Jak postępować w sprawach przedawnionych?
22 października 2007
Czytelnik dostał wezwanie do zapłaty z firmy windykacyjnej z Hamburga. W piśmie nie było żadnej informacji o jaki dług chodzi, tylko tyle, że w 2007 roku została zawarta umowa cesji miedzy firmą A a firmą B. Udało mu się dowiedzieć, że chodzi o rachunki TP SA sprzed ponad pięciu lat.
Senator - adwokat radzi czytelnikom "Echa" |
Pamiętać trzeba, że bieg terminu przedawnienia może zostać przerwany. Przerwa biegu przedawnie-nia musi oczywiście nastąpić zanim ten termin upły-nął. Bieg terminu przedawnienia ulega przerwaniu na skutek skierowania przez wierzyciela sprawy do są-du, jak również poprzez uznanie długu przez dłuż-nika. Uznanie zadłużenia może nastąpić przez każde zachowanie dłużnika ujawniające jego wolę spłaty długu. W szczególności uznanie następuje w wyniku skierowania do wierzyciela pisma z prośbą rozłoże-nia należności na raty, obietnicą (choćby słowną) zapłaty czy wreszcie poprzez częściową zapłatę. Jeśli więc zapłacimy część długu, termin przedawnienia pozostałej należności będzie biegł od daty ostatniej dokonanej przez nas płatności.
Trzeba jednak wyjaśnić, czym jest przedawnienie i jak ono działa. Otóż upływ terminu przedawnienia wcale nie oznacza, że dług przestaje istnieć. Po upływie terminów przedawnienia dług zamienia się w tzw. zobowiązanie niezupełne, którego cechą jest niemożność jego przymusowej realizacji. Windykator ma prawo doma-gać się zapłaty należności przedawnionych, ma też prawo przysyłać nam pisma domagające się zwrotu należności.
Upływ terminu przedawnienia oznacza tyle, że ten, na czyją korzyść nastąpiło przedawnienie może, w razie dochodzenia zapłaty przed sądem, zgłosić zarzut (o tym dalej) przedawnienia i w ten sposób uchylić się od przymusowej egzekucji dłu-gu.
Sąd nie może uwzględnić przedawnienia z urzędu tj. nie może z własnej inicja-tywy oddalić roszczenia dlatego, że jest przedawnione. Przedawnienie jest prawem dłużnika, z którego może, ale nie musi korzystać. Dlatego jeżeli dłużnik chce wy-korzystać fakt upływu terminu przedawnienia musi koniecznie zgłosić w sądzie zarzut przedawnienia. Brak zgłoszenia zarzutu oznacza przegraną i obowiązek spłaty długu, który w takiej sytuacji może być egzekwowany przez komornika.
Rzeczywiście, większość spraw o zapłatę rachunku telefonicznego ze względu na stosunkowo niewielką wartość odbywa się w postępowaniu nakazowym, zazwy-czaj bez udziału dłużnika. Dłużnik dostaje nakaz zapłaty. Od nakazu zapłaty można złożyć zarzuty. Na ich zgłoszenie mamy dwa tygodnie. Po złożeniu zarzutów nakaz automatycznie traci wtedy swą moc, a wszystkie strony - wierzyciel i dłużnik otrzy-mują wezwanie na rozprawę. Zarzut przedawnienia należy zgłosić właśnie w zarzu-tach od nakazu zapłaty.
Trzeba też pamiętać, że nawet jeśli zgłosimy zarzut przedawnienia, w wyniku czego operator nie będzie mógł egzekwować długu za rachunek telefoniczny, to jeszcze są inne metody nacisku. Realną groźbą jest zamieszczenie danych osoby, która nie zapłaciła rachunków większych niż 200 zł, w rejestrze dłużników, co może uniemożliwić zaciąganie kredytów bankowych, czy np. zakupy na raty.
Adw. Robert Smoktunowicz
Senator RP