Kronika wydarzeń - 998
28 stycznia 2005
Ze źródeł Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Gorące minuty w Sylwestra
Strażacy powiatu legionowskiego przeżyli bardzo pracowite chwile w noc sylwestrową. Zaledwie w odstępie 23 minut, pomiędzy godziną 5.20 a 5.43, Komenda Powiatowa Straży Pożarnej przyjęła trzy zgłoszenia. Na zamkniętym terenie jednej z firm w Legionowie zapalił się peugeot partner. Pożar wybuchł o godzinie 5.20. Ogień pojawił się najpierw w komorze silnika. Został ugaszony nim zdążył się rozprzestrzenić. Samochód stał z dala od skupisk ludzkich. Strażacy podejrzewają, że przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej.Drugie zgłoszenie dotyczyło małego potopu, który przytrafił się mieszkańcom ulicy Piaskowej w Legionowie. W nowym budynku mieszkalnym rozszczelniła się rura, w efekcie czego zalane zostało jedno z mieszkań w bloku. Strażacy usunęli kilkucentymetrową warstwę wody z mieszkania.
Ostatnie zgłoszenie dotyczyło pożaru całorocznego drewnianego domku letniskowego w Nowej Wsi (gmina Serock). W domku w chwili pożaru znajdowali się użytkownicy. Paliło się w kominku. Według strażaków wada w konstrukcji kominka jest bardzo prawdopodobną przyczyną zdarzenia. W ocenie strażaków zgłoszenie pożaru nastąpiło zbyt późno, a odległość 22 kilometrów z Legionowa do Nowej Wsi też nie wpłynęła korzystnie na rozwój sytuacji. Dodatkowym negatywnym czynnikiem w przebiegu akcji ratowniczej był wybuch butli z gazem. Po przybyciu na miejsce strażakom pozostało uratować przed ogniem sąsiadujące budynki.
Znów podejrzany kominek
Blisko miesiąc temu na ulicy Małołęckiej w Nieporęcie palił się budynek mieszkalny. W tym przypadku strażacy też podejrzewają, że przyczyną była wada konstrukcyjna kominka. W budynku w chwili zdarzenia byli ludzie. Pożar zaczął się na strychu. Spłonęło poddasze, częściowo zajął się parter.Dym o północy
Tuż przed północą w sobotę 15 stycznia mieszkańcy bloku przy Zegrzyńskiej w Legionowie poczuli swąd na klatce schodowej. Wezwani strażacy ustalili, że swąd wydobywa się z mieszkania. Mieszkaniec, który zasnął podczas gotowania na szczęście nie uległ zaczadzeniu i nie doszło do wybuchu pożaru.Skrzynka elektryczna zbyt blisko kominka
We wtorkowe południe 18 stycznia w Topolinie (gmina Wieliszew) spłonęło całe poddasze i cześć parteru drewnianego domku letniskowego. Przyczyną pożaru było uszkodzenie instalacji elektrycznej - w domku skrzynka elektryczna znajdowała się tuż obok kominka. Strażacy nie dopuścili do przeniesienia się ognia na las i okoliczne budynki.aski