Na Bródnie stanie... latarnia morska?

- Zimą owa latarnia mogłaby oświetlać stoki bródnowskiego "Kasprowego". Byłaby lokalną atrakcją, wokół której mogłyby skupiać się aktywności lokalne. Stałaby się charakterystycznym punktem i rozpoznawalnym symbolem Bródna - uzasadnia celowość swojego pomysłu Robert Goliński.

Latarnia prawie morska

Projekt zakłada, że na szczycie górki stanie latarnia solarna, która zostanie umieszczona na solidnym, przynajmniej pięciometrowym słupie. Światło nie powinno być bardzo intensywne, dlatego też w zupełności wystarczy oprawa oświetleniowa LED ze źródłem światła o mocy 12W. Dodatkowo latarnia mogłaby być wyposażona w światło rotacyjne, o niskim natężeniu jasności, które byłoby światłem sygnalizacyjnym, symbolicznym, tworzyło znak rozpoznawczy miejsca.

Postawią zwykłą latarnię?

Gdyby jednak nie udało się znaleźć wykonawcy latarni w formie artystycznej, projekt można zrealizować w formie klasycznej latarni solarnej w oparciu o oprawy zespolone z panelem słonecznym i tym samym najbardziej odporne na akty wandalizmu. - To będzie raczej zwykła latarnia, która ma doświetlać teren górki na Ogińskiego. Projekt z budżetu partycypacyjnego przeszedł i będziemy go w przyszłym roku realizować. Lampa ma doświetlić teren, kiedy np. dzieci zjeżdżają na sankach z górki, czy też żeby osób spożywających w tym miejscu alkohol było mniej. Przy okazji tej inwestycji warto byłoby też doświetlić całość terenu pomiędzy przedszkolem nr 88 a szkołą nr 298. Byłoby bezpieczniej - mówi Grzegorz Gadecki, wiceburmistrz Targówka. Zatem dzielnica postrzega ten projekt nie jako artystyczny, wyrażający pewien zamysł, tylko bardziej jako zwykłą lampę solarną. Tymczasem na latarni a'la morskiej przewidziane są też budki dla ptaków.

Koszt latarni wraz z montażem wynosi 16 tysięcy złotych, roczny koszt eksploatacji to 500 złotych.

(DB)