dzielnicy. Sam widzę, jak co trzy dni sprząta tam firma wynajęta przez wolski WOŚ. Dziwię się, że górki nikt do tej pory nie zabezpieczył - mówi pracownik działu technicznego SM "Wolska Żelazna Brama".
Będzie łata
Po naszej interwencji pracownicy wydziału ochrony środowiska ustalili, że nie jest to typowa wyrwa, lecz podłużna jama wyżłobiona pomiędzy górną częścią schodów a nawierzchnią górki. Na nawierzchni górki położone są płyty żelbetowe o grubości około 10 cm, na które wylany jest asfalt. - Nawierzchnia nie jest popękana. Wyrwę w trybie pilnym zasypiemy - zapewnia Marta Jernin, rzeczniczka urzędu dzielnicy Wola.Anna Przerwa