Koncerty wracają na Wolę. Scena w zaskakującym miejscu
25 sierpnia 2020
Jeden z najpopularniejszych klubów muzycznych w Warszawie stara się wrócić do normalnego funkcjonowania. Pomoże w tym... Polski Holding Obronny.
Dziesiątki odwołanych koncertów, tysiące zwróconych biletów i gigantyczne straty, które mogą okazać się nie do odrobienia - z takimi problemami mierzą się właściciele klubów muzycznych z powodu serii rządowych zakazów, obowiązujących już od ponad pięciu miesięcy. 29 sierpnia na parkingu za Progresją (obok Fortu Wola) miał odbyć się festiwal metalowy z udziałem gwiazd z Norwegii i Szwecji, ale również ta impreza została odwołana. Dopóki sytuacja w Europie nie wróci do normy, klub ratuje się występami rodzimych artystów, organizowanymi w zaskakującym miejscu: na terenie zielonym będącym dawniej częścią fabryki PZL-Wola.
Progresja wraca do koncertów
- Letnią strefę koncertową budujemy na pobliskim terenie należącym do Polskiego Holdingu Obronnego - zapowiada Progresja. - Nowa scena usytuowana jest wśród większej ilości zieleni i stanowi doskonałą odskocznię od miejskiego ruchu, zgiełku i betonu.
Podczas najbliższych koncertów organizatorzy przewidują, że jedna osoba będzie mieć do dyspozycji aż 5 m2, co powinno pozwolić zachować najbardziej restrykcyjne żądania sanepidu. W sobotę 29 sierpnia na terenie PZL-Wola wystąpi Bitamina, 5 września - Laboratorium Pieśni, 11 września - O.S.T.R., 18 września - Nocny Kochanek i Zacier a 19 września - Natalia Przybysz.
(dg)